Czołg z "Czterech pancernych" i limuzyna generała Jaruzelskiego w jednym miejscu

[object Object]
"Rudy 102" z Muzeum Broni Pancernejtvn24
wideo 2/6

Czołg, który grał w "Czterech pancernych", tankietki z września 1939 roku i limuzyna generała Jaruzelskiego - to niewielka część bogatych zbiorów Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu. Placówka doczekała się nowej siedziby, a tym samym i nowej przestrzeni, w której będzie można podziwiać unikatowe zbiory.

Cztery pawilony, pracownie naukowe, sala konferencyjna, kawiarnia, sklepik, no i przede wszystkim pojazdy militarne - to atrakcje, jakie czekać będą na zwiedzających na poznańskiej Ławicy.

8 października Muzeum Broni Pancernej zaprasza do swojej nowej siedziby. W końcu placówka zyskała dużą przestrzeń, w której będzie mogła właściwie wyeksponować swoje unikatowe eksponaty. A tych w muzeum nie brakuje.

Wśród zgromadzonych militariów są prawdziwe cacka, jak czołg T-55 z filmu "Most szpiegów" w reżyserii Stevena Spielberga czy T-34 znany z serialu "Czterej pancerni i pies".

Pasjonaci wojska będą mogli oglądać również działa samobieżne oraz samochody produkcji polskiej, radzieckiej, niemieckiej i amerykańskiej. - Muzeum Broni Pancernej jest w posiadaniu jedynego na świecie kompletnego egzemplarza działa samobieżnego Sturmgeschuetz IV czy unikatowej tankietki biorącej udział w bitwie pod Mokrą - zwraca uwagę Magdalena Kurek z działu promocji muzeum.

Obecnie muzeum mieści się w koszarach Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych na poznańskim Golęcinie. Zgromadzono tam dotychczas ponad 50 zabytkowych pojazdów militarnych. Jednak powoli zaczyna brakować miejsca na kolejne, które od czasu do czasu dołączają do istniejącej kolekcji. Co więcej, ze względu na fakt, iż muzeum znajduje się na terenie jednostki wojskowej, nie można wejść do niego z ulicy. Jest otwierane dla zwiedzających przy specjalnych okazjach. Teraz ma się to zmienić.

"Garaż z gumy" na Golęcinie | Muzeum Broni Pancernej

Miłośnicy czołgów i pojazdów pancernych muszą uzbroić się jednak w cierpliwość. Na otwarcie nowej siedziby poczekamy jeszcze co najmniej półtora roku. - Staramy się, by nastąpiło ono w grudniu 2018 roku i stało się ukoronowaniem obchodów 100. rocznicy wybuchu powstania wielkopolskiego - wyjaśnia Kurek.

My tymczasem dajemy Wam przedsmak tego, co będzie można zobaczyć na Ławicy. Wybraliśmy naszym zdaniem najciekawsze eksponaty poznańskiego muzeum. Wśród nich są te znane z filmów, te najbardziej unikatowe, jak i te, które jeszcze niedawno w niczym nie przypominały pojazdów.

Rudy 102

Muzeum Broni Pancernej posiada pięć egzemplarzy czołgów T-34. Jeden z nich jest jednak wyjątkowy. Brał udział w bitwie o Poznań i został zniszczony podczas ataku na lotnisko Krzesiny. Ten historyczny epizod nie jest jednak najważniejszym w jego dziejach.

Po wojnie służył jako pomoc naukowa żołnierzom z Wyższej Szkoły Oficerskiej. Wówczas zainteresowali się nim filmowcy. Wszystko za sprawą wielkiej dziury w wieży. Dzięki niej do środka można było włożyć olbrzymie w tamtych czasach kamery. W jego wnętrzu kręcono ujęcia do II i III serii serialu "Czterej pancerni i pies". W sumie w filmie "Rudego 102" grało co najmniej osiem czołgów.

W 1996 roku T-34 z poznańskiego muzeum wykorzystano podczas kręcenia filmu "Poznań 1956" Filipa Bajona.

Z filmu Spielberga

W filmie Stevena Spielberga "Most szpiegów", nagrywanym między innymi we Wrocławiu, wykorzystano sprzęt z kolekcji Muzeum Broni Pancernej - dwa czołgi, transporter opancerzony BRT-152 oraz motocykl.

Specjalnie na tą okazję wyremontowano i uruchomiono czołgi T-54 i T-55. Pierwszy nie jeździł od ponad 40 lat, drugi od 17 lat. Na czołgu T-55 możemy dziś zobaczyć autograf słynnego reżysera.

Steven Spielberg składa autograf na czołgu T-55 | Muzeum Broni Pancernej

Dingo

Samochód pancerny Daimler Dingo, który wchodził w skład 15. Pułku Ułanów Poznańskich w ramach 2. Warszawskiej Dywizji Pancernej Korpusu generała Władysława Andersa.

Samochód udało się odnaleźć i pozyskać dzięki zaangażowaniu i pomocy dyrektora Polish American Museum w Port Washington na Long Island w stanie Nowy Jork, pułkownika armii amerykańskiej w stanie spoczynku Geralda Kochana oraz Melissy John z Wielkiej Brytanii.

Prezentacja samochodu pancernego Daimler Dingo | Muzeum Broni Pancernej

"Iosif Stalin"

Nazwa czołgu IS-2 została nadana na cześć Józefa Stalina. Waży około 50 ton i jest uzbrojony w armatę 122 mm i był największym w polskim wojsku czołgiem w czasach II wojny światowej.

Obecnie jest jedynym działającym egzemplarzem tego modelu w Polsce. - Był to ówcześnie nowoczesny czołg, który mógł nawiązać równorzędną walkę z niemieckim czołgami typu Tygrys i Pantera. Na wyposażenie jednostek wojskowych czołg wszedł w roku 1944 - tłumaczył ppłk Tomasz Ogrodniczuk, kustosz Muzeum Broni Pancernej.

Pierwsza jazda czołgu IS-2 po remoncie
Pierwsza jazda czołgu IS-2 po remoncie Muzeum Broni Pancernej CSWL w Poznaniu

Centaur

Czołg Cruiser Tank Mk VIII Centaur Mk I typ C służył w czasie II wojny światowej. Sprowadzono go do Poznania z Portugalii. Do pokonania miał 7,5 tysiąca kilometrów. Po drodze nie brakowało problemów - nie mieścił się na bramkach wjazdowych na autostrady we Francji i Hiszpanii. Służby techniczne musiały rozbierać bariery ochraniające.

- Takim modelem jeździł generał Maczek, tylko jego maszyna zamiast 57-milimetrowego działa miała drewnianą atrapę, a środek był pusty. Znajdowały się w nim mapy i radiostacja. Służył jedynie do transportu – opowiada Artur Zys, który zajmuje się renowacją pojazdów militarnych.

Cromwell początkowo nosił nazwę Centaur. Wyprodukowano ich około 600 sztuk. Jest to jedna z najlepszych brytyjskich produkcji z okresu II wojny światowej. Sprzęt tego typu służył m.in. do szkolenia polskich jednostek, które stacjonowały na Zachodzie.

Czołg Centaur przyjechał do Poznania z Lizbony
Czołg Centaur przyjechał do Poznania z Lizbony

T-34/85

Wykopano go na poligonie w podpoznańskim Biedrusku w 2013 r. Okazał się wojenną produkcją z lutego 1945 z fabryki 112 w Gorkim.

- Kilkadziesiąt lat temu wojsko ustawiło kilkanaście czołgów w pasie ćwiczeń piechoty. Ćwiczono tam walkę z czołgami z najbliższych odległości. Czołgi te uprzątnięto w późnych latach osiemdziesiątych, a z niewiadomych przyczyn ten egzemplarz pozostał - mówi Maciej Boruń z Koła Przyjaciół Muzeum Broni Pancernej.

Czołg wykopany na poligonie | Muzeum Broni Pancernej CSWL w Poznaniu

T-70

Jedna z perełek w kolekcji muzeum - jedyny zachowany w Polsce egzemplarz i jeden z dwóch na świecie (drugi znajduje się w Rosji). Czołg służył w czasie II wojny światowej. Później, do 1975 roku, stał jako pomnik na rynku w Baligrodzie w Bieszczadach. - Został zniszczony podczas działań wojennych. A że był takim malutkim egzemplarzem, przyciągnięto go do Baligrodu i ustawiono na cokole - opowiada historię czołgu Ogrodniczuk.

Unikatową machinę bojową na bieszczadzkim cokole wypatrzył wykładowca ze szkoły oficerskiej, kiedy przebywał tam razem ze studentami na mistrzostwach Polski w biegach na orientację.

- Kiedy zobaczył, że ten czołg tam stoi, a takiego nie ma na ekspozycji w Muzeum Broni Pancernej, stwierdził, że trzeba by ten czołg pozyskać. Zgłosił się w tej sprawie do władz Baligrodu. Urzędnicy zgodzili się, jednak chcieli coś w zamian. Stanęło na wojennej wersji czołgu T-34. Do dziś stoi ona w Baligrodzie, a ten malutki przyjechał do Poznania - opowiada Ogrodniczuk.

Waży tylko 9,2 tony, ma armatę przeciwpancerną o kalibrze 43 milimetrów, 90 sztuk jednostki ognia. W T-70 podczas wojny uderzyły trzy pociski. Wnętrze czołgu spłonęło.

Malutki czołg po remoncie. Już jeździ
Malutki czołg po remoncie. Już jeździTVN24 Poznań

M48 Patton

Armia USA wycofała je ze służby w połowie lat 90., ale są jeszcze używane przez wojska innych krajów. Wadą M48 są jego wymiary: trzymetrowej wysokości czołg był łatwiejszy do zauważenia, a w konsekwencji - do trafienia - oraz stosunkowo wywrotny. W zamian za to oferował wysoki komfort załodze. Dodatkowo pierwsze modele M48, produkowane w latach 50., napędzane były silnikiem benzynowym, który po trafieniu przez przeciwnika łatwo się zapalał. Jednocześnie duże zużycie paliwa ograniczało zasięg M48.

M48 z muzealnych zbiorów pochodzi z lat pięćdziesiątych. Do Poznania przyjechał z Grecji w 2012 r. - Czołgi nic nas nie kosztowały, był to dar Greków dla polskiej armii i muzeum. Zapłaciliśmy jedynie za transport - wyjaśnia chorąży Mariusz Szubert, rzecznik prasowy Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu.

Razem z M48 Patton do Poznania przyjechał jego młodszy brat...

M60 Patton

Produkowane były pod koniec lat 50. po odkryciu, że w Związku Radzieckim projektowany jest nowy czołg (później znany jako T-62) uzbrojony w armatę 115 mm, przewyższającą uzbrojenie czołgu M48. Postanowiono zmodernizować M48 poprzez przezbrojenie go w silniejszą armatę (brytyjskie działo L7 105 mm) i wyposażenie w nowy silnik. Przeprojektowano i wzmocniono również opancerzenie wieży oraz kadłuba. Nowy pojazd otrzymał oznaczenie M68 i wszedł do produkcji w 1959 r. W momencie wejścia do służby, rok później, otrzymał oficjalne oznaczenie M60 Patton. Różne odmiany M60 pozostają nadal w służbie sił zbrojnych wielu państw, m.in. Arabii Saudyjskiej, Brazylii, Egiptu, Hiszpanii, Izraela i Turcji.

Poznański egzemplarz wyprodukowano w latach 60.

Amerykańskie czołgi w Poznaniu
Amerykańskie czołgi w Poznaniutvn24

Ciągnik artyleryjski Sd.Kfz 6

Przez 66 lat leżał w Warcie w okolic miejscowości Białobrzeg (woj. wielkopolskie). Był przewrócony podwoziem do góry.

Pięciotonowy pojazd, który ciągnął armaty, mógł przewozić towary lub ludzi. Ciągnik przejęli i wykorzystywali w 1945 r. Rosjanie, do czasu aż zatonął w kanale. Okoliczni mieszkańcy częściowo rozebrali te elementy ciągnika, do których był dostęp.

Przeleżał w Warcie 66 lat
Przeleżał w Warcie 66 latZbigniew Okuniewski/Muzeum Broni Pancernej
Pojazd po kapitalnym remoncie | Muzeum Broni Pancernej

Tankietki TKS

W zbiorach muzeum znajdują się dwa takie przedwojenne lekkie czołgi polskiej produkcji. Pierwszy, z 1935 roku, przybył do Poznania z Norwegii. Gdy tankietka trafiła do muzeum, była skorodowaną puszką w niczym nieprzypominającą pojazdu pancernego. Przez kilkanaście miesięcy przywracano mu dawny blask.

Mini czołg po wojnie miał dość burzliwą historię. Do Polski trafił z muzeum wojskowego w Oslo, stolicy Norwegii. Wcześniej jednak tankietka służyła do rzeczy zupełnie innych niż walka.

- W roku 1939 tankietkę przejęli Niemcy, którzy wywieźli ją do Norwegii. Tam najpierw służyła jako ciągnik artyleryjski, później natomiast, po wojnie, jako... ciągnik rolniczy. Pewien norweski rolnik zdemontował bowiem górne płyty i używał czołgu do orania pola - mówi Ogrodniczuk.

Po rolniczym epizodzie tankietka trafiła do norweskiego fiordu, skąd zabrano ją do muzeum w Oslo, które dzięki polskim staraniom przekazało ją z powrotem do ojczyzny.

Tankietka wymagała generalnego remontu. Nikt jednak nie spodziewał się, że czołg będzie jeździć. - TKS został rozebrany do "ostatniej śrubki" a każda z części pieczołowicie odrestaurowana. Trwało to kilka długich miesięcy, ale efekt był zaskakujący – przyznaje Boruń.

Nie udało się jednak znaleźć oryginalnego silnika. Z odsieczą przyszła jednostka napędowa ze starego, poczciwego Żuka.

Drugie życie tankietki z 1935 r.
Drugie życie tankietki z 1935 r.Muzeum Broni Pancernej

Szczątki drugiej tankietki zostały znalezione podczas budowy drogi w okolicach Mokrej (woj. śląskie). Do muzeum przekazała je Fundacja "Było... nie minęło" Adama Sikorskiego.

Tankietka brała udział w bitwie pod Mokrą. Pochodziła z 21. dywizjonu pancernego dowodzonego przez mjr. Stanisława Glińskiego. Wraz z całą Wołyńską Brygadą Kawalerii dywizjon wszedł do walki 1 września 1939 roku. W trakcie odwrotu spod Mokrej jedna z tankietek ugrzęzła przy próbie pokonania płynącej w pobliżu rzeczki. Aby nie dostała się w ręce wroga, załoga wysadziła na wpół zatopiony pojazd.

- Chociaż w Polsce mamy już kilka tankietek, prawie wszystkie zostały sprowadzone z zagranicy i wrześniowa historia wojenna żadnej z nich nie jest znana. W przypadku znaleziska spod Mokrej obecnie wiemy już dość dużo o losach pojazdu, a badania historyków dopiero się rozpoczęły - mówił Maciej Boruń z Koła Przyjaciół Muzeum Broni Pancernej.

Część szczątków tankietkiMuzeum Broni Pancernej w Poznaniu

SU-76 "Zemsta za Katyń"

Działo SU-76, przez żołnierzy pieszczotliwie nazywane "suczką", stało w Muzeum Broni Pancernej przez długi czas jako jeden z wielu zabytkowych pojazdów. Dopiero po czasie dostrzeżono przebijający się przez warstwę farby napis "Zemsta za Katyń" lub "Zemsta Katyń",

Łukasz Męczykowski, historyk z Gdańska i przyjaciel muzeum znalazł tam w artykule Macieja Żuczkowskiego pt. "Okłamany mściciel Katynia" wzmiankę o 27. Pułku Artylerii Pancernej, który miał być nazwany "Mściciel Katynia". To właśnie żołnierze z tego pułku mogą być odpowiedzialni za napis na czołgu z poznańskiego muzeum.

"Według słów Łarina (radziecki żołnierz, Anatol Łarin, służył w jednostce wchodzącej w skład armii Berlinga - przyp. red.), powiedziano im wówczas (pod koniec stycznia 1945, gdy dostawali nowe wozy - przyp. red.), że Niemcy w lesie katyńskim rozstrzelali 11 tys. polskich oficerów, a ich pułk to pomści. Wówczas Łarin oraz dziewięciu innych Rosjan zgłosili się ochotniczo do kontynuowania służby w pułku. Następnie, według Łarina, mieli oni zamalować czerwone gwiazdy widniejące na pancerzach SU-76, a w ich miejsce namalowali orły oraz napisali "Mściciel Katynia".

Niezwykłe odkrycie w poznańskim muzeum. "Zemsta za Katyń" na jarzmie działa
Niezwykłe odkrycie w poznańskim muzeum. "Zemsta za Katyń" na jarzmie działaMuzeum Broni Pancernej w Poznaniu

Pz.Kpfw III Ausf.H

Wyprodukowany w 1940 roku czołg był jednym z 308 pojazdów typu H z działem 50 mm. Do poznańskiego Muzeum Broni Pancernej trafił w 2013 r. Po wojnie niemiecki czołg z 1940 roku trafił do Norwegii, gdzie został przejęty przez Brytyjczyków. Ci przekazali go miejscowym, którzy zamienili go w... schron na lotnisku w Bardufoss. Pokryty betonem przeleżał 50 lat.

W Poznaniu remontowany jest właśnie czołg z 1940 roku. Wcześniej pełnił rolę... schronu
W Poznaniu remontowany jest właśnie czołg z 1940 roku. Wcześniej pełnił rolę... schronuTVN24 Poznań

Ził 111D

Tym radzieckim samochodem jeździli Władysław Gomułka, Edward Gierek, Mirosław Hermaszewski i podczas wizyty w Polsce Fidel Castro. - Tym konkretnym pojazdem w 1978 roku jeździł święty Jan Paweł II - tłumaczył Krzysztof Marcinkowski z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych. Auto wykorzystywano głównie w trakcie defilad w okresie PRL.

To jedyny taki samochód w Polsce. Wyprodukowano tylko kilkanaście egzemplarzy tego modelu. Auto z 1965 r. miało zamontowane mnóstwo nowinek technologicznych: elektryczne szyby, wysuwaną antenę, klimatyzację oraz automatyczną skrzynię biegów.

Jeździł nim Gierek, Fidel Castro i Jan Paweł II. Wojsko pokazało zabytkowego ziła
Jeździł nim Gierek, Fidel Castro i Jan Paweł II. Wojsko pokazało zabytkowego ziłaTVN 24 Poznań

Toyota Land Cruiser

Opancerzona wersja tego japońskiego samochodu trafiła do muzeum w 2013 r. Sześć lat wcześniej w Iraku pojazd był ostrzelany w trakcie zamachu na konwój z polskim ambasadorem gen. Edwardem Pietrzykiem. W wyniku odniesionych obrażeń w zamachu zmarł funkcjonariusz BOR.

Ambasador Pietrzyk w ciężkim stanie trafił do szpitala. Podczas ataku rannych zostało też kilku funkcjonariuszy BOR. - Zniszczeniu uległy dwie inne toyoty, a nasz egzemplarz ślad ostrzału cały czas ma na tylnej szybie – tłumaczył Maciej Boruń.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: FC/aa/gp / Źródło: TVN24 Poznań

Źródło zdjęcia głównego: Radomil / Wikipedia (CC-BY-SA 3.0)

Pozostałe wiadomości

Stany Zjednoczone będą chciały przejąć kontrolę nad Kanałem Panamskim, jeśli uznają, że Panama nie przestrzega warunków traktatu z 1977 roku o statusie prawnym tego szlaku wodnego - ostrzegł na platformie Truth Social prezydent elekt Donald Trump. Chodzi między innymi o pobieranie przez władze Panamy zbyt wysokich opłat za korzystanie z kanału.

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Trump grozi i przywołuje traktat z 1977 roku 

Źródło:
PAP, Voice of America 

IMGW wydał alarmy pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Obowiązują też ostrzeżenia przed silny wiatrem, który w porywach może rozpędzać się do 70 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy uważać.

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Obfite opady śniegu i porywisty wiatr. Uważajmy

Źródło:
IMGW
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

1032 dni temu rozpoczęła się rosyjska pełnoskalowa inwazja na Ukrainę. Organizacja Narodów Zjednoczonych podała, że od początku wojny zginęło ponad 12 tysięcy cywili. W tym roku zginęło ponad 340 cywili, a ponad 1800 zostało rannych.

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

ONZ o tragicznym bilansie wojny w Ukrainie

Źródło:
TVN24, PAP, Reuters

Premier Słowacji Robert Fico może w poniedziałek pojechać do Moskwy, żeby spotkać się z Władimirem Putinem - przekazał w piątek prezydent Serbii Aleksandar Vuczić na antenie jednej z serbskich stacji radiowych. Tematem rozmów ma być kwestia gazu i kończącej się umowy na tranzyt tego surowca z Rosji przez Ukrainę.

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Problemy Słowacji po decyzji Ukrainy. Prezydent Serbii zapowiada spotkanie Ficy z Putinem

Źródło:
PAP

Po miesiącu oczekiwania chiński statek Yi Peng wypłynął z duńskiej cieśniny Kattegat. Załoga tego statku jest podejrzana o przerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku w połowie listopada. Trwa śledztwo w sprawie możliwego sabotażu. "Udało się porozmawiać z załogą i sprawdzić kwestie techniczne" - przekazał szef szwedzkiej Komisji do spraw Wypadków.

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

"Udało się porozmawiać z załogą". "Znamienne" działanie chińskich władz

Źródło:
PAP

Przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak uznaje Izbę Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego. To widać po jego głosowaniu. On nawet chce nas zmusić do tego, żebyśmy my ją uznali. Nie ze mną te numery - powiedział w "Faktach po Faktach" mecenas Ryszard Kalisz, członek Państwowej Komisji Wyborczej. Jak mówił, Marciniak chce, aby członkowie PKW podjęli uchwałę w sprawie sprawozdania komitetu wyborczego PiS, którą w poniedziałek odroczono. Kalisz ujawnił, że szef Komisji próbuje wprowadzać ją tylnymi drzwiami. - Ja się trzymam prawomocnej uchwały PKW z poniedziałku - oświadczył.

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Kalisz o szefie PKW: nie ze mną te numery

Źródło:
TVN24

Wielki mufti Libii, szejk Sadik al-Ghariani wezwał w piątek wszystkich Libijczyków do zjednoczenia się i walki z Rosjanami, którzy przybyli do wschodniej części kraju z Syrii, skąd uciekli po obaleniu reżimu Baszara el-Asada.

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Wielki mufti wzywa do walki z Rosjanami    

Źródło:
PAP

Fedor Szandor brał udział w walkach w Ukrainie i z bronią w ręku prowadził z okopów wykłady dla swoich studentów. Teraz prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mianował go nowym ambasadorem w Budapeszcie.

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Prowadził wykłady z okopów. Zełenski mianował go ambasadorem

Źródło:
PAP

Papież Franciszek jest przeziębiony i nie spotka się z wiernymi w niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia. Watykan tłumaczy, że decyzja ma też związek z obowiązkami papieża w przyszłym tygodniu.

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Papież nie spotka się z wiernymi. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

Jak informuje rzeczniczka prasowa policji w Brzesku asp. sztab. Ewelina Buda, w sobotę na oświetlonym przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Dziecko trafiło do szpitala, a razem z nim jego matka, która została zahaczona przez lusterko pojazdu.

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Na przejściu dla pieszych została potrącona 10-letnia dziewczynka. Trafiła do szpitala

Źródło:
TVN24

Pierwszy dzień astronomicznej zimy nie jest w tym roku rekordowo ciepły, ale jak zaznaczyła synoptyczka IMGW Ewa Łapińska, widać tendencję do tego, że temperatura w tym okresie jest coraz wyższa. Po odwilży w tym tygodniu śnieg w górach zdążył już spaść, ale i tak jest go mało. W Zakopanem w sobotę leżały cztery centymetry białego puchu.

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Cała Polska na czerwono. "Jest tendencja"

Źródło:
PAP, IMGW, tvnmeteo.pl

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Pijani rodzice, którzy "opiekowali się" trójką dzieci, pogryźli interweniujących policjantów. Odpowiedzą za narażenie nieletnich na niebezpieczeństwo oraz za naruszenie nietykalności mundurowych.

Pijani rodzice pogryźli interweniujących  policjantów

Pijani rodzice pogryźli interweniujących policjantów

Źródło:
KMP Lublin/tvn24.pl

50-letniemu lekarzowi z Arabii Saudyjskiej zarzuca się pięciokrotne morderstwo i usiłowanie zabójstwa ponad 200 osób na jarmarku bożonarodzeniowym w Magdeburgu. Premier Donald Tusk po ataku w Niemczech apeluje do prezydenta i posłów PiS. 38 osób zginęło w wypadku autobusu w Brazylii. Viktor Orban, odnosząc się do sprawy Marcina Romanowskiego zasugerował, że na Węgrzech "może dochodzić do przypadków udzielania azylu" innym osobom. IMGW wydało ostrzeżenia w związku z niebezpieczną pogodą. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 22 grudnia.

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Zarzuty dla sprawcy zamachu, apel Tuska, tragiczny wypadek w Brazylii

Źródło:
TVN24, PAP

Służby nie odkryły żadnych powiązań sprawcy zamachu w Magdebugu z islamskimi radykałami. Przeciwnie, mężczyzna miał być islamofobem i w dodatku sympatykiem skrajnie prawicowej partii AfD. - Prawdopodobnie stopniowo, być może w sposób niezauważony przez nikogo, radykalizował się - ocenił Łukasz Jasiński z PISM. Napastnik to pochodzący z Arabii Saudyjskiej lekarz psychiatra legalnie mieszkający i pracujący w Niemczech. Według Agencji Reuters, saudyjskie władze miały ostrzegać wcześniej Niemcy przed mężczyzną, który publikował ekstremistyczne wpisy.

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Nazywał siebie "najbardziej agresywnym krytykiem islamu w historii". Kim jest zamachowiec z Magdeburga?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24, Reuters

Wieczorem na placu budowy nowej stacji metra zapadła się ziemia. - Zobaczyliśmy zapadlisko w ziemi na około trzy metry - mówił redakcji Kontakt24 aspirant Mariusz Kapsa ze stołecznej straży pożarnej. Jolanta Maliszewska z MPWiK przekazała, że w niedzielę rano została przywrócona woda do bloków przy ulicy Rayskiego.

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Awaria na budowie nowej stacji metra. "Zobaczyliśmy zapadlisko na trzy metry"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Premier Węgier Viktor Orban nie lubi rozliczeń. Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego - napisał w sobotę w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Tusk o słowach Orbana. "Powiedział mi to wprost, tłumacząc decyzję o azylu"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Prezydent elekt USA Donald Trump ogłosił, że zamierza powołać producenta telewizyjnego Marka Burnetta na stanowisko specjalnego wysłannika do Wielkiej Brytanii w swojej nowej administracji. Burnett jest laureatem 13 nagród Emmy.

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Laureat nagród Emmy w administracji Trumpa

Źródło:
PAP

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Na portugalskiej Maderze wieje silny wiatr. Przez wichury odwołano ponad 30 połączeń lotniczych. Wstrzymano też połączenia morskie z wyspą Porto Santo, wchodzącą w skład tego położonego na Atlantyku archipelagu.

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Odwołane loty i rejsy na Maderę   

Źródło:
PAP, madeira.rtp.pt

22 grudnia rozpoczęła się kalendarzowa zima. Rosnące temperatury sprawiają, że liczba dni, w których możemy cieszyć się opadami śniegu, zmniejszają się z roku na rok. Nie zmienia to jednak faktu, że gdy taki dzień nadchodzi, cieszymy się z każdego płatka śniegu. Można wtedy lepić bałwana, pójść na sanki czy na narty. A wy lubicie gdy otacza nas biała pokrywa śniegu czy raczej preferujecie jesienną aurę? Pokażcie nam wasze zimowe dni! Czekamy na wasze filmy i zdjęcia.

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Nadeszła zima. Pokażcie mroźne krajobrazy

Źródło:
Kontakt24

Do pewnej rodziny z amerykańskiego stanu Wirginia zawitał niespodziewany gość. Do domu przez komin wleciała sowa, która usiadła na szczycie choinki. Jej przegonienie nie było łatwe.

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Wleciała do domu i usiadła na choince. "Zobaczyłam wielką sowę"

Źródło:
cbsnews.com, nbcwashington.com
Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Kiedyś von Herbersteinowie, dziś powodzianie. O mapie wspomnień i bigosie w pałacu

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl