Śmiertelnie potrącił kobietę. Szła poboczem z dwojgiem małych dzieci. Kierowca usłyszał zarzuty

W wypadku zginęła kobieta
Do wypadku doszło w Brodnicy
Źródło: PAP/KPP Brodnica

Kierowca forda potrącił 34-latkę, która szła z dwojgiem małych dzieci – informuje policja w Brodnicy. Kobieta zginęła na miejscu. Dzieci w wieku półtora roku i czterech lat zostały przetransportowane do szpitala. Okoliczności tragedii są wyjaśniane. Kierowca usłyszał zarzuty.

Informację o wypadku na drodze krajowej nr 15 przy ulicy Sikorskiego w Brodnicy (Kujawsko-Pomorskie) policja dostała około godziny 6 rano w poniedziałek. - Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce zdarzenia, wstępnie ustalili, że kierowca forda transita potrącił 34-letnią pieszą, która szła z dwojgiem małych dzieci. Dzieci w wieku półtora roku oraz czterech lat zostały przetransportowane do szpitala – przekazała aspirant sztabowy Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy.

Kobiety nie udało się uratować, zginęła na miejscu.

Kierowca był trzeźwy

Okoliczności tragicznego wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.

- 62-letni kierowca transita był trzeźwy – mówi Łukaszewska. Dodaje, że jest zbyt wcześnie, aby wskazać przyczyny wypadku.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Zarzuty i skrucha

- Mężczyzna usłyszał zarzut w tej sprawie z artykułu 177 Kodeksu karnego. Sprowadza się on do tego, że kierując samochodem, naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez niedołożenie należytej ostrożności w trakcie manewru drogowego. Z powodu tego doszło do potrącenia pieszej i jej śmierci na miejscu – powiedziała we wtorek szefowa Prokuratury Rejonowej w Brodnicy Alina Szram.

62-latek przyznał się do winy, złożył wyjaśnienia i okazał skruchę. Prokuratura zastosowała dwa wolnościowe środki zapobiegawcze: dozór policji z obowiązkiem zgłaszania się na komendę dwa razy w tygodniu oraz poręczenie majątkowe. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy.

Grozi mu od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Czytaj także: