Zmarli ze zdiagnozowanym wirusem A/H1N1, ale cierpieli też na inne choroby i to one spowodowały ich śmierć - podał w czwartek Główny Inspektor Sanitarny. Z kolei minister Ewa Kopacz poinformowała, że od początku pandemii nowej grypy, w Polsce odnotowano jej 344 przypadki. Z danych resortu zdrowia wynika, że w szpitalach leczonych jest 101 zarażonych osób, z tego 17 przebywa na Oddziałach Intensywnej Opieki Medycznej.
Minister dodała, że większość chorych osób trafia do szpitali z powikłaniami takimi jak zapalenia płuc i inne stany zapalne górnych dróg oddechowych. W dalszej części konferencji Ewa Kopacz poinformowała, iż ministerstwo cały czas trzyma rękę na pulsie. - Obserwujemy i monitorujemy ilość Tamiflu w hurtowniach i aptekach - mówiła Kopacz. Minister ujawniła, że w aptekach i hurtowniach jest po 32 tysiące opakowań leku, zaś kolejne 100 tysięcy jest w drodze do Polski. Monitorowana jest też ilość szczepionek na grypę sezonową.
Zmarli cierpieli na inne choroby
Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła dodał, że wszystkie dotychczasowe cztery zgony osób zarażonych wirusem A/H1N1 powiązane były z innymi schorzeniami. - Po wstępnej diagnozie badania sekcyjne wykazały choroby przewlekłe i współistniejące z A/H1N1 - mówił o dwóch przypadkach z Pomorza Inspektor (55-letniej kobiecie i 52-letnim mężczyźnie). Sprecyzował, że kobieta "była tak obciążona chorobami, że prawdopodobnie zgon nastąpiłby niezależnie od A/H1N1". Podobnie było - zdaniem Wojtyły - w przypadku 24-latki ze Śląska, która obciążona była chorobami wrodzonymi. Mężczyzna, który zmarł w Łodzi cierpiał z kolei na wirusowe zapalenie płuc.
Jakie grupy ryzyka
Z kolei prof. Andrzej Horban, krajowy konsultant ds. chorób zakaźnych, mówił kto należy do tzw. grup ryzyka, które powinny szybciej zgłaszać się do lekarza. Należą do nich: małe dzieci i niemowlęta, kobiety w ciąży, osoby młode, które cierpią na astmę czy inne przewlekłe choroby układu oddechowego oraz pacjenci poradni specjalistycznych tacy jak cukrzycy, czy osoby leczące się środkami obniżającymi odporność organizmu. Profesor dodał, że nowa grypa to zaledwie 10 proc. wszystkich przypadków infekcji grypowych w Polsce. Horban twierdzi też, że większość chorób dróg oddechowych powodują tzw. rhinowirusy.
Na koniec konferencji szefowa Krajowego Ośrodka ds. Grypy, prof. Lidia Brydak, po raz kolejny zachęcała, aby częściej szczepić się przeciwko grypie sezonowej, co powinno dać tzw. pamięć immunologiczną pacjentom. Profesor zapewniła też, że żadnej epidemii w Polsce nie ma.
jr//mat
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. EPA