Zbigniew Ziobro zażądał dymisji Rzecznika Praw Obywatelskich Ireny Lipowicz. Zdaniem lidera Solidarnej Polski, jej pismo do prokuratora generalnego ws. okoliczności śmierci Barbary Blidy należy interpretować jako "wsparcie dla korupcji w Polsce". - List jest pełen insynuacji i nieprawdziwych stwierdzeń - dodał europoseł.
Apel Ziobry ma związek z pismem, który na początku kwietnia napisała prof. Lipowicz do prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta w sprawie śledztw prowadzonych po śmierci b. posłanki SLD Barbary Blidy. Oceniła, że zatrzymanie Blidy nie było konieczne, a późniejsze umorzenie śledztwa, w którym badano okoliczności tego zatrzymania - przedwczesne. W piątek PAP dotarła do odpowiedzi Seremeta, który uznał, że okoliczności śmierci Blidy badano rzetelnie, wszechstronnie, wielowątkowo i wielokierunkowo, a ocena śledztw nie doprowadziła do zakwestionowania wydanych w nich decyzji. Seremet zapowiedział "białą księgę" sprawy.
Apel do RPO
Lider SP podkreślił na konferencji prasowej w Rzeszowie, że nie może być tak, aby urząd Rzecznika Praw Obywatelskich, który ma być przykładem apolityczności, angażował się w politykę.
- Apeluję do pani rzecznik, aby w chwili refleksji (...) po jednoznacznym stanowisku prokuratora generalnego, które ma miażdżący charakter w stosunku do listu pani rzecznik, zdecydowała się podać do dymisji. Będzie to w zgodzie ze standardami demokratycznymi, bo to co zrobiła i odpowiedź na to prokuratora generalnego, całkowicie kompromituje panią rzecznik, jako organ bezstronny i apolityczny - dodał. B. minister sprawiedliwości powiedział również, że w liście RPO skierowanym do prokuratora generalnego było wiele nieuzasadnionych zarzutów pod adresem, kierowanej wówczas przez niego, prokuratury. - W liście pani rzecznik pojawiło wiele insynuacji i nieprawdziwych stwierdzeń, jest to tym bardziej karygodne, że dysponowała wglądem do materiału dowodowego całej sprawy i nic nie usprawiedliwia manipulacji, jakiej się dopuściła w swoim piśmie. Jak np. to, że był tylko jeden dowód, który wskazywał na korupcję Barbary Blidy. To nieprawda. W tej sprawie jest wiele dowódów wskazujących na korupcję Blidy. Każdy kto mówi inaczej manipuluje, nie chcę powiedzieć, że kłamie - mówił europoseł SP.
List "wspiera korupcję"
Zdaniem Ziobry pismo RPO do prokuratora generalnego w tej sprawie należy interpretować jako "swoiste wsparcie dla korupcji w Polsce". Działania RPO - ocenił b. minister sprawiedliwości - wpisują się w "chocholi taniec", jaki nad grobem b. posłanki SLD wykonuje m.in. Leszek Miller i Janusz Palikot. W ocenie Ziobry, prof. Lipowicz nie powinna zachowywać się jak polityk, a musi być obiektywnym urzędnikiem państwa, które służy interesom wszystkich obywateli. - W naszej ocenie sprzeniewierzyła się swojej misji i szlachetnemu zadaniu, angażując się w sposób bardzo niesprawiedliwy i nieuzasadniony w ostrą walką polityczną, w której wykorzystuje się samobójstwo Barbary Blidy do brutalnych celów politycznych - dodał lider SP.
Ziobro przed Trybunał
Barbara Blida popełniła samobójstwo o świcie 25 kwietnia 2007 r., gdy ekipa ABW przyszła do jej domu w Siemianowicach, aby ją zatrzymać w związku ze śledztwem związanym z korupcyjnym handlem węglem na Śląsku.
Okoliczności jej śmierci zbadała prokuratura w dziewięciu śledztwach, umarzając sprawę w zasadniczej części i oskarżając szefa grupy ABW zatrzymującej Blidę o to, że nie nakazał sprawdzenia łazienki, do której udała się Blida i odebrała sobie życie.
Sprawę wyjaśniała też sejmowa komisja śledcza, która uznała, że b. premier Jarosław Kaczyński oraz b. minister sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro powinni odpowiedzieć za tę sprawę przed Trybunałem Stanu.
Autor: rf//bgr / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24