- Decyzja, którą podjął Zbigniew Maj, jest uzasadniona - skomentował dymisję komendanta głównego policji Mariusz Błaszczak. Szef MSWiA podkreślił, że policja nie może "zajmować się sama sobą". - Uważam, że ten problem, który narósł, został rozwiązany - dodał.
W czwartek ze stanowiska zrezygnował komendant główny policji Zbigniew Maj, który stanął na czele policji zaledwie dwa miesiące wcześniej.
Na konferencji prasowej stwierdził, że "dotknął układów, które "funkcjonowały w policji od lat", przez co został zaatakowany. Mówił, że przygotowana została wobec niego prowokacja, za którą mają stać byli pracownicy Biura Spraw Wewnętrznych KGP. Maj po objęciu stanowiska przeprowadził audyt BSW i dokonał zmian kadrowych. Teraz - jak twierdzi - wykorzystano przeciwko niemu sprawę sprzed lat.
Nagłą dymisję szefa policji skomentował w czwartek po południu minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak.
- Doszedłem do wniosku, że w tej sytuacji jedynym rozwiązaniem jest rekomendowanie pani premier odwołania pana inspektora Maja ze stanowiska. Nie może być cienia wątpliwości co do komendanta głównego policji - podkreślił. Nie odpowiedział wprost na pytania dziennikarzy o to, czy miał wcześniej wiedzę na temat postępowań mających dotyczyć Zbigniewa Maja.
- Najważniejsze jest dobro służb, których zadaniem jest obrona wolności obywateli, ich bezpieczeństwa. Taką służbą jest policja. Myślę, że sprawa zostanie wyjaśniona, a dziś jedynym dobrym rozwiązaniem była taka decyzja, jaką podjął komendant główny - zaznaczył.
"Sprawę należało przeciąć"
Błaszczak powiedział, że jeśli rzeczywiście doszło do prowokacji, świadczy to, iż "sprawę należało przeciąć".
- Nie może być takiej sytuacji, że słyszymy, że ktoś występuje przeciwko komuś i wszystko dzieje się w policji. Policja ma stać na straży bezpieczeństwa obywateli, a nie zajmować się sama sobą - stwierdził.
Jak dodał, jego obowiązkiem jest zadbanie o bezpieczeństwo obywateli i o to, by policja zajmowała się "zadaniami powierzonymi przez ustawę".
Poinformował, że jeszcze dzisiaj podpisana zostanie rezygnacja Maja. - Sytuacja wymaga oczywiście dalszych wyjaśnień, ale na dziś decyzja, którą podjął, jest uzasadniona - ocenił.
Wyjaśnił, że na razie obowiązki komendanta głównego będzie pełnił dotychczasowy zastępca Andrzej Szymczyk.
Autor: kg/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24