42 dzieci i dziewięcioro dorosłych z przedszkola na Pustkach Cisowskich w Gdyni trafiło do szpitali z objawami zatrucia. Na razie nie wiadomo, jaka jest przyczyna zatrucia, choć zatrucie tlenkiem węgla wykluczyła straż pożarna. Brane są pod uwagę dwie inne hipotezy - zatrucie pokarmowe albo wirus. Dzieci i dorośli trafili do szpitali w Gdańsku, Gdyni i Wejherowie. W przedszkolu prowadzona była niedawno kontrola Sanepidu, ale nic nie wykazała.
Pierwsze objawy zatrucia pojawiły sie tuż po śniadaniu zarówno u dzieci i dorosłych. Wystąpiły zarówno u tych, którzy jedli śniadanie jak i tych, którzy go nie jedli. Zatruciu uległo 42 dzieci (spośród wszystkich 143 dzieci i 27 osób personelu) i dziewięcioro dorosłych pracowników przedszkola. Dorośli i dzieci trafili do szpitali w Gdyni, Gdańsku i Wejherowie. Na miejscy pracuje straż pożarna, policja, pielęgniarki i straż miejska.
Dwie hipotezy
Nie wiadomo co było przyczyną zatrucia. Straż pożarna wykluczyła zatrucie tlenkiem węgla. Pod uwagę brane są dwie inne hipotezy - zatrucie pokarmowe albo działanie jakiegoś wirusa. Inspektorzy Sanepidu pobrali już próbki jedzenia z ostatnich trzech dni do badań oraz wymazy z przedmiotów i rąk, gardła a także próbki wody. Lekarze będą badać dzieci pod kątem zakażenia wirusem.
Przedszkole kontrolowane
Jak powiedziała wiceprezydent Gdyni Ewa Łowkiel, w przedszkolu trzy dni temu prowadzona była już kontrola Sanepidu, która nie wykazała żadnych błędów. Władze miasta profilaktycznie zamknęły przedszkole do czwartku 3 maja. W tym czasie profesjonalna firma ma przeprowadzić dezynfekcję w pomieszczeniach przedszkola.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24