Ambasador Francji w Polsce jest poruszony postawą uczestników 22. Przystanku Woodstock, którzy w szczególny sposób uczcili pamięć ofiar ataku w Nicei. Podczas festiwalu odśpiewali "Marsyliankę" i utworzyli francuską flagę ze 120 tysięcy kartek.
Uczestnicy festiwalu dali niesamowity przykład i imponujący pokaz solidarności. Grali francuski hymn, podnieśli ręce z kolorowymi kartkami i stworzyli wielką francuską flagę.
- Byłem szczególnie poruszony sposobem, w jaki z Pana inicjatywy licznie zgromadzeni uczestnicy festiwalu wyrazili solidarność z Francją. To ogromnie wzruszające i w imieniu Francji składam Panu gorące podziękowania - pisze Pierre Buhler w liście do Jerzego Owsiaka, organizatora Przystanku Woodstock.
"Źródło pocieszenia"
Ambasador zaznacza w liście, że zamach terrorystyczny w Nicei jest uznawany za “najbardziej ekstremalną formą przemocy”. Wspaniały gest był jednak dla niego i całej Francji źródłem pocieszenia. - Mój kraj po raz kolejny był dotknięty nikczemnym zamachem przeprowadzonym w Nicei, w którym zginęło lub odniosło obrażenia wielu niewinnych ludzi. Pana gest, w duchu szlachetnych działań, jakie od lat Pan prowadzi w ramach Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, był źródłem pocieszenia dla moich rodaków i dla mnie osobiście - czytamy.
Autor: mm, fc / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: Przystanek Woodstock / Facebook