Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek poinformował, że w 2023 roku nastąpią zmiany w organizacji egzaminów maturalnych. Mają dotyczyć między innymi języka polskiego, a zgodnie z tymi zapowiedziami uczniowie będą mieć do przeczytania większą liczbę lektur obowiązkowych. Minister przekazał też, że nie będzie czwartego przedmiotu na egzaminie ósmoklasisty.
W rozmowie w Programie I Polskiego Radia minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapowiedział, że w 2023 roku nastąpią zmiany w organizacji egzaminów maturalnych. Tłumaczył, że są one pokłosiem zaprowadzanych zmian w systemie oświaty, które polegają na likwidacji gimnazjów i wprowadzeniu ośmioklasowej szkoły podstawowej oraz czteroklasowej szkoły ponadpodstawowej.
Zmiany zwłaszcza w obszarze języka polskiego
- W tym roku czwartą klasę liceum ogólnokształcącego będą kończyły pierwsze roczniki, które w tym systemie już się uczą. Ten system zakłada inną siatkę godzin i więcej możliwości przyswojenia sobie wiedzy na etapie kształcenia się w szkole podstawowej i ponadpodstawowej i stąd te zmiany w maturze, zwłaszcza w obszarze języka polskiego - więcej lektur obowiązkowych - zastrzegł minister.
Jednocześnie zaznaczył, że zmiany te nie poszły tak daleko, jak było to pierwotnie zakładane.
- Ograniczyliśmy te wymogi po to, żeby dać możliwość zdania matury tej młodzieży, która będzie kończyła w tym roku czwartą klasę, ale w klasie drugiej i trzeciej miała naukę zdalną i siłą rzeczy jest poszkodowana – mówił.
Nadal trzy przedmioty na egzaminie ósmoklasisty
Minister Czarnek poinformował też, że resort nie planuje wprowadzania zmian w egzaminie ósmoklasisty.
- Nie będzie czwartego przedmiotu na egzaminie ósmoklasisty, tak jak było to zakładane. Zlikwidowaliśmy to, nadal mamy trzy egzaminy - wyjaśnił.
Matura z historii i teraźniejszości
Minister dodał, że z wchodzącego do szkół od 1 września przedmiotu historia i teraźniejszość będzie można zdawać maturę.
- Historia i teraźniejszość to przedmiot, który ma za zadanie wprowadzić naukę najnowszej historii od 1945 roku aż do 2015 roku dla wszystkich, a nie tylko dla tych, którzy wybierają historię na maturze - mówił.
Jego zdaniem wiedza młodych ludzi o najnowszej historii jest "żadna".
Tak jak do tej pory, można zdawać też z wiedzy o społeczeństwie
- Przez kilkadziesiąt lat nie edukowano młodych najnowszej historii. Historia kończyła się mniej więcej na II wojnie światowej. Brak znajomości najnowszych procesów historycznych, które mają bezpośrednie odziaływanie na dzisiejszą rzeczywistość, powoduje, że młodzież może podlegać manipulacji - ocenił Czarnek.
Podkreślił, że tak jak do tej pory, maturę będzie również można zdawać z wiedzy o społeczeństwie.
Źródło: PAP