Wyprzedzał slalomem, zmuszając inne samochody do nagłego hamowania i zjazdu na pobocze. - Następnym razem może się to skończyć czołowym zderzeniem - mówi internauta, który na Kontakt 24 przesłał nam nagranie pokazujące "wyczyny" kierowcy na trasie między Dolskiem a Śremem (woj. wielkopolskie).
Do zdarzenia doszło w środę tuż przed godziną 14 na drodze wojewódzkiej 434 między Dolskiem a Śremem. Internauta, który miał zamontowaną w aucie kamerę i przesłał film na Kontakt 24, zarejestrował na tym odcinku niebezpieczne wyprzedzanie kierującego audi.
- Z takim piratem drogowym spotkałem się pierwszy raz. Wyprzedzał na trzeciego i to aż trzy samochody. A tam była nawet przez moment linia ciągła - podkreśla.
"Czułem zagrożenie"
Kierowca swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem naraził na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale też innych. - Doprowadził do tego, że musieliśmy przyhamować i zepchnął mnie na pobocze. To była bardzo niebezpieczna sytuacja. Chciałbym, żeby tacy ludzie nie robili takich rzeczy, bo następnym razem może się to skończyć czołowym zderzeniem - mówi internauta.
Jak podkreśla, kierowca audi przekroczył prędkość. - Tam było ograniczenie do 70 kilometrów na godzinę, a ja jechałem prawie 70. On jechał zdecydowanie szybciej. Czułem zagrożenie - dodał.
Mężczyzna zgłosił sprawę na policję.
Źródło: Kontakt 24