Ukradł pieniądze z placówki medycznej. Kamera nagrała, jak wychodził

Podejrzany o kradzież
Do zdarzenia doszło w Gorzowie Wielkopolskim
Źródło: Google Earth
Gorzowscy policjanci poszukują mężczyzny, który okradł centrum medyczne przy ulicy Nowej. - Każdy, kto ma informacje na temat podejrzanego, proszony jest o kontakt - apeluje Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

W piątek około godziny 18.30 do budynku centrum medycznego przy ulicy Nowej w Gorzowie Wielkopolskim wszedł zamaskowany mężczyzna i z jednego z pomieszczeń zabrał gotówkę. Po zdarzeniu wybiegł z budynku. O sprawie zawiadomiono policję. Trwają poszukiwania mężczyzny.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Mają rysopis i nagranie

- W sprawie piątkowego zdarzenia prowadzone są przez gorzowskich kryminalnych intensywne czynności, mające doprowadzić do zatrzymania podejrzanego. Funkcjonariusze na miejscu prowadzili oględziny, a wszystkie patrole w mieście poszukiwały osoby, której rysopis został przekazany przez pracowników - informuje Grzegorz Jaroszewicz z gorzowskiej policji.

Policjantom udało się zabezpieczyć monitoring, na którym widać, jak zamaskowany mężczyzna wchodzi do jednego z pomieszczeń. Nagranie opublikowali w internecie.

1
Gorzów Wielkopolski, ul. Nowa: Kamera nagrała podejrzanego o kradzież z centrum medycznego
Źródło: KMP Gorzów Wielkopolski

Policjanci podają też rysopis poszukiwanego: - wzrost to około 170-175 centymetrów, - mężczyzna jest krępej budowy ciała,| - ubrany był w ciemną odzież, - z tyłu bluza lub kurtka miała jasny nadruk, - na głowie miał ciemną czapkę.

- Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako rozbój. Na szczęście nikt nie został ranny. Każdy, kto ma informacje na temat podejrzanego, proszony jest o kontakt z policją pod numerem alarmowym 112 lub z dyżurnym gorzowskiej komendy 47 79 12 511 - podaje Jaroszewicz.

Pomóc mogą kierowcy

Funkcjonariusze apelują o pomoc do kierowców, którzy maja w aucie wideorejestrator i około godziny 18.30 przejeżdżali ulicą Nową. - Być może nagrali oni poszukiwanego mężczyznę - wyjaśnia Jaroszewicz.

Czytaj także: