Spięcie na konferencji. Prezydent Zielonej Góry przerwał wypowiedź marszałek, później przeprosił

Źródło:
TVN24
Spięcie na konferencji. Prezydent Zielonej Góry przerwał wypowiedź marszałek
Spięcie na konferencji. Prezydent Zielonej Góry przerwał wypowiedź marszałekTVN24
wideo 2/21
Spięcie na konferencji. Prezydent Zielonej Góry przerwał wypowiedź marszałekTVN24

Na konferencji po posiedzeniu sztabu kryzysowego w sprawie pożaru w Zielonej Górze doszło do spięcia między marszałek województwa Elżbietą Polak a prezydentem miasta Januszem Kubickim. Kubicki przerwał wypowiedź Polak, kiedy ta relacjonowała przebieg posiedzenia. Zarzucił jej, że "wprowadza dezinformację i mówi nieprawdę". Później przeprosił za "emocjonalne wystąpienie".

W niedzielę rano odbyło się posiedzenie sztabu kryzysowego związanego z pożarem składowiska odpadów w Przylepie, części Zielonej Góry. Po posiedzeniu z dziennikarzami rozmawiała Elżbieta Polak, marszałek województwa lubuskiego. - W tej chwili wojewoda (lubuski Władysław Dajczak) razem z prezydentem Januszem Kubickim pudrują te kłęby dymu, które unosiły się nad Przylepem. (...) Poprosiłam o wyniki badań (powietrza - red.). Dostałam informację, że to "nie ten moment" i nikt mi tych wyników dzisiaj nie przedstawił - mówiła.

Co zaniepokoiło marszałek Elżbietę Polak

- Zapytałam również o to, czy pani minister (klimatu i środowiska Anna) Moskwa zna ekspertyzę biegłych z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, która została sporządzona na zlecenie prokuratora. Odpowiedziała, że zna. Przedstawiłam fragment tej ekspertyzy, w którym biegli wskazali na obecność silnej trucizny i wnioskowali, że w przypadku katastrofy, z którą mamy w tej chwili do czynienia, należy izolować teren i ewakuować mieszkańców. Wojewoda przerwał mi i powiedział, że nic takiego się nie wydarzyło, wszystko jest pod kontrolą, służby działają sprawnie - relacjonowała Polak.

Dodała, że "pytała o konkretne wytyczne z tej instrukcji, bo na podstawie tej instrukcji prezydent wczoraj zarządził przygotowania do ewakuacji i poinformował mieszkańców na swoim profilu o ewakuacji, co zostało później odwołane". - Pani minister Moskwa i wojewoda stwierdzili, że nie było takiej potrzeby, bo jesteśmy tu i teraz, a ta ekspertyza została sporządzona kilka lat wcześniej - mówiła marszałek.

- To jest bardzo niepokojące, ponieważ nie pokazano tych wyników badań. Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska poinformował, że będą dopiero robione badania na dachach, że w tej chwili nie posiadają takiego oprzyrządowania, żeby na wysokości te badania wykonać i są one pobierane z pięciu metrów - przekazała.

Prezydent Zielonej Góry przerwał wypowiedź marszałek. Później przeprosił

Wypowiedź marszałek Polak przerwał prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki. Wyszedł przed kamery i zarzucił jej, że "wprowadza dezinformację i mówi nieprawdę". - Przecież mówili, że badania były wykonywane na różnych wysokościach. Nie na pięciu metrach, trzeba było słuchać. Nie że "będą robione", tylko że "były robione" na dachach, że były robione w samej chmurze dymu i w chmurze nie zostały przekroczone - powiedział.

Marszałek Polak zaproponowała, by w takim razie on sam udzielił dziennikarzom precyzyjnej informacji. Prezydent Kubicki odmówił i powiedział, że niedługo odbędzie się briefing wojewody i minister klimatu.

Dziennikarze dopytywali go o kwestię ewakuacji mieszkańców, którą ogłosił w mediach społecznościowych w sobotę po południu. Odpowiedział: - Nie podejmowałem żadnej decyzji o ewakuacji.

Już po wspomnianym briefingu prezydent przeprosił. - Chciałbym przeprosić za moje emocjonalne wystąpienie, ale ciężko jest utrzymać równowagę i nerwy na wodzy, kiedy słyszy się historie, które nie do końca są odzwierciedleniem tego, co dzieje się w rzeczywistości i powodują niepokój wśród mieszkańców - tłumaczył się.

Na koniec przed kamery wyszła ponownie marszałek Polak, by uściślić informacje o zapowiedziach ewakuacji, do której w końcu nie doszło. - Wczoraj o godzinie 19.08 prezydent miasta Zielona Góra na swoim oficjalnym portalu umieścił komunikat o ewakuacji. Taka jest prawda. Po godzinie 20.30 wojewoda odwołał ewakuację - poinformowała. O godzinie 10 rano w niedzielę komunikat był nadal dostępny na profilu prezydenta.

Prezydent Kubicki przeprosił za "emocjonalne wystąpienie". Marszałek Polak wspomina, że umieścił on komunikat o ewakuacji
Prezydent Kubicki przeprosił za "emocjonalne wystąpienie". Marszałek Polak wspomina, że umieścił on komunikat o ewakuacjiTVN24

Prezydent miasta o badaniach powietrza

W późniejszej wypowiedzi (po godzinie 10) burmistrz Kubicki wrócił do kwestii badań powietrza. Mówił, że "cały czas są prowadzone", i to "nie przez jedną jednostkę". - To są cztery jednostki straży pożarnej, jest dodatkowo jeszcze jednostka wojskowa, która bada jakość powietrza, jest Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i inne instytucje związane z tym. Prowadzą te badania, prowadzą je na różnej wysokości. Były prowadzone również w tak zwanej chmurze dymu. Nie wskazały przekroczeń norm, które by zagrażały zdrowiu i życiu mieszkańców - powiedział.

- Przyszły uspokajające nas wyniki badań powietrza, stąd decyzja, żeby jednak nie przeprowadzać ewakuacji - mówił. Na pytanie, czy była to jego decyzja, burmistrz odparł przecząco. - Informacja została przeze mnie przedstawiona - dodał.

- Była taka decyzja na sztabie, już rozważaliśmy wariant związany z ewakuacją mieszkańców Przylepu. Czekaliśmy do ostatniej chwili na wyniki badań, które wskazały, że nie ma takiego zagrożenia, które by nakazywało nam rozpoczęcie tego procesu. Gdyby wyniki miały być opóźnione, wolelibyśmy wtedy (...) rozpocząć ewakuację, bo gdybyśmy zostawili ludzi, a byłoby trujące i potruliby się ludzie, to myślę, że nikt by nam tego nie wybaczył – przekonywał.

Wpis Janusza Kubickiego z 22 lipca z godziny 18.50facebook.com/PrezydentKubicki
Co w sprawie ewakuacji z sołectwa Przylep komunikowali Janusz Kubicki i Elżbieta Polak
Co w sprawie ewakuacji z sołectwa Przylep komunikowali Janusz Kubicki i Elżbieta PolakTVN24

Kto i na co wydał pozwolenie

Polska Agencja Prasowa dotarła do dokumentu w sprawie zezwolenia na składowisko odpadów, gdzie pojawił się ogień. Miał je wydać w 2012 roku ówczesny starosta zielonogórski Ireneusz Plechan z PO. Zgodnie z przepisami pozwolenia na gromadzenie i utylizowanie niebezpiecznych substancji wydają starostowie, choć poseł Koalicji Obywatelskiej Waldemar Sługocki, udostępniając w mediach społecznościowych schemat organizacyjny starostwa powiatu zielonogórskiego, dowodził, że "Wydział Ochrony Środowiska należał do kompetencji wicestarosty”, którą to funkcję - jak podał poseł - pełnił wówczas działacz Prawa i Sprawiedliwości.  

Starosta - według dokumentu opisywanego przez PAP - zezwolił na zwożenie odpadów do hali po dawnych zakładach mięsnych. "Na postawie art. 28 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. o odpadach starosta zielonogórski 4 grudnia 2012 r. wydał firmie Awinion zezwolenie na prowadzenie działalności w zakresie zbierania odpadów na działce nr 765/23 obręb Przylep" - napisano w dokumencie z 4 grudnia 2012 roku.

Zezwolenie firma z Awinion z Budzynia, o której lokalne media od lat pisały, że jest podejrzana i zwozi w region bomby ekologiczne, posiadała do 2015 roku.

Posłanka o kontroli wysypiska

Halę w 2014 roku skontrolował lubuski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska. - W swoim raporcie zwrócił wówczas uwagę, że dokumentacja składowanych substancji jest niepełna. Ponadto stwierdził, że nie są spełnione podstawowe normy przechowywania tego typu substancji, na przykład beczki nie są zabezpieczone przed możliwością przesiąków, czy też w obiekcie nie było ochrony przeciwpożarowej, co oznacza, że w każdej chwili obiekt może się zapalić - powiedziała lubuska posłanka Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica), która problemowi przyglądała się od lat.

- Hala w Przylepie ma około sześć tysięcy metrów sześciennych i zapełniona była po sufit beczkami z różnymi substancjami. Jest tam wszystko - od przeterminowanych przypraw takich jak cynamon, poprzez odpady laboratoryjne oraz węglowodory silnie toksyczne, lakiery, substancje ropopochodne - wymieniła posłanka.

Przekazała, że "z wydobytej karty odpadów z sanepidu, wynika, że firma Awinion pobierała między innymi odpady laboratoryjne analityczne, co oznacza, że mogą tam być też odpady z laboratoriów robiących zdjęcia radiologiczne".

W 2019 roku policjanci z Wielkopolski zatrzymali kilkanaście osób zamieszanych w działalność mafii śmieciowej, wśród nich, jak donosiły lokalne media, były też osoby związane z firmą Awinion. Spółka przestała istnieć w rejestrze sądowym. Zgodnie z przepisami, kiedy nie ma właściciela obiektu, właścicielem tego typu odpadów staje się lokalna jednostka samorządu terytorialnego. W tym przypadku - urząd miasta Zielona Góra. Kucharska-Dziedzic stwierdziła, że "urząd miasta Zielona Góra przez cały czas posiadał klucze do hali i co jakiś czas sprawdzał, czy tam się nic nie dzieje", a Biuro Ochrony Środowiska oraz Komenda miejska Straży Pożarnej na bieżąco monitorowały składowisko.

Urząd nie miał dość pieniędzy

Według PAP, w 2020 roku wynajęty przez miasto ekspert stwierdził, że "większość z tych odpadów to odpady niebezpieczne o właściwościach palnych i wybuchowych". Zwrócił uwagę, że "zdecydowana większość odpadów gromadzona jest piętrowo, co bezpośrednio może przyczyniać się do ich rozszczelnienia i pękania". Ocenił, że składowany materiał ze względu na skład chemiczny może "zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza lub powierzchni ziemi".

Urzędnicy z Zielonej Góry dwukrotnie próbowali pozbyć się odpadów, ale przetargi na utylizację nie przyniosły rozstrzygnięć. Samorząd nie dysponował bowiem kwotami, jakich żądały zainteresowane firmy.

Autorka/Autor:ads/kab

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Sejm wysłuchuje informacji resortu obrony o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Później minister sprawiedliwości - prokurator generalny przedstawi informację na temat postępów śledztw dotyczących katastrofy smoleńskiej. W tvn24.pl relacjonujemy na żywo obrady Sejmu.

Tomczyk do Macierewicza: opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jak pan okłamywał naród

Tomczyk do Macierewicza: opinia publiczna ma prawo wiedzieć, jak pan okłamywał naród

Źródło:
PAP, TVN24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburza się Konrad Berkowicz z Konfederacji. Z kolei Sebastian Kaleta pisze o "cenzurze proniemieckiej". Obaj odnoszą się do zdjęcia stron podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich, gdzie w cytowanej patriotycznej pieśni użyto słowa "krzyżak" zamiast "Niemiec". Politycy sugerują, że ten podręcznik wprowadził rząd Donalda Tuska. Tyle że zatwierdził go minister edukacji w czasach rządów PiS. Co więcej - najprawdopodobniej istniały różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

"Cenzura proniemiecka" Roty? Kto i kiedy wprowadził nową wersję

"Cenzura proniemiecka" Roty? Kto i kiedy wprowadził nową wersję

Źródło:
Konkret24

Sejm skierował do dalszych prac poselski projekt nowelizacji Kodeksu karnego w kwestii aborcji. Zakłada on częściową dekryminalizację przerywania za zgodą kobiety jej ciąży oraz dekryminalizację pomocy w samodzielnej aborcji. Nie jest to pierwsze podejście do zmiany przepisów. Wcześniejszy projekt w tej sprawie został odrzucony w lipcu.

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Jest decyzja Sejmu w sprawie projektu o dekryminalizacji aborcji

Źródło:
tvn24.pl

"Na początku listopada obserwujemy pogłębienie różnicy w notowaniach dwóch najbardziej liczących się ugrupowań" - podkreśla CBOS w komentarzu do najnowszego badania preferencji partyjnych. Gdyby wybory do Sejmu i Senatu odbywały się w tym miesiącu, na Koalicję Obywatelską zagłosowałoby 34 proc. Polaków, a na Prawo i Sprawiedliwość - 25 proc. Na podium znalazłaby się również Konfederacja.

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

"Największy spadek" jednej partii. Nowy sondaż

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda w piątek wieczorem poleci do Stanów Zjednoczonych. Ma się spotkać z Donaldem Trumpem w jego rezydencji na Florydzie - poinformowała "Gazeta Wyborcza".

"GW": Andrzej Duda leci do USA. Spotka się z Donaldem Trumpem

"GW": Andrzej Duda leci do USA. Spotka się z Donaldem Trumpem

Źródło:
"Gazeta Wyborcza", tvn24.pl

Elon Musk nazwał w czwartek kanclerza Niemiec Olafa Scholza "głupcem", komentując informację o rozpadzie koalicji rządowej w Niemczech. Jak zauważa portal Politico, miliarder jest "w świetnej formie" po wyborach w USA. Tym bardziej że Donald Trump "dał do zrozumienia", iż "​​nagrodzi" jego pomoc w powrocie do Białego Domu.

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Musk skomentował rozpad koalicji Scholza. Obraźliwe zdanie po niemiecku

Źródło:
Politico

Policja z Legionowa bada sprawę narkotyków znalezionych między cukierkami dzieci, które zbierały słodycze podczas Halloween. Narkotest potwierdził wstępne obawy rodzica, który zgłosił zdarzenie funkcjonariuszom.

Dzieci zbierały słodycze w Halloween, ktoś wrzucił im do torby narkotyki

Dzieci zbierały słodycze w Halloween, ktoś wrzucił im do torby narkotyki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Maria Anna Potocka została odwołana z funkcji dyrektora Muzeum Sztuki Współczesnej w Krakowie MOCAK. To rezultat wyroku w sprawie mobbingu, którego ofiarą była jedna z pracownic Potockiej. Do czasu powołania nowego szefa instytucją będzie zarządzał wicedyrektor Grzegorz Kuźma. Potocka w specjalnym oświadczeniu zapowiedziała, że podejmie działania zmierzające do ustalenia prawdy oraz do obrony dobrego imienia.

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Maria Anna Potocka odwołana z funkcji dyrektora. Jest jej reakcja

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Ustalenie zasad zwrotu niewykorzystanych środków, uproszczenie umów z operatorami telekomunikacyjnymi, łatwiejsze porównanie ofert oraz większa ochrona przed nieuczciwymi sprzedawcami. Takie zmiany wprowadza nowe Prawo Komunikacji Elektronicznej, które wchodzi w życie w niedzielę.

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Duże zmiany dla klientów. Nowe przepisy

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Korei Południowej Yoon Suk Yeol przeprosił za kontrowersje wokół swojej żony, pod adresem której kierowane są oskarżenia między innymi o korupcję i ingerencje w sprawy państwowe. Doniesienia te sprawiły, że poparcie dla prezydenta spadło poniżej 20 procent. Yoon stwierdził jednak, że niektóre zarzuty wobec pierwszej damy zostały wyolbrzymione i nie zgodził się na wszczęcie formalnego śledztwa w ich sprawie.

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Prezydent przeprasza za swoją żonę: powinna zachowywać się lepiej

Źródło:
BBC, Korea Times, Straits Times

Dwóch rosyjskich żołnierzy zostało skazanych na dożywocie za rozstrzelanie dziewięciorga członków rodziny w samozwańczej Donieckiej Republice Ludowej - poinformował w piątek dziennik "Kommiersant". Wyrok zapadł w sądzie wojskowym w Rostowie nad Donem. Do morderstwa rodziny, która mieszkała w mieście Wołnowacha, doszło pod koniec października ubiegłego roku.

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali dziewięcioosobową rodzinę. Sąd wojskowy wydał wyrok

Rosyjscy żołnierze rozstrzelali dziewięcioosobową rodzinę. Sąd wojskowy wydał wyrok

Źródło:
PAP, Kommiersant

Armia rosyjska otrzymała od Korei Północnej stare karabiny maszynowe typu 73, które zostały wyprodukowane jeszcze w latach 70. - napisał ukraiński portal wojskowy Defense Express. Zdjęcia tego uzbrojenia opublikował między innymi rosyjski prowojenny kanał na Telegramie "Wojewoda wieszczajet".

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Reżim Kima ofiarował Rosjanom karabiny. "Przestarzałe nawet jak na ich standardy"

Źródło:
Defense Express, Militarnyj, tvn24.pl

Jest wniosek o zgodę na przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa. Wcześniej on sam w innej sprawie przyszedł w Sieradzu do prokuratury. Pytania do Ziobry w sprawie Pegasusa to jedno, pytania w sprawie Funduszu Sprawiedliwości to drugie. 

Czarne chmury nad Zbigniewem Ziobrą. "Procedura mobilizująca do przestrzegania prawa"

Czarne chmury nad Zbigniewem Ziobrą. "Procedura mobilizująca do przestrzegania prawa"

Źródło:
Fakty TVN

W Sądzie Okręgowym w Koszalinie skończył się proces w sprawie tragedii, do której doszło w 2019 roku w Koszalinie. Strony wygłosiły mowy końcowe. W wyniku pożaru, który wybuchł w escape roomie, zginęło pięć nastolatek. Proces czterech osób ruszył w grudniu 2021 roku. Miłosz S., Małgorzata W., Beata W. oraz Radosław D. usłyszeli zarzuty umyślnego przekroczenia przepisów przeciwpożarowych oraz nieumyślnego spowodowania śmierci pięciu osób. Mężczyznom grozi osiem lat więzienia, a kobietom sześć. Wyrok ma być ogłoszony 21 listopada.

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Pięć nastolatek zginęło w pożarze escape roomu. Koniec procesu

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Policjanci zatrzymali 30-latka poszukiwanego na podstawie listu gończego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa. Chodziło o kradzież 250 tysięcy euro. Teraz mężczyzna najbliższe cztery lata spędzi w więzienia.

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Ukradł ćwierć miliona euro. Zatrzymali go pod dwóch latach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Seul odpowiedział na prowokację reżimu w Pjongjangu, wystrzeliwując w czwartek pocisk balistyczny krótkiego zasięgu Hyunmoo-II - poinformowało południowokoreańskie Dowództwo Połączonych Szefów Sztabów. Pocisk został wystrzelony podczas manewrów przeprowadzonych na zachodnim wybrzeżu kraju. Miał trafić w cel na Morzu Żółtym, symulujący północnokoreańską wyrzutnię rakiet.

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Rośnie napięcie między Koreami. Seul odpowiedział na prowokację i wystrzelił pocisk

Źródło:
PAP

Księżna Walii w ten weekend weźmie udział w uroczystościach w Londynie, które odbędą się z okazji Dnia Pamięci - poinformował Pałac Buckingham. Podano szczegóły.

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Nowy komunikat Pałacu Buckingham o księżnej Kate

Źródło:
BBC

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

To nie jest zdarzenie niemożliwe, bo się zdarzyło. Jednak te 11 osób trafiło szóstki w Lotto tego samego dnia. Tym rządzą podstawowe prawa rachunku prawdopodobieństwa, a głównie tak zwany rozkład Poissona - powiedział w rozmowie z TVN24 profesor Andrzej Sokołowski, ekonomista, statystyk z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie.

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Wysyp szóstek w Lotto. "To nie jest zdarzenie niemożliwe"

Źródło:
tvn24.pl

Z jednego z laboratoriów w Karolinie Południowej uciekło kilkadziesiąt makaków królewskich. Trwa akcja, dzięki której zostaną złapane. Służby wiedzą, gdzie ukrywają się zwierzęta. Wiadomo też jak uciekły. Policja doradziła mieszkańcom, by zamknęli drzwi i okna w domach.

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Małpy uciekły z laboratorium. Wiadomo, gdzie się ukrywają

Źródło:
CNN, tvnmeteo.pl, ABC News

Lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, magazynierzy, murarze czy spawacze - to tylko niektóre z listy zawodów deficytowych według prognozy na 2025 rok. Niedobory mają dotyczyć 23 zawodów - o sześć mniej niż w ubiegłym roku.

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Nowa lista zawodów deficytowych w Polsce

Źródło:
PAP

Do Sądu Okręgowego w Rzeszowie został skierowany akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu Grzegorzowi B. Mężczyzna zwabił swoją szwagierkę, 25-letnią Joannę, w ustronne miejsce, tam udusił i okradł. Zabrał jej m.in. 300 zł i telefon. 40-latkowi grozi dożywocie.

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Zwabił szwagierkę zbierać pokrzywy. Tam napadł, udusił i okradł

Źródło:
tvn24.pl

Sąd Okręgowy w Nowym Sączu uwzględnił w piątek wniosek Prokuratury Regionalnej w Krakowie o przejęciu funkcji oskarżyciela w procesie policjantki z Zakopanego, która interweniowała u prokuratora opiekującego się dzieckiem. Funkcjonariuszka została skazana w pierwszej instancji za przekroczenie uprawnień.

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Prokuratura Regionalna w Krakowie przejmie funkcję oskarżyciela w procesie policjantki

Źródło:
PAP
Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Jak ksiądz Michał O. szykował się do budowy Medialnego Centrum Ewangelizacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

- Zbigniew Ziobro chciał zbudować nowe imperium medialne i mieć "młodego Rydzyka". Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji - powiedział Mariusz Witczak z Koalicji Obywatelskiej o ustaleniach w sprawie księdza Michała O. i jego wiedzy w sprawie konkursu w Funduszu Sprawiedliwości. Katarzyna Kotula, ministra do spraw równości, stwierdziła, że "Zbigniew Ziobro i jego koledzy okradali nie tylko państwo polskie, ale też osoby doświadczające przemocy".

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

"Ziobro chciał mieć 'młodego Rydzyka'. Ksiądz O. pasował mu do tej konstrukcji"

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

W Mozambiku od końca października co najmniej 18 osób zginęło w zamieszkach, które wybuchły po ogłoszeniu wyniku wyborów prezydenckich. Oficjalnie wygrał je Daniel Chapo, ale opozycja nie uznaje rezultatów głosowania. Sytuacja w Mozambiku budzi coraz większy niepokój sąsiednich państw.

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Chaos i śmierć po ogłoszeniu wyników wyborów. Sąsiedzi zamykają granicę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego wraca po latach przerwy. W kategorii wideo nominacje otrzymało dwoje dziennikarzy "Superwizjera" TVN - Ewa Galica za materiał "Krąg Putina. Tajemnice rosyjskich majątków w Europie" i Bertold Kittel za reportaż "Król amfetaminy. 'Breaking Bad' po polsku". Nominowany został też Kacper Sulowski z "Czarno na białym" za dwuczęściowy materiał "Szkoła Ziobry". Celem konkursu jest wyróżnienie najbardziej rzetelnych, obiektywnych i poprawnych warsztatowo publikacji, spełniających najwyższe standardy wyznaczone przez ikonę polskiego reportażu.

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Trzy nominacje do prestiżowej nagrody dla dziennikarzy "Superwizjera" TVN i "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wyczekiwana przez fanów najnowsza odsłona "Listów do M." jest już w kinach. To oznacza, że możemy zacząć odliczanie do świąt, które nie byłyby pełne bez kolejnej części najpopularniejszej komediowej serii w Polsce. 

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

"Ciepła otulina dla serca przed świętami". Film "Listy do M. Pożegnania i powroty" już po premierze

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Aż trzy obsypane nagrodami Akademii Filmowej filmy będą miały w najbliższych dniach premierę na platformie Max. Wśród nich jest słynny "Gladiator" Ridleya Scotta, ale też znakomita komedia z Cher i dramat kostiumowy Martina Scorsese.

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Trzy oscarowe hity na platformie Max. Jeden już od dziś

Źródło:
tvn24.pl

Od czwartku 7 listopada możemy oglądać w kinach najnowszą odsłonę świątecznego hitu - "Listy do M. Pożegnania i powroty". W szóstej komedii z tej serii oglądamy dobrze znanych bohaterów, ale jest też kilka zaskoczeń. Zapytaliśmy o nie scenarzystę "Listów do M." Mariusza Kuczewskiego.

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

"Listy do M. Pożegnania i powroty" już w kinach

Źródło:
tvn24.pl