Lubuscy policjanci zatrzymali 18-latka podejrzanego o kradzieże z miłości. Chłopak chciał zaimponować swojej ukochanej drogimi prezentami. Łupy miał zdobywać w domu swojej ciotki.
Mieszkanka Gorzowa Wielkopolskiego poprosiła o pomoc policję, bo z jej domu zaczęły znikać różne rzeczy. Głównie były to drogie markowe ubrania oraz pieniądze.
- Pokrzywdzona zauważyła, że wszystko zaczęło się dziać, gdy gościła w swoim mieszkaniu bratanka. W sprawę szybko zaangażowali się nasi policjanci - poinformowała podkom. Marzena Śpiewak z lubuskiej policji.
Funkcjonariusze w zaledwie trzy godziny od zgłoszenia zatrzymali bratanka kobiety.
- Śledczy prowadzący sprawę ustalili, że podejrzany, chcąc zaimponować swojej dziewczynie, obdarowywał ją różnymi prezentami, w tym skradzioną wcześniej odzieżą. Większość rzeczy udało się odzyskać - przekazała Śpiewak.
18-latek spędził noc w policyjnym areszcie. Potem został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Grozi mu nawet pięć lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa/b / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Lubuska Policja