Opolscy policjanci zatrzymali ośmiu obywateli Bułgarii podejrzanych o sutenerstwo. Sprawę zgłosiły policji dwie Bułgarki, które twierdziły, że w Polsce przetrzymywane są wbrew swojej woli i zmuszane są do prostytucji.
Z ustaleń policji wynikało, iż podejrzewani o sutenerstwo mężczyźni przebywają w ośrodku wypoczynkowym nad jeziorem Turawskim w okolicach Opola. Policja zorganizowała tam zasadzkę. W akcji brali udział antyterroryści. - Jeden z samochodów, którym poruszali się podejrzani, zatrzymaliśmy na leśnym parkingu, drugie auto namierzyliśmy na trasie w kierunku woj. dolnośląskiego. Zatrzymaliśmy łącznie osiem osób - mówi podinsp. Jarosłw Dryszcz z zespołu prasowego opolskiej policji.
Przypalali je papierosami
Poszkodowane kobiety, które zgłosiły się na policję, relacjonowały, iż były przez swoich rodaków traktowane bardzo brutalnie. Oprócz tego, że były zmuszane do prostytucji, sutenerzy bili je, a nawet przypalali papierosami. Aby zapobiec ucieczce, kobietom odebrano paszporty i pieniądze.
Grozi im do 10 lat więzienia
Trzech zatrzymanych Bułgarów usłyszało zarzut zmuszania siłą do prostytucji i czerpania z tego procederu korzyści majątkowych. Jeśli zarzuty się potwierdzą, podejrzani mogą spędzić w więzieniu nawet 10 lat.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu