Na ruchliwej drodze, tuż przed przejściem, zatrzymuje się auto. W tej chwili dziecko wbiega na pasy. Nie zauważa, że jeden z kierowców nie zatrzymał się.
Niebezpieczna sytuacja na przejściu dla pieszych w Jarocinie. Jak podaje portal jarocinska.pl, wszystko działo się w styczniu, kiedy to przez kilka dni były problemy z sygnalizacją świetlną.
Na skrzyżowaniu alei Niepodległości i św. Ducha światła były wyłączone albo migało "pomarańczowe". Na pewno nie była to komfortowa sytuacja dla pieszych.
Na nagraniu, które pokazał jarociński magistrat, widać, jak dziecko próbuje przejść przez ruchliwą ulicę.
W końcu, przed przejściem zatrzymuje się kierowca peugeota. W tej chwili dziecko wbiega na drogę. Niestety jeden z kierowców nie zatrzymał się przed "zebrą". Mało brakowało, a dziecko wpadłoby pod koła. Na szczęście skończyło się tylko na strachu.
Nie wolno wyprzedzać ani omijać
Na nagraniu widać, że kierowca, który nie ustąpił pieszemu pierwszeństwo, zatrzymuje się na chwilę już za przejściem. Być może zorientował się, co zrobił.
Kodeks ruchu drogowego jasno wskazuje, że kierowca, który zbliża się do "zebry'" musi zachować szczególną ostrożność. Ponadto nie może wyprzedzać ani omijać innych pojazdów, które zatrzymały się, by ustąpić pierwszeństwa pieszym.
Niewłaściwie zachowało się też dziecko. Przebieganie przez jezdnię jest zabronione.
Policja apeluje o ostrożność na drodze.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań/ jarocinska.pl
Źródło zdjęcia głównego: UM JAROCIN