W okolicach jeziora Kierskiego w Poznaniu od pewnego czasu spaceruje sobie lis. Rudy przybysz maszeruje między domkami na terenie ogródków działkowych. - Nie boi się ludzi - mówi Małgorzata Woźniak, miejska radna.
Chodzi lisek koło drogi, cichuteńko stawia nogi. Nic nikomu nie powiada, do sąsiada się zakrada - ten popularny wierszyk spokojnie mogą powtarzać dzieci z poznańskiego Kiekrza. Rudy zwierzak ostatnio chętnie zagląda w te rejony.
"Dziś zawitał do mnie do domu"
Zdjęcia lisa przy jednym z domków letniskowych przy Żeglarskim Ludowym Klubie Sportowym na poznańskim Kiekrzu zamieściła radna Platformy Obywatelskiej Małgorzata Woźniak. Na jednym przycupnął sobie przy schodach. Na drugim stoi przy schodach i patrzy w dół.
"Na naszym osiedlu można spotkać liska! Lisek nie boi się człowieka, dlatego uważajcie na najmłodsze dzieci oraz zwierzęta. Dziś zawitał do mnie do domu" - napisała w niedzielę.
- Mamy tam domek letniskowy i po prostu do nas zagląda - mówi Małgorzata Woźniak.
"Krąży sobie po okolicy"
Jak podkreśla, nie jest to pierwsza jego wizyta w tej okolicy. Potwierdzają to inni internauci. Jedna z kobiet widziała do przy furtce swojego domu, inna przekazuje, że rudego gościa widziała kilka dni wcześniej.
- Ten lisek krąży sobie po okolicy. Niedaleko jest park, pewnie gdzieś tam śpi. Widziałam go już z trzy miesiące temu. Chodzi sobie po tarasie, podchodzi pod drzwi - wyjaśnia radna.
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Magdalena Woźniak