Podczas interwencji w Grudziądzu kierowca próbował potrącić policjanta – informuje oficer prasowy. Ten oddał kilka strzałów w kierunku pojazdu, jednak mężczyźnie udało się uciec. Trwają poszukiwania.
Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek w Grudziądzu. Policjanci podeszli do samochodu stojącego na jednym z parkingów. - Około pierwszej w nocy policjanci zauważyli zaparkowany przy jednej grudziądzkich ulic samochód Mitsubishi, który mógł być wcześniej wykorzystany przy popełnieniu przestępstwa – mówi podkomisarz Robert Szablewski z Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu. . - W chwili kiedy funkcjonariusze podjęli interwencję, doszło do czynnej napaści na funkcjonariuszy. Ten kierowca próbował przejechać policjanta, na szczęście funkcjonariuszowi nic poważnego się nie stało – dodaje.
Jak przekazał Szablewski, "po czynnej napaści policjanci oddali w kierunku pojazdu kilka strzałów". Kierowcy udało się jednak uciec.
Trwają poszukiwania
Ze względu na dobro prowadzonego śledztwa policja nie udziela więcej informacji w tej sprawie – z jakiego powodu funkcjonariusze podjęli interwencję, ile dokładnie strzałów padło oraz ile osób jest poszukiwanych.
- Pojazd, którym uciekł kierowca, udało się odnaleźć. W tej chwili trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności i zatrzymania sprawców – mówi jedynie Szablewski.
Jak nieoficjalnie ustalił reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz, sprawa może mieć związek z kradzieżą kasetki z pieniędzmi, do której doszło w czwartek w jednym ze sklepów w Grudziądzu. Tam 17-latek miał zabrać kasetkę z pieniędzmi, a po wszystkim podbiegł właśnie do czerwonego mitsubishi, podobnego do tego, które chcieli później skontrolować policjanci. Nastolatek jest już w rękach policji.
O sprawie jako pierwszy poinformował portal rmf24.pl. Jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze, policjant oddał siedem strzałów, a porzucony samochód odnaleziono przy ulicy Polnej w Grudziądzu.
Źródło: TVN24/PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock