Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki pracuje nad projektem, który pozwoli karać za sformułowania typu "polskie obozy śmierci - powiedział w RMF FM minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Dodał, że na początku tygodnia zapis ma zostać zaprezentowany opinii publicznej.
Jak powiedział w RMF FM Zbigniew Ziobro, wiceminister Patryk Jaki i jego zespół przygotowali już finalny projekt. - Już go zaakceptowałem. Przedstawiłem go też wstępnie premier Beacie Szydło, która też pozytywnie się do niego odniosła - dodał.
Ziobro powiedział, że na początku przyszłego tygodnia wiceminister Jaki ma przedstawić projekt opinii publicznej.
W opinii ministra sprawiedliwości będzie to projekt, "który odpowiada oczekiwaniom bardzo wielu Polaków, którzy są nagminnie pomawiani na świecie, w Europie, nawet w Niemczech, że są sprawcami Holokaustu, że w Polsce były polskie obozy koncentracyjne, polskie komory gazowe".
- Dość z tym kłamstwem, musi być odpowiedzialność - zaznaczył.
Plaga "polskich obozów"
Określeniem "polskie obozy koncentracyjne" - bez wyjaśnienia, że chodzi o ich geograficzne umiejscowienie - posługiwały się zagraniczne gazety i portale internetowe wielokrotnie. W 2011 r. ówczesny minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski zwrócił się do szefów instytucji muzealnych, mieszczących się na terenie b. obozów koncentracyjnych, o usunięcie z adresów ich stron internetowych końcówek "pl". - Chodzi o to, by nie wywoływać mylnego skojarzenia - tłumaczył Zdrojewski. Dwa lata później PiS wniosło do Sejmu projekt, by używanie zwrotów "polski obóz" było przestępstwem, zagrożonym karą do 5 lat więzienia (ścigani przez Polskę byliby także zagraniczne dziennikarze). PO zwracało uwagę, że karalna byłaby każda wypowiedź, bez względu na kontekst - dziennikarzy, naukowców oraz polityków. W styczniu 2014 r. odbyło się pierwsze czytanie projektu na posiedzeniu Sejmu. Projekt skierowano do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, z zaleceniem zasięgnięcia opinii Komisji Nadzwyczajnej ds. Zmian w Kodyfikacjach. W październiku politycy PiS zapowiadali, że po wyborach złożą projekt, przewidujący wprowadzenie kary grzywny lub więzienia za publiczne używanie tego określenia.
W marcu 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił precedensowy pozew obywatela Polski Zbigniewa Osewskiego wobec wydawcy "Die Welt" za użycie w 2008 r. w tej niemieckiej gazecie zwrotu "polski obóz koncentracyjny". Sędzia Eliza Kurkowska uzasadniła, że nie spełniono zasady indywidualizacji naruszenia dóbr osobistych; inkryminowany zwrot nie dotyczył bezpośrednio ani powoda, ani jego bliskich. Odnosił się zaś do "nieoznaczonej grupy adresatów", a w takim przypadku do uznania roszczenia nie wystarczy sama przynależność do danej grupy.
Autor: js//rzw / Źródło: RMF FM, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24