Zbigniew Wassermann doniesie na posła PO

Aktualizacja:
Zbigniew Wassermann pzed komisją
Zbigniew Wassermann pzed komisją
TVN24/fot. PAP
Zbigniew Wassermann pzed komisjąTVN24/fot. PAP

Ponad siedem godzin trwało przesłuchanie Zbigniewa Wassermanna przed komisją śledczą. Poseł musiał m.in. odpowiadać na pytania o swojego b. współpracownika, działania CBA ws. ustaw hazardowych i bronić tego, że mówi prawdę. Wątpliwości co do tego miał poseł Jarosław Urbaniak z PO. W odpowiedzi Wassermann zapowiedział, że doniesie na niego do Komisji Etyki. W poniedziałek rola posła PiS jako świadka się nie zakończyła. Ciąg dalszy przesłuchania w styczniu.

Posłowie komisji uznali, że Wassermann powinien odpowiadać na pytania nie tylko na posiedzeniu jawnym, ale też zamkniętym w trybie niejawnym. Ma się to stać 5 stycznia. Wtedy też ma być przesłuchana posłanka PiS Beata Kempa.

Cały dzień

Przepytywanie Wassermanna zaczęło się od prób ustalenia przez PO, dlaczego ówczesny koordynator służb specjalnych uznał za bezzasadne niektóre uwagi ówczesnego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, które ten mu zgłaszał w 2007 r. do nowelizacji ustawy o grach i zakładach wzajemnych.

Wassermann przyznał, że zetknął się z opiniami przedstawionymi do projektu przez cztery z pięciu służb, których prace wtedy nadzorował: CBA, a także Agencji Wywiadu, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego (nie było opinii Służby Wywiadu Wojskowego).

Z każdą minutą Wassermann coraz bardziej niecierpliwił się pytaniami o pismo szefa CBA, bo - jak tłumaczył - dopytywano go o dokumenty, którymi komisja śledcza już dysponuje.

Mimo to wytłumaczył dlaczego w swoim piśmie do Ministerstwa Finansów nie zawarł uwagi Kamińskiego o opodatkowaniu wideoloterii, choć w dokumencie od szefa CBA znalazł się punkt brzmiący: "brak zapisu, który w swych założeniach miał spowodować obniżenie opodatkowania wideoloterii".

- Uwaga nie miała sensu, bo nie była postulatem: "należy przywrócić podatek" albo "konieczne jest zapisanie podatku". To było stwierdzenie: "nie ma w tym projekcie tego typu rozwiązania" - uzasadniał swoją decyzję poseł.

O logice i definicji prawdy

W pierwszej serii pytań goręcej zrobiło się na sali, gdy przepytywaniem zajął się Jarosław Urbaniak z PO. Zaczęło się od potwierdzenia u Wassermanna, że jest magistrem prawa. - Jestem logikiem i wiem, że na wydziale prawa jest logika dla prawników. Proszę, by odpowiadał pan na pytania. Bardzo denerwuję się, gdy ktoś nie odróżnia pytania od zdania oznajmującego - atakował posła PiS, Urbaniak.

Wassermann o losach byłego pracownika
Wassermann o losach byłego pracownikaTVN24

Później posłowie rozmawiali przez chwilę o "definicji prawdy", którą poseł PiS miał podać w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej". - Według pana prawdę mówi się wyłącznie wtedy, gdy zeznaje się pod przysięgą. Robi pan cyrk z Polaków - konkludował polityk PO.

Wassermann tymczasem nadal powtarzał, że "komisja traci czas, bo musi on udzielać odpowiedzi na rzeczy, które powinny być jasne dla każdego".

Urbaniak pouczał go, że "jako świadek powinien mówić o wszystkich okolicznościach". - O wszystkich okolicznościach istotnych dla sprawy - odbił piłeczkę Wassermann.

Problemy z doradcą

Potem poseł PiS stanowczo odcinał się od sugestii, jakoby miał wprowadzić do spółki Casinos Poland swojego byłego doradcę Zbigniewa Macioszka. Podkreślał, że nie miał obowiązku interesować się i śledzić" gdzie są zatrudniani jego byli współpracownicy. - Poza tym on został zatrudniony w spółce skarbu państwa, proszę nie obrażać tego państwa. Takie sugestie mogą wywołać tylko uśmiech politowania - zwracał się do Urbaniaka.

Poseł PO dopytywał o spotkanie, które odbyło się u Wassermanna, kiedy był on koordynatorem służb. Uczestniczyli w nim, według posła Platformy, prezes Casinos Poland i ówcześni prezesi firm udziałowców Casinos Poland, czyli PLL LOT i Portów Lotniczych

O spotkaniu z szefami Casinos Poland, PLL LOT i Portów Lotniczych
O spotkaniu z szefami Casinos Poland, PLL LOT i Portów LotniczychTVN24

Urbaniak nie rozumiał dlaczego przyszli właśnie do Wassermana z kłopotami finansowymi spółki (groził jej upadek), a były minister koordynator zaznaczał, że jedyne, co wówczas zrobił, to skierował ich do właściwego ministra (infrastruktury).

- A może rozmawiali tam panowie o zatrudnieniu Macioszka? - dopytywał Urbaniak. Wassermann stanowczo zaprzeczył. - Nie rozmawialiśmy. To nie jest naprawdę czas dobranocki - dodał.

"Czy naprawdę trzeba było mnie wyrzucać z komisji?"

To samo pytanie (i cały wątek) Urbaniak powtórzył w drugiej serii pytań, co poseł PiS określił jako manipulowanie opinią publiczną.

Przewodniczący Mirosław Sekuła prosił posłów o "zejście na niższy poziom emocji". - Miałem rację że moje uprawnienia nie będą respektowane. To wszystko o czym rozmawiamy jest w materiałach komisji, jest w aktach prawnych. Chciałem swoją wiedzą służyć jako członek komisji. Czy naprawdę trzeba było mnie z niej wyrzucać? - pytał Wassermann.

- Pan jest tutaj w charakterze świadka. Nie jest pan od oceniania tych pytań. Tymczasem odpowiada pan pytaniami na pytania i jeszcze w przerwie jeździ mikrofonami po stole - oceniał Urbaniak.

- Nie uda się sprawić wrażenia, że to ja spotykałem się z kimś na cmentarzu w sprawie ustawy hazardowej - podsumował Wassermann. Poseł PiS zaznaczył, że "wedle jego wiedzy" Macioszek nie uczestniczył w spotkaniu z szefami Casinos Poland, PLL LOT i Portów Lotniczych. Nie pamiętał terminu spotkania. Jak mówił, ślad po nim musi być w Kancelarii Premiera.

"Czuję się upokarzany"

- Czy ma pan jakiś problem z cmentarzem? - od tego pytania swoją serię rozpoczął Sławomir Neumann z PO. - Rozumiem, że wy chcielibyście o nim zapomnieć i wiem dlaczego. Na takie pytania nie będę udzielał odpowiedzi - podkreślał Wassermann.

Licytacja posłów o "cmentarz"
Licytacja posłów o "cmentarz"TVN24

Dalej poseł Platformy dopytywał o spotkanie w sprawie kłopotów finansowych Casinos Poland. - Co koordynator służb specjalnych miał z tym wspólnego? Czy to nie absurdalne, że o długach prezes spółki przyszedł rozmawiać właśnie z nim? - pytał Urbaniak. - Nie, nie wydaje mi się to absurdalne i starałem się wcześniej wytłumaczyć dlaczego - odpowiadał poseł PiS.

Wassermann podkreślał, że w kompetencjach koordynatora służb leży także bezpieczeństwo finansowe państwa, a Casinos Poland jest spółką skarbu państwa.

- Proszę nie obrażać inteligencji komisji, Polaków, mówiąc, że sprawą bezpieczeństwa są długi kasyna - zaznaczał Urbaniak.

Na jego sugestię, że Macioszka zatrudniono w firmie "bardzo krótko" po spotkaniu prezesa Casinos u Wassermanna, poseł odpowiedział kategorycznie: - Pan się mija z prawdą. Nie pamiętam jaki był to czas, ale na pewno nie bardzo krótko. Odsyłam do dokumentów.

Tuż przed przerwą w przesłuchaniu Wassermann, po jednym z pytań Urbaniaka, przyznał, że całym przesłuchaniem "czuje się upokarzany".

Arłukowicz prosi o dokumenty ABW

Po wznowieniu posiedzenia komisji jej wiceszef Bartosz Arłukowicz złożył wniosek o przekazanie przez ABW wszystkich dokumentów związanych z działaniami Agencji prowadzonymi wobec Totalizatora Sportowego oraz dotyczących prac legislacyjnych nad projektem zmian w ustawie o grach i zakładach wzajemnych. Wassermann zwrócił uwagę, że podobny wniosek złożył, gdy był jeszcze członkiem komisji.

Arłukowicz pytał posła PiS, czy ABW monitorowała działalność Totalizatora Sportowego. Świadek odparł, że Totalizator nie należał do "bardzo ważnych spółek". Wassermann dopytywany był również czy jako ministra-koordynatora służb specjalnych ABW informowała go o tym, co dzieje się w Totalizatorze lub w Ministerstwie Finansów w odniesieniu do prac legislacyjnych nad projektem zmian w ustawie hazardowej.

- Nie informowano mnie. Jeśli Agencja prowadziła działania o charakterze operacyjno-rozpoznawczym - nie musiała, dopóki nie przyjmowało to innej formy - podkreślał.

Doniesie na Urbaniaka
Doniesie na Urbaniaka

Urbaniak vs Wassermann, starcie drugie

Gdy głos zabrał Urbaniak, emocje posłów znów wzrosły. Parlamentarzysta Platformy zapytał m.in. o to, czy Wassermannowi znane jest nazwisko Tomasz Malarza, według niego miał być on członkiem "zespołu Zyty Gilowskiej", który miał opracować projekt ustawy hazardowej i pracownikiem ABW. - Nie przypominam sobie takiego nazwiska - odparł poseł PiS.

- Nie zetknął się pan z tym nazwiskiem nawet w dokumentach komisji i składanych przez mnie wnioskach? - dociskał Urbaniak. Przesłuchiwany nadal zaprzeczał.

- Mam wątpliwości co do prawdomówności pana Wassermanna w trakcie całego przesłuchania, bo oczywistym jest dla mnie, iż wyłowił nazwisko pana Malarza. Stanie on przed komisją, jest powołany na świadka, jego nazwisko pojawia się w wielu dokumentach komisji – odparł poseł PO i zwrócił się do prawników. - Według wiedzy, którą posiadłem w tajnej kancelarii, pan świadek Wassermann mija się z prawdą. Jak ja mogę skonfrontować odpowiedzi z dokumentami, które mają klauzulę "ściśle tajne"? - zapytał.

Przesłuchają go w trybie niejawnym?

Głos zabrał jednak poseł PiS, który zwrócił się do przewodniczącego Sekuły: - Skieruję wniosek do komisji etyki poselskiej i rozważę zawiadomienie organów ścigania, bo nadużycie, którego dopuszcza się pan poseł wynika nie tylko z jego niewiedzy. To jest politycznie motywowana akcja, która ma wykazać że ja kłamię - powiedział.

Na stwierdzenie Urbaniaka, że zareagował bardzo emocjonalnie, Wassermann poprosił go o "schowanie takich ocen w zacisza swojego intelektu". - Apeluję o nie kompromitowanie resztek prac tej komisji. Nie trzeba było robić tego przedstawienia - zwrócił się do pozostałych jej członków.

Po uzyskaniu opinii prawników (i przewodniczącego) Urbaniak zadeklarował, że tuż po tym jak pozostali członkowie komisji zakończą zadawanie pytań w trybie jawnym on złoży wniosek o przesłuchanie posła PiS w trybie niejawnym.

"Wyrzucono nas za drzwi. Przepraszam Polaków"

Przesłuchanie Wassermanna poprzedziło jego krótkie oświadczenie, w którym nie zostawił suchej nitki na PO i tym, jak działa komisja hazardowa. - Została ona (komisja - red.) potraktowana instrumentalnie. Ponadto pracuje w niestandardowych warunkach. Ma niekompletne i niewiarygodne materiały. Nie ma szans, by wiedzieć, o co pytać świadków - wyliczał poseł PiS.

Urbaniak: Proszę nie obrażać naszej inteligencji
Urbaniak: Proszę nie obrażać naszej inteligencjiTVN24

A potem dowodził, że PO wykluczyła go wraz z Beatą Kempą z grona sejmowych śledczych, bo zgłaszali wnioski o przesłuchanie osób, które mogły ujawnić choć część prawdy o aferze hazardowej. I dążyli do wyjaśnienia skąd nastąpił przeciek z akcji CBA, które zajmowało się domniemanym, nielegalnym lobbingiem przy ustawie hazardowej.

- Przeciek nastąpił z kancelarii premiera - stwierdził Wassermann.

Jego zdaniem "na poważnie" zaczęto mówić o wykluczeniu posłów PiS z grona śledczych, gdy zwrócili się o billingi osób związanych z aferą hazardową, w tym szefa klubu PO, a wcześniej wicepremiera Grzegorza Schetyny, a także o akta prokuratorskie dotyczące afery hazardowej.

"Polacy nie dadzą się ogłupić"

A potem przeprosił Polaków. - Jestem gotów odpowiedzieć na stawiane mi pytania, ale przy tej okazji powinienem także przeprosić Polaków za to, że nie dane mi było uczestniczyć w wyjaśnieniu jednej z poważniejszych afer. Za to, że nie zapobiegłem manipulowaniu tą sprawą. Za to, że dopuściłem do tego, że dziś ci, którzy powinni zdawać przed tą komisją relacje, chodzą po Sejmie z podniesionym czołem (Chlebowski i Drzewiecki - red.) - oni wrócili na te same miejsca, w ich ręce wrócą te same ustawy. No, ale rządzi Platforma i myślę, że to wszystko tłumaczy - stwierdził Wassermann.

Ostrzegł też PO, że Polaków nie da się ogłupić i dlatego rządzący, którzy jego zdaniem usiłują zatuszować całą sprawę - mogą się przejechać na aferze hazardowej tak, jak SLD na aferze Rywina (Sojusz przegrał wybory).

"Niech się tłumaczą inni"

Zbigniew Wassermann przeprasza Polaków
Zbigniew Wassermann przeprasza PolakówPAP

Wassermann podkreślił, że - w jego opinii - nie było podstaw do wyłączenia go z komisji hazardowej. - Trzeba co najmniej uprawdopodobnić, że ktoś był albo nie będzie bezstronny, że będzie działał w czyimś interesie tak, jak działali Chlebowski i Drzewiecki oraz, że odbywało się to poza prawem. To nie uczestnictwo w procesie orzekania, nie wydane orzeczenie, ale zarzut naruszenia bezstronności może być podstawą do wykluczenia. Nie może być tak, że wykonuje się przez państwo konstytucją czy ustawą nałożony obowiązek i jest się wyrzucanym za drzwi - powiedział poseł PiS.

I dodał: - Nie mam się z czego tłumaczyć. Niech się tłumaczą ci, którzy działali poza formalnym obiegiem.

Wassermann podkreślił, że jako minister-koordynator ds. służb specjalnych wykonywał swoje obowiązki i - jak mówił - takie jest prawo. - Nie mam się czego wstydzić - stwierdził. I dodał, że ustawy są uchwalane przez Sejm i to tam zapadają decyzje" a nie na poziomie pierwszych uwag.

Gdzie są eksperci?

Podczas oświadczenia, Wassermann zauważył, że w sali kolumnowej Sejmu, gdzie pracują śledczy od hazardu, nie było ekspertów prawnych. - Nie widzę na tej sali ekspertów prawnych, a przesłuchanie wymaga dobrej znajomości prawa - stwierdził poseł PiS.

Kiedy skończył, poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz zgłosił wniosek o przeprowadzenie 10-minutowej przerwy, aby eksperci Sejmowego Biura Analiz mogli dotrzeć na przesłuchanie.

Wassermann i Kempa zostali wyłączeni z komisji hazardowej 4 grudnia. PO - na wniosek, której to się stało - twierdziła, że Wassermann (jako koordynator służb specjalnych) i Kempa (jako wiceminister sprawiedliwości) zgłaszali uwagi do projektu zmian w ustawie hazardowej i dlatego powinni zeznawać przed komisją jako świadkowie.

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. PAP

Pozostałe wiadomości

Na Lewicy mamy bardzo kompetentne kobiety. Uważam, że jest już czas, żeby to właśnie kobieta wystartowała w wyścigu o Pałac Prezydencki - powiedziała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Powiedziała też, kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Kobieta kandydatką Lewicy na prezydenta? "Kompetentna, rzetelna, merytoryczna"

Źródło:
TVN24

Policja zatrzymała "16-letniego obywatela Polski mającego związek" z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie.

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Próba podpalenia synagogi w Warszawie. Policja zatrzymała 16-latka

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Z jednego z jezior w Lipnicy (województwo pomorskie) wyłowiono ciała dwóch Kolumbijczyków - 19- i 29-latka, którzy po skokach do wody nie wypłynęli na powierzchnię. Okoliczności tej tragedii bada policja.

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Dwaj Kolumbijczycy skoczyli do jeziora na Pomorzu. Nie żyją

Źródło:
PAP

Zbliża się szczyt eta Akwarydów, roju meteorów związanych z kometą Halleya. Chociaż te spadające gwiazdy najłatwiej zaobserwować na półkuli południowej, w tym roku warto zerknąć w niebo także w Polsce - astronomowie przewidują, że tegoroczny deszcz może być najsilniejszy od początku wieku.

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Już w weekend wyjątkowa noc spadających gwiazd

Źródło:
The Conversation, earthsky.org, PAP, tvnmeteo.pl

Prezydent stara się skupić na sobie uwagę, zaistnieć w jakiś sposób w debacie - tak o postawie Andrzeja Dudy w stosunku do rządu mówiła w "Faktach po Faktach" w TVN24 Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. Została też zapytana o to, czy w przyszłorocznych wyborach prezydenckich Lewica wystawi kobietę jako kandydatkę. Powiedziała też kiedy zapadnie decyzja w tej sprawie.

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Prezydent "chce zaistnieć". Dziemianowicz-Bąk: poważna głowa państwa nie musi się dopominać o uwagę

Źródło:
TVN24

36-letnia kobieta nie żyje, a 62-letnia kobieta i dwoje dzieci w wieku 9 i 10 lat trafili do szpitala po tym, jak zawaliła się ściana budynku gospodarczego w miejscowości Dębno (woj. małopolskie).

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Tragedia w trakcie rozbiórki dachu. Kobiety i dzieci przygniecione przez ścianę

Źródło:
PAP, TVN24

W miejscowości Głuszyna w Wielkopolsce doszło do wypadku z udziałem quada. Maszyna zderzyła się z "pojazdem osobowym". Dwie jadące quadem 17-latki zostały przetransportowane Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Drugi kierowca uczestniczący w wypadku oddalił się z miejsca zdarzenia.

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Nie wiadomo, czy z kimś się zderzyły. Dwie 17-latki w szpitalu

Źródło:
TVN24

Przypadek Georgii Meloni, której wizerunek wykorzystano w porno, jest bardzo hardcore'owy, ale deepfake to także imitacja głosu człowieka z banku, który dzwoni w sprawie naszych pieniędzy - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Aleksandra Przegalińska, badaczka AI, filozofka i futurolożka. - Musimy zdawać sobie sprawę, że nowa technologia wchodzi do życia człowieka dość nieoczekiwanie, może je demolować - komentuje wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

"Wchodzi nieoczekiwanie, może demolować życie"

Źródło:
tvn24.pl

Pogoda na majówkę. Trwa długi weekend majowy, który w tym roku przywitał nas słonecznym niebem i wysoką temperaturą. Pogodowa sielanka powoli jednak się kończy, a na horyzoncie widać chmury, deszcz i wyładowania atmosferyczne. Sprawdź najnowszą aktualizację prognozy, przygotowaną przez synoptyk tvnmeteo.pl Arletę Unton-Pyziołek.

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Pogoda na majówkę 2024. Jest pięknie, ale czeka nas zimny prysznic

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Liczba ofert sprzedaży działek rekreacyjnych w pierwszym kwartale 2024 roku wzrosła o 190 procent rok do roku - poinformował Polski Instytut Ekonomiczny. O ponad jedną trzecią w górę poszła też średnia cena za metr kwadratowy. Z raportu wynika, że podczas pierwszych trzech miesięcy tego roku na portalach internetowych pojawiało się średnio blisko 500 ofert tygodniowo, a w kwietniu liczba ta wzrosła do 1000.

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Nawet tysiąc ofert tygodniowo. Ceny w górę

Źródło:
tvn24.pl

Myśmy w 1981 roku oczywiście marzyli o wolnej Polsce, nic więcej. Chociaż było oczywiste, że dla środowiska "Solidarności" najważniejsze jest uczestniczenie, takie czynne, cywilizacyjne w strukturach Zachodu - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Buzek, były premier, eurodeputowany PO, były przewodniczący Parlamentu Europejskiego w 20. rocznicę akcesji Polski do Unii Europejskiej.

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Jerzy Buzek: myślałem, że nic bardziej honorowego już mnie nie spotka

Źródło:
TVN24

Od dwóch tygodni na uniwersytetach w całych Stanach Zjednoczonych trwają protesty. Jedne skierowane przeciw działaniom Izraela w Strefie Gazy - inne, jako odpowiedź na antyizraelskie wystąpienia grup wspierających Palestyńczyków. W sumie aresztowano już ponad 1000 demonstrantów na co najmniej 26 kampusach. We wtorek po południu i w nocy do gwałtownych starć doszło na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku i na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles.

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Od Kalifornii po Massachusetts. Fala protestów na uczelniach w USA

Źródło:
PAP, Reuters, "New York Times"

Pamiętajmy dziś o tych, którzy odważnie i z wyobraźnią zaczęli naszą drogę do Unii. Tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Premier: Tych, którzy psuli i psują, nie będę wspominał. Szkoda święta

Źródło:
tvn24.pl

Walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło, by źli ludzi, którzy atakują nasze wartości, nie zwyciężyli - mówił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w 20. rocznicę wejścia Polski do Unii Europejskiej. Jak podkreślił, nadzieje związane z 1 maja 2004 roku "spełniły się z nawiązką".

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Sikorski: walczymy właśnie o to, by doświadczenie granic nie wróciło

Źródło:
PAP, TVN24

W imieniu prezydenta Joe Bidena zdecydowanie potępiam ten atak na synagogę Nożyków - powiedział w środę ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski. Naczelny rabin Polski Michael Schudrich stwierdził, że gdyby koktajl Mołotowa trafił kilkanaście centymetrów bardziej w lewo, mogłoby dojść do pożaru synagogi. Ambasador Izraela Jakow Liwne powiedział, że ci, którzy chcieli podpalić budynek, "starali się spalić relacje żydowsko-polskie, a nie możemy pozwolić im na skuteczność tego aktu".

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Próba podpalenia synagogi Nożyków i jednoznaczne potępienie. "Łobuzom nie uda się nas podzielić"

Źródło:
TVN24, PAP

Anne Hathaway wyznała, że od kilku lat nie pije alkoholu. - Normalnie o tym nie mówię, ale od pięciu lat jestem trzeźwa - powiedziała. W 2019 roku aktorka przyznała, że problemem był dla niej kac, z którym się zmagała zwykle przez kilka dni.

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Anne Hathaway od pięciu lat jest trzeźwa. "Normalnie o tym nie mówię"

Źródło:
New York Times, Today, People

Tegoroczne wakacje w Turcji cieszą się rekordowym zainteresowaniem. Tak przynajmniej wynika z informacji przekazanych przez Kaana Kavaloglu, prezesa Śródziemnomorskiego Stowarzyszenia Hotelarzy i Operatorów Turystycznych (AKTOB). Jak podkreślił, odnotowano rekordowy wzrost liczby wczesnych rezerwacji w tym kraju. Kavaloglu określił przy tym Polskę mianem "niespodzianki roku".

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Szał na wakacje w tym kraju. Polacy "niespodzianką roku"

Źródło:
tvn24.pl

IMGW opublikował prognozę zagrożeń meteorologicznych na kolejne dni. Tuż przed weekendem w części kraju spodziewane są burze. W weekend gwałtowna aura zacznie obejmować swoim zasięgiem coraz większy obszar Polski.

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Prognoza alarmów IMGW. Prawdopodobnie zagrzmi jeszcze w majówkę

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Kolumbia jako trzeci kraj Ameryki Łacińskiej po Boliwii i Belize zerwie stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Stanie się to w czwartek - zapowiedział prezydent Kolumbii Gustavo Petro.

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Prezydent Kolumbii: zrywamy stosunki dyplomatyczne z Izraelem

Źródło:
PAP
Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Szczęśliwy jak Polak w Unii. Zarabiamy więcej, żyjemy dłużej. Ale czy to wystarczy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce odbędą się 9 czerwca. Ale już dziś wiadomo, że w kolejnej kadencji europarlamentu zabraknie kilkunastu znanych polityków. Niektórzy z nich zasiadali w tej unijnej instytucji od dwudziestu lat. Część sama zapowiedziała przejście na emeryturę, dla innych zabrakło miejsca na listach.

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Wybory europejskie 2024. Oni nie znaleźli się na listach

Źródło:
tvn24.pl, PAP, "Gazeta Wyborcza"

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Turysta kopnął bizona w Parku Narodowym Yellowstone. Władze parku przekazały, że mężczyzna zaczął zaczepiać stado zwierząt, będąc pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, w spotkaniu z bizonem turysta odniósł lekkie obrażenia.

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Turysta kopnął bizona. Zwierzę nie pozostało dłużne

Źródło:
CNN, National Park Service

Podczas tegorocznej majówki pogoda dopisuje i przynajmniej część Polaków wykorzysta ten czas na zorganizowanie grilla z rodziną lub znajomymi. Żeby nie zepsuć sobie odpoczynku, warto pamiętać, że nie wszędzie grillować swobodnie możemy, a za złamanie przepisów mandat może wynieść nawet 5 tysięcy złotych.

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Mandat za grillowanie. Kara może sięgnąć 5 tysięcy złotych

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24