Proces 58 osób oskarżonych w sprawie zorganizowanej grupy sutenerów rozpoczął się w piątek przed Sądem Okręgowym w Poznaniu. Toczy się za zamkniętymi drzwiami. Według prokuratury oskarżeni stworzyli przy nocnych klubach w stolicy Wielkopolski i okolicach dwie grupy przestępcze, czerpiące korzyści z usług seksualnych.
Jak poinformowała Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu, która prowadziła śledztwo, sprawa dotyczy działania dwóch zorganizowanych grup przestępczych, z których jedna działała w okresie od sierpnia 2005 r. do września 2010 r. w klubie nocnym w podpoznańskim Wysogotowie, a druga w okresie od kwietnia 2006 r. do września 2012 r. w jednym z klubów nocnych w Poznaniu.
69 przestępstw...
Prokuratura zarzuciła oskarżonym popełnienie od jednego do sześćdziesięciu dziewięciu przestępstw. Najwięcej zarzutów usłyszał Bogusław D. ps. Dreks, który - wspólnie z innymi osobami - miał stać na czele obu grup. Celem ich działania miało być ułatwianie i czerpanie korzyści majątkowych z usług seksualnych świadczonych przez kobiety.
... i 69 pokrzywdzonych
69 kobiet uznano za pokrzywdzone.
- Oba kluby nocne były w rzeczywistości agencjami towarzyskimi, w których największa liczba klientów pojawiała się w trakcie odbywających się w Poznaniu targów - powiedziała prokurator Hanna Grzeszczyk. Według śledczych, część pieniędzy za usługi seksualne kobiet dzielona była pomiędzy członków zorganizowanych grup przestępczych.
Taksówkarze na ławie oskarżonych
44 spośród oskarżonych to taksówkarze, którzy - według aktu oskarżenia - czerpali korzyści majątkowe z prostytucji kobiet w klubie w Poznaniu. Mieli oni otrzymywać część z pieniędzy, które płacił przywożony przez nich klient.
150 tysięcy z prostytucji
- Większości z nich przedstawiono zarówno zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, jak i czerpania korzyści majątkowych z prostytucji, co w przypadku jednej z osób oznaczało osiągnięcie korzyści majątkowej w kwocie ponad 150 tys. zł - powiedziała Grzeszczyk.
Od 5 do 10 lat więzienia
Bogusław D. w przeszłości odpowiadał przed sądem m.in. za próbę wymuszenia kilkumilionowego haraczu od właścicieli salonu masażu. Obecnie grozi mu kara 10 lat więzienia, pozostałym oskarżonym - pięć lat.
Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o wyłączeniu jawności procesu, m.in ze względu na dobro kobiet pokrzywdzonych w sprawie.
Autor: FC/k/kk//mz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24