Gdy pieszy się spieszy. "Motorniczowie ratują życie"

Na filmie możemy zobaczyć jakie niebezpieczeństwo stwarzają piesi
Na filmie możemy zobaczyć jakie niebezpieczeństwo stwarzają piesi
Źródło: MPK Poznań

"Codziennie nasi motorniczowie i kierowcy ratują życie spieszącym się i rozkojarzonym pieszym" - takim przesłaniem kończy filmik zamieszczony w internecie przez poznańskie MPK. Ma on zapobiec kolejnym potrąceniom na torach.

Nagrania pochodzą z kamer zamieszczonych w tramwajach. Pokazują, jak nieprzewidywalni potrafią być piesi przechodzący przez torowiska w niedozwolonych miejscach.

- Ideą umieszczenia nagrania w internecie jest przestroga dla pieszych, którzy w świątecznej bieganinie zapominają o podstawowych zasadach bezpieczeństwa - tłumaczy Iwona Gajdzińska, rzecznik prasowy MPK w Poznaniu.

Czołg na szynachGajdzińska przypomina, że droga hamowania tramwaju jest znacznie dłuższa niż samochodu osobowego i zależy od wielu czynników, m.in. od pogody. Zimą jest jeszcze dłuższa niż latem.

- Tramwaj jest jak 30-tonowy czołg na szynach – przekonuje Gajdzińska, przypominając o ostatnich wypadkach z udziałem pieszych. 4 grudnia na ul. Głogowskiej, pod kołami tramwaju zginęła 20-latka. Dziewczyna prawdopodobnie poślizgnęła się i upadła na tory. Prokuratura wszczęła w tej sprawie śledztwo, które ma jednoznacznie ustalić przyczyny wypadku.

Niespełna dwa tygodnie później tramwaj potrącił 12-latkę na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Wawrzyniaka w Poznaniu. Do podobnego zdarzenia doszło w czwartek. Na przystanku Szymanowskiego pod tramwaj wpadł mężczyzna.

Przydałaby się trzecia ręka

Jak wyjaśnia Gajdzińska, każdego tygodnia dochodzi do wielu wypadków spowodowanych nie tylko brakiem ostrożności pieszych, ale również podróżnych korzystających z usług MPK.

- Kilka dni temu poturbowała się kobieta jadąca jednym z autobusów. Trzymała ona w jednej ręce choinkę, a w drugiej torbę z zakupami i kiedy autobus raptownie zahamował, nie zdążyła się niczego przytrzymać – dodaje rzeczniczka prasowa MPK w Poznaniu. Autobus zahamował, gdyż musiał przepuścić pieszego, który w niedozwolonym miejscu próbował przebiec przez tory.

Autor: FC,pm/b / Źródło: TVN 24 Poznań

Czytaj także: