Chciał rozjechać policjanta. W sądzie mówił, że nie skrzywdziłby zwierzęcia. Usłyszał wyrok

Źródło:
TVN24.pl
07.10.2021 | Kilkanaście strzałów podczas interwencji policji w Dąbrówce
07.10.2021 | Kilkanaście strzałów podczas interwencji policji w DąbrówceJarosław Kaczyński | Fakty TVN
wideo 2/3
07.10.2021 | Kilkanaście strzałów podczas interwencji policji w DąbrówceJarosław Kaczyński | Fakty TVN

Dominik Z., który potrącił autem policjanta w podpoznańskiej Dąbrówce (woj. wielkopolskie), został skazany na 8,5 roku więzienia. Mężczyzna był oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Sąd zmienił jednak kwalifikację czynu i uznał oskarżonego winnym m.in. w związku z czynną napaścią na funkcjonariusza.

Do zdarzenia doszło 7 października 2021 roku przed godziną 17 w podpoznańskiej Dąbrówce. Kryminalni próbowali tam zatrzymać mężczyznę poruszajacego się samochodem skradzionym na terenie Poznania.

- Policjanci podjęli próbę zatrzymania mężczyzny podejrzewanego o kradzież. Na widok funkcjonariuszy ruszył autem w ich kierunku i w efekcie potrącił jednego z nich. Policjanci użyli broni, oddali strzały w kierunku pojazdu - opisywała podinspektor Iwona Liszczyńska z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.

Strzałów było kilkanaście. Mimo to kierowcy udało się odjechać. Natychmiast zarządzono obławę. Ranny funkcjonariusz został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratowniczego.

Uciekł, znaleziono go w szpitalu

Około pół godziny po zdarzeniu przy węźle Głuchowo na autostradzie A2 policjanci znaleźli porzucony samochód, którym uciekający mężczyzna potrącił funkcjonariusza.

Samochód odnalazła policjaTVN 24

Około godziny 18 policjanci otrzymali informację ze szpitala HCP w Poznaniu, że do placówki trafił mężczyzna z ranami postrzałowymi klatki piersiowej i brzucha.

Tydzień po zdarzeniu 33-letni wówczas Dominik Z. usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa funkcjonariusza policji i paserstwa. Prosto ze szpitala trafił do aresztu.

Sąd zmienił kwalifikację czynu

Jego proces rozpoczął się w maju ubiegłego roku. Na ławie oskarżonych wraz z nim zasiadł jego brat Mikołaj Z. (oskarżony o współudział w paserstwie), a także Piotr Z., oskarżony o kradzież samochodu z włamaniem.

W czwartek Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosił wyrok w tej sprawie. Sąd uznał Mikołaja Z. i Piotra Z. za winnych zarzucanych im czynów i wymierzył im kary: Mikołajowi Z. - 1 roku więzienia, zaś Piotrowi Z. - 3 lat pozbawienia wolności. W odniesieniu do Dominika Z. sąd zmienił kwalifikację czynu i uznał go za winnego spowodowania ciężkich obrażeń ciała w celu uniknięcia zatrzymania na gorącym uczynku i czynnej napaści na funkcjonariusza, a także winnym przestępstwa paserstwa. Sąd wymierzył mu karę łączną 8 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd zasądził także od Dominika Z. na rzecz pokrzywdzonego policjanta zadośćuczynienie w kwocie 50 tysięcy złotych.

Sędzia Katarzyna Wolff podkreśliła w uzasadnieniu wyroku, że oskarżony Dominik Z. mógł uniknąć zderzenia z policjantem. - Z zeznań świadków wynika, że oskarżony skręcił kierownicę właśnie tak, by trafić pokrzywdzonego, a po uderzeniu odjechał z miejsca zdarzenia - powiedziała.

Sąd uznał, że działanie oskarżonego Dominika Z. było celowe. - Sąd uznał jednak, że nie można przypisać oskarżonemu usiłowania zabójstwa funkcjonariusza policji. Nie każde bowiem potrącenie pieszego kończy się, na szczęście, śmiercią - podkreśliła sędzia.

Jak wynika z ustaleń biegłych, w momencie potrącenia policjanta Dominik Z. jechał z prędkością 24 km/h. - Sąd uznał, że przy tej prędkości oskarżony nie liczył się z tym, że wskutek potrącenia policjanta spowoduje śmiertelny skutek tego zdarzenia – podkreśliła Wolff.

"Wyjątkowa buta, arogancja ze strony oskarżonych"

Wszyscy oskarżeni w tej sprawie byli już wcześniej karani, a Piotr Z. odpowiadał w warunkach recydywy.

- Jeżeli chodzi o Dominika Z., sąd wziął pod uwagę, że dopuścił się napaści na funkcjonariusza publicznego, osoby, której zadaniem jest ochrona porządku prawnego, która była na służbie. Nadto sąd wziął pod uwagę fakt, że oskarżony działał z determinacją, z konsekwencją, w żadnym momencie nie doszło do refleksji z jego strony - kontynuował swoją jazdę, zamierzając zapewne uciec z miejsca zdarzenia, na co nie pozwolił mu jednak jego stan zdrowia i doznany uraz wskutek postrzału - mówiła sędzia.

Dodała, że "sąd miał też nad uwadze wyjątkową butę, arogancję ze strony oskarżonych". - Fakt, że oskarżeni Dominik i Mikołaj Z., czy wobec pokrzywdzonego oraz innych funkcjonariuszy policji, wykazywali lekceważenie czy nawet wrogość, o czym świadczy fakt, że Mikołaj Z. przed rozprawą splunął pokrzywdzonemu pod nogi. Natomiast oskarżony Dominik Z. składając swoje wyjaśnienia wskazał, że nigdy w sposób zamierzony nie uderzyłby człowieka, a tym bardziej zwierzęcia. Wszystko to wskazuje na to, że Dominik Z. zasługuje na wymierzenie mu surowej kary - podkreśliła.

Dodała także, że mimo iż sam oskarżony, a także jego obrońca próbowali przerzucić odpowiedzialność za całe zdarzenie na funkcjonariuszy policji, to "sąd nie dopatrzył się w działaniu pokrzywdzonego funkcjonariusza jakiegokolwiek naruszenia zasad czy też procedur". - Pokrzywdzony strzelił w kierunku oskarżonego w tym momencie, kiedy nie miał innego wyjścia, ponieważ samochód znajdował się tak blisko niego, że strzelając do oskarżonego, ratował swoje życie, a na to, by strzelić na przykład w opony czy w części karoserii samochodu po prostu nie było czasu, co wynika również z opinii biegłych - zaznaczyła sędzia. Wyrok wydany w czwartek nie jest prawomocny.

Na ogłoszeniu orzeczenia nie było prokuratora. Obrońca Dominika Z. już zapowiedziała apelację.

W mowach końcowych prokurator zażądał uznania oskarżonych za winnych zarzucanych im czynów i wymierzenia im kary - w przypadku Dominika Z. kary łącznej 11 lat pozbawienia wolności oraz nawiązki na rzecz pokrzywdzonego policjanta w wysokości 10 tys. zł. Dla Mikołaja Z. prokurator wniósł o karę 1 roku pozbawienia wolności, zaś dla Piotra Z. - o karę 3 lat więzienia.

Obrońcy oskarżonych wnieśli o uniewinnienie, wskazali m.in., że "poza zeznaniami świadków w sprawie nie ma żadnych dowodów", podważyli także opinie biegłych. Z kolei pełnomocnik pokrzywdzonego policjanta - poza uznaniem winy oskarżonych - wniósł także o zasądzenie na rzecz pokrzywdzonego kwoty 80 tys. zł tytułem zadośćuczynienia.

Autorka/Autor:FC/tok

Źródło: TVN24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24