Płyty kartonowe, styropian i drewniane palety paliły się na składowisku śmieci przy ul. Spiżowej w Gorzowie Wielkopolskim. Pożar był bardzo trudny do opanowania, bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Do walki z ogniem wysłano łącznie aż 38 zastępów straży.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do gorzowskiej komendy w poniedziałek ok. godziny 20. Na terenie strefy przemysłowej zapaliły się śmieci.
Początkowo ogień objął niewielką niewielką hałdę, jednak bardzo szybko się rozprzestrzeniał. Paliły się głównie drewniane palety, styropian i płyty kartonowo-gipsowe, co sprawiło, że trudno było pożar opanować.
Ogień widoczny był z wielu kilometrów. Nocą łunę było widać nad całym Gorzowem.
Kolejne podpalenie?
- Strażacy walczyli z ogniem całą noc. Rano został już opanowany, ale na miejscu nadal trwa dogaszanie. Musimy mieć pewność, że wewnątrz hałd nic już się nie tli - mówi nam dowódca jednostki chemicznej, który był na miejscu pożaru.
Jak dodał, przez całą noc, łącznie do akcji zadysponowanych zostało 38 zastępów straży pożarnej.
Inni strażacy, będący na miejscu zdarzenia, przyznali ekipie TVN 24, że to nie pierwszy raz, kiedy dokładnie w tym samym miejscu walczą z ogniem. Śmieci palą się tam regularnie. Przyczyną zawsze jest podpalenie. Czy tak było i tym razem - to wyjaśniać będzie już policja.
Paliło się składowisko śmieci przy ul. Spiżowej w Gorzowie Wielkopolskim:
Autor: ib / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań