Jacek Jaśkowiak w przeddzień wyborów stawiał wynik wyborów: - Wygram 60 do 40 proc. - oceniał nowy prezydent Poznania. O swoje zwycięstwo chciał założyć się już w lipcu z naszym dziennikarzem. Później chciał postawić na taki scenariusz u bukmacherów 50 tys. złotych. W ten sposób dziś wzbogaciłby się o prawie milion złotych. W punkcie przyjęto jednak jedynie 200 zł. Jego żona wygrała w ten sposób 3600 złotych.
Nowy prezydent Poznania od początku wierzył w swoje zwycięstwo. - Ja te nastroje znudzenia czy zniechęcenia i chęci zmiany tej polityki wyczuwałem już dużo wcześniej. Prezydent Grobelny, z tej limuzyny z kierowcą, tego nie poczuł. To był jego błąd - ocenia Jacek Jaśkowiak.
Jeszcze nie był kandydatem, już mówił o zwycięstwie
8 lipca, podczas patrolu rowerowego po Starym Mieście, przekonał się o tym dziennikarz tvn24.pl. Jacek Jaśkowiak jako zapalony rowerzysta był jednym z jego uczestników. Wytykał błędy projektantom ścieżek, wskazywał co należałoby poprawić i jak.
Podczas jazdy rozmawiał z nim nasz dziennikarz tvn24.pl. Jaśkowiak wówczas chciał się założyć, że jeśli zostanie kandydatem na prezydenta Poznania, to wygra w drugiej turze. Tłumaczył to zniechęceniem mieszkańców do Ryszarda Grobelnego.
Do zakładu ostatecznie nie doszło. Cztery dni później Jaśkowiak został przedstawiony jako kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Poznania.
18 zł za złotówkę - tak typowali bukmacherzy
Faworytem jednak nie był. Na początku listopada, u bukmacherów nie opłacało się stawiać na zwycięstwo Ryszarda Grobelnego. Za postawioną złotówkę można było wygrać ledwie 1,02 zł. Po tym, gdy napisała o tym "Gazeta Wyborcza", Jaśkowiak ogłosił na jednym z portali społecznościowych, że zamierza postawić na swoje zwycięstwo.
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" zastanawiał się czy postawić 5, 10 czy 50 tys. złotych na swoje zwycięstwo. Do zakładu bukmacherskiego poszła ostatecznie jego żona. - Chciała postawić na mnie 2 tys. zł, bo wierzy w moje zwycięstwo. Niestety, nie chcieli przyjąć więcej niż 200 zł - mówił Jaśkowiak.
Kurs na jego zwycięstwo wynosił wówczas 1:18. To oznacza, że w przypadku postawienia 50 tys. złotych, Jaśkowiak zgarnąłby 900 tys. złotych. Milionerem jednak nie został. Jego żona może za to odebrać 3600 złotych wygranej.
O swojej przewadze mówił dzień wcześniej
Kolejny raz o umiejętnościach przewidywania przyszłości przez nowego prezydenta Poznania można było się przekonać dzień przed II turą wyborów. - Ja wygram. Zakładam, że to będzie 60 do 40 proc. - mówił TVN 24. Pomylił się nieznacznie - wygrał z Ryszardem Grobelnym w stosunku 59,1 do 40,9 proc.
Dużo bardziej mylił się urzędujący prezydent. - Myślę, że jakieś 55 do 45 proc. to wynik najbardziej prawdopodobny - oceniał w tym samym czasie Grobelny.
Skąd taka porażka urzędującego prezydenta? - Jest wiele powodów, przez które poległem. To była niespodziewana porażka i dla obserwatorów i dla mnie. Na pewno jest to konsekwencja jakiś błędów, które popełniłem, zmiany nastrojów społecznych - mówił po wyborach Grobelny.
Jaśkowiak: Grobelny spróbuje sił w biznesie
Dotychczasowy prezydent Poznania prawdopodobnie zasiądzie teraz w Sejmiku Wojewódzkim, którego został radnym. - Teraz pewnie będzie chwilę czasu na odpoczynek, na poukładanie swoich rzeczy osobistych a potem na zrealizowanie jakiegoś planu B. Nie wiem jeszcze jaki to będzie plan - przyznaje Grobelny.
Tomasz Cylka, dziennikarz poznańskiego oddziału "Gazety Wyborczej", uważa, że usunie się on w cień. - Może zostanie nauczycielem akademickim, może ktoś przyjmie go jako doradcę? To jest dla niego tak niespodziewana porażka, że według mnie on da sobie z polityką na jakiś czas spokój - ocenia.
A co na ten temat myśli Jaśkowiak? - Myślę, że Ryszard Grobelny musi ochłonąć po tym, co się stało. To była porażka i po tym trzeba na spokojnie pomyśleć. Jeżeli prezydent będzie chciał się spotkać i porozmawiać o Poznaniu, zawsze jestem na takie spotkanie otwarty. O ile się nie mylę prezydent zapowiadał, że nie chce działać w polityce. Sądzę, że będzie chciał spróbować swoich sił w prawdziwym biznesie. To człowiek, który lubi wyzwania - powiedział w poniedziałek w telewizji WTK.
Autor: FC / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24