34-latek, który usłyszał zarzut zabójstwa 40-latka z Kalisza (Wielkopolska), został aresztowany na trzy miesiące. Jak informuje prokuratura, między dwoma mężczyznami doszło do awantury, która zakończyła się dla 40-latka raną kłutą w okolicach klatki piersiowej. Podejrzanemu grozi dożywocie. Jak przekazali śledczy, częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Sąd Rejonowy w Kaliszu przychylił się we wtorek do wniosku złożonego przez prokuratora i zastosował wobec 34-letniego Adriana M., podejrzanego o zabójstwo mężczyzny, środek zapobiegawczy w postaci aresztu. - W ocenie sądu na obecnym etapie istnieje duże prawdopodobieństwo, że podejrzany dopuścił się zarzucanego mu czynu w kwalifikacji zabójstwa wobec pokrzywdzonego - powiedziała szefowa Prokuratury Rejonowej w Kaliszu Katarzyna Socha. Dodała, że powodem aresztu jest obawa matactwa. - Podejrzany zna bliżej lub dalej świadków tego zdarzenia i istnieje uprawdopodobniona obawa, że mógłby na obecnym etapie postępowania wpływać na treść ich zeznań - przekazała Socha.
Jak dodała, sprawa na obecnym etapie ma charakter rozwojowy. - Trzeba wykonać szereg czynności - między innymi uzyskać liczne opinie biegłych w zakresie biologii, daktyloskopii oraz medycyny sądowej, a także toksykologii. Tylko najsurowszy środek izolacyjny na tym etapie jest w stanie, zdaniem sądu i prokuratury, zagwarantować prawidłowy i niewzruszony tok postępowania - oświadczyła Socha.
Kalisz. Najpierw miało dojść do awantury, później znaleziono 40-latka z raną kłutą
Do zdarzenia doszło w sobotę po godzinie 23 przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie w Kaliszu. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że na osiedlu przebywała grupa mężczyzn. - Między dwoma mężczyznami doszło do awantury, podczas której jeden z nich doznał obrażeń w postaci rany kłutej klatki piersiowej - informowała podkomisarz Anna Jaworska-Wojnicz z policji w Kaliszu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Pomimo podjętej resuscytacji rannego nie udało się uratować. Lekarz zawiadomił policję o zdarzeniu.
W sprawie zatrzymano czterech mężczyzn w wieku 31, 34, 33 i 28 lat - dwóch jeszcze w sobotę, dwóch kolejnych w niedzielę.
Wszczęto śledztwo. - W związku ze znalezieniem zwłok 40-letniego mężczyzny zostały przeprowadzone - pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Kaliszu - czynności zmierzające do weryfikacji stanu faktycznego. Przesłuchano świadków, zabezpieczono materiał dowodowy, który pozwolił na zatrzymanie trzech mężczyzn. Z udziałem zatrzymanych przeprowadzone są czynności procesowe - informował prokurator Maciej Meler.
Jak mówił, ze wstępnych ustaleń wynika, że powodem konfliktu "była kwestia nieoddanego długu w wysokości 500 złotych". - Okoliczności te będą podlegały weryfikacji - podkreślał Meler.
Grozi mu dożywocie
Ustalono, że sprawcą jest 34-letni Adrian M. Mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa. - 34-latek, 18 marca działając z zamiarem bezpośrednim, zaatakował pokrzywdzonego w ten sposób, że podczas kłótni i szarpaniny z nim dwukrotnie użył wobec niego gazu pieprzowego, pryskając nim w okolice twarzy, kopnął go w okolice klatki piersiowej, a następnie zadał mu cios nożem w okolice klatki piersiowej - poinformował w poniedziałek prokurator Maciej Meler z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. Jak dodał, 34-latek podczas przesłuchania częściowo przyznał się do winy, potwierdzając udział w zdarzeniu. Mężczyźnie grozi dożywocie.
Źródło: TVN24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock