Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierowca audi zatrzymał swój pojazd na środku skrzyżowania i zasnął - informuje Anna Jaworska-Wojnicz z kaliskiej policji. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany.
Do interwencji doszło w czwartek w nocy. Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu odebrał telefon od jednego z mieszkańców. - Z relacji zgłaszającego wynikało, że kierowca audi zatrzymał swój pojazd na środku skrzyżowania i zasnął informuje Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowa kaliskiej policji.
Wysłani na miejsce policjanci potwierdzili, że samochód stoi na skrzyżowaniu, a w nim śpi kierowca. Auto było zamknięte, a mężczyzna nie reagował na wołanie i pukanie w szybę.
Musieli czekać na kluczyki
Samochód udało się otworzyć dopiero, jak jeden z członków rodziny 46-letniego kierowcy audi przywiózł zapasowe kluczyki. - Już po otwarciu drzwi policjanci nie mieli wątpliwości, że mężczyzna siedzący za kierownicą auta jest pod wpływem alkoholu. Ostatecznie kierowcę udało się obudzić i przeprowadzić badanie stanu trzeźwości. Okazało się, że 46-latek wsiadł za kierownicę mając ponad dwa promile alkoholu w organizmie - podaje Jaworska-Wojnicz.
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Teraz jego sprawą zajmie się sąd. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara nawet dwóch lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
- W tym miejscu warto pochwalić godną naśladowania postawę zgłaszającego, która być może zapobiegła kolejnej tragedii. Pamiętajmy, że nawet anonimowa informacja przekazana na telefon alarmowy 112 bardzo często przyczynia się do zatrzymania sprawców przestępstw. Dzięki takiej postawie możemy zapobiec wielu tragediom na drogach. Policjanci dziękują świadkowi za zdecydowaną reakcję - kończy rzeczniczka kaliskiej policji.
Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach / Shutterstock.com