W styczniu zdobycie prawa jazdy będzie o niebo trudniejsze. Pytań ma być więcej, mają się pojawić filmiki. Wszystko po to, by kandydat na kierowcę wiedział jak jeździć, a nie jak zaliczyć test. Bo teraz, jak mówi policja, wielu wykuwało na pamięć i pytania i odpowiedzi.
Egzamin teoretyczny na prawo jazdy już teraz do najprostszych nie należy. Jest osiemnaście pytań wielokrotnego wyboru, a można popełnić tylko dwa błędy. Zdawalność jest jednak niezła - w Warszawie wynosi nawet 70 procent. Niektórzy do rozwiązania testu potrzebują zaledwie dwóch minut. - Taka osoba nauczy się tych odpowiedzi na pamięć. Rozwiązuje go bezmyślnie. (...) Często te osoby nie mają pojęcia o przepisach ruchu drogowego - mówi Marek Konkolewski z KGP.
Testy z kilkuset pytaniami są ogólnodostępne. Kursantom wystarczą dwie zarwane noce i zadania znają na pamięć. Za cztery miesiące wszystko się jednak zmieni. Nowością będą testy z filmami, które już szykuje Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. Zdający na zapoznanie się z filmem będzie miał 20 sekund i piętnaście kolejnych na odpowiedź. Docelowo pytań będzie trzy tysiące, więc nawet jeśli ujrzą światło dzienne, zapamiętanie wszystkich graniczyć będzie z cudem. Zgodnie z nowymi zasadami poprawne odpowiedzi będą punktowane od 1 do 3. Zaliczenie zagwarantuje 68 z 74 punktów.
W praktyce ratownictwo
Z kolei jak jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna", przyszli kierowcy będą musieli pokazać, że potrafią przeprowadzić resuscytację czy reanimację. Takie zmiany w przepisach proponują posłowie z zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Chodzi o dodanie zapisów zmieniających zasady przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy. - Według tej koncepcji kandydat na kierowcę będzie musiał przejść oprócz egzaminu teoretycznego i praktycznego z jazdy także praktyczny egzamin sprawdzający z technik udzielania pierwszej pomocy - mówi Adam Jasiński, ekspert parlamentarnego zespołu opracowującego nowelizację.
Według gazety, nowe przepisy zlikwidują pewną niekonsekwencję. Do tej pory bowiem kandydaci na kierowców podczas nauki w ośrodkach szkolenia jazdy mieli zajęcia z pierwszej pomocy, jednak nikt nie weryfikował zdobytej tam wiedzy i tym bardziej umiejętności.
Autor: kcz,mn\mtom\k / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24