Wszystkie osoby ranne w katastrofie kolejowej w Szczekocinach pod Zawierciem zostały zidentyfikowane - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach. Ranni znajdują się w 15 szpitalach na terenie trzech województw: śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. Najwięcej poszkodowanych ma złamania kończyn, wstrząśnienia głowy oraz urazy wewnętrzne. Stan ok. 30 jest określany jako ciężki. Rannych odwiedza minister zdrowia Bartosz Arłukowicz.
- Obecnie w szpitalach przebywa 56 osób - poinformowało Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego.
Ranni w katastrofie kolejowej znajdują się m.in. w szpitalach w Sosnowcu (9 osób), Zawierciu (9), Włoszczowie (7), Myszkowie (5), Jędrzejowie (4), Piekarach Śląskich (3), Miechowie (3), Dąbrowie Górniczej (3), w dwóch szpitalach w Częstochowie (łącznie 7); ponadto pojedyncze osoby poszkodowane przebywają także w Katowicach, Krakowie, Kielcach, Czerwonej Górze k. Kielc, Busku Zdroju.
Jak poinformował Krzysztof Gaca z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji wśród rannych pozostających w szpitalach na terenie województwa są cudzoziemcy - we Włoszczowie przebywa obywatel Czech, a w Jędrzejowie - Ukrainy.
Czeka ich rehabiilitacja
Do szpitalu w Sosnowcu trafiło dziewięciu rannych w wieku od 17 do 74 lat. Jak poinformował ordynator Szpitalnego Oddziału Ratunkowego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Sosnowcu najczęstsze urazy to złamania kręgosłupa i miednicy. - Kilku pacjentów ma także urazy głowy z krótkotrwałą utratą przytomności i nie za bardzo pamiętają zdarzenie - powiedział dr Czarosław Kijonka. Dodał, że wszyscy są przytomni, choć życie jednej pacjentki jest zagrożone.
Większa grupa, bo 11 poszkodowanych trafiła do szpitala w Zawierciu. Dwoje z nich zostało wypisanych. Pozostałych dziewięciu przebywa na oddziałach ratunkowym oraz urazowo-ortopedycznym. - Stan wszystkich pacjentów w naszym szpitalu jest ciężki. Są w śpiączce farmakologicznej. Wszyscy po ciężkich urazach – mówi dr Szymon Nowak, lekarz dyżurny szpitala w Zawierciu.
Z kolei w szpitalach Częstochowie znajduje się siedmiu rannych cztery Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym. Jedna osoba jest w ciężkim stanie - ma duże obrażenia klatki piersiowej.
Zaś w Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Krakowie przebywają dwie osoby poszkodowane w zderzeniu dwóch pociągów. Jak przekazało Ministerstwo Obrony Narodowej, krakowska placówka dysponuje 40 miejscami na oddziale chirurgii ogólnej i urazowej. W gotowości do pomocy poszkodowanym i ich rodzinom znajduje się grupa wojskowych psychologów z Bydgoszczy.
Pociągi zderzyły się. 16 osób nie żyje
16 osób zginęło a kilkadziesiąt trafiło do szpitala - to dotychczasowy bilans katastrofy kolejowej na Śląsku. W niedzielę nad ranem zakończyło się przeszukiwanie miejsca wypadku. Według służb w zmiażdżonych wagonach nie ma już nikogo żywego; konieczny jest ciężki sprzęt do podniesienia wraku.
W związku z katastrofą infolinie nt. poszkodowanych uruchomiło działające przy wojewodzie śląskim Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Numery telefonów to 32 20 77 201 i 32 20 77 202.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP/Andrzej Grygiel