Samorządy składają do MEN wnioski o zwrot kosztów poniesionych na reformę edukacji. Dla przykładu władze Poznania podawały, że musiały z lokalnego budżetu dołożyć na ten cel 16 milionów złotych. Łódzki samorząd mówi z kolei o ponad 52 milionach złotych. Pytana o tę kwestię minister edukacji narodowej Anna Zalewska, zapewniła, że resort regularnie przeznacza pieniądze dla samorządów.
Jak informowała "Rzeczpospolita", do Ministerstwa Edukacji Narodowej wpłynęło do tej pory 1131 wniosków od samorządów, które domagają się zwrotu kosztów poniesionych przed reformę edukacji. Pozytywnie rozpatrzono 926. Lokalne władze skarżą się, że z własnych budżetów musiały ponieść wydatki doposażenia sal lekcyjnych czy odpraw wypłacanych zwalnianym nauczycielom.
Dla przykładu władze Poznania informowały, że wydały 16 milionów złotych, samorząd Gdańska mówił o 8 milionach, a władze Łodzi podawały kwotę 52,6 miliona złotych.
"Koszty, które ponoszą samorządy, były kompensowane"
O koszty reformy i kwestię ich ewentualnego zwrotu została w piątek zapytana minister edukacji narodowej Anna Zalewska.
- Od dwóch lat ministerstwo podkreśla, co jest z resztą zapisane między innymi w ustawach budżetowych i w przepisach, że bardzo dba o samorządy. By wszystkie koszty, które ponoszą, były w określony sposób kompensowane - podkreśliła.
Wyjaśniła też, że MEN regularnie przeznacza pieniądze dla samorządów, na przykład na waloryzację pensji nauczycieli, na koszty posłania sześciolatków do pierwszej klasy oraz na dodatkowe etaty.
- Dziękując samorządom za wdrożenie pierwszego etapu, informuję państwa, że patrzymy na finanse, dbamy o to, aby dziecko miało właściwie wyposażoną klasę i szkołę, mam nadzieję, za kilka lat - zapewniła Zalewska.
"Dla dobra dziecka zwyczajnie trzeba to robić"
Jednocześnie podkreśliła, że za remonty w placówkach edukacyjnych niezwiązane z reformą edukacji odpowiadają tylko samorządy.
Zdaniem szefowej resortu edukacji nie jest prawdą rekompensowanie wydatków samorządów tylko w niewielkiej części. - Jeżeli chodzi o dostosowanie szkół do klas najmłodszych, to Warszawa otrzymała ponad 80 procent środków - wskazała Zalewska.
Minister powiedziała, że MEN, dofinansowując zadania własne samorządów, wspiera władze lokalne, ponieważ - jak dodała - "uważamy, że dla dobra dziecka zwyczajnie trzeba to robić".
Autor: PTD//now / Źródło: Rzeczpospolita, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24