33-latek z powiatu namysłowskiego za wszelką cenę chciał uniknąć zatrzymania, i dlatego w czasie ucieczki przed policjantami, niewiele myśląc, wskoczył na kruchy lód. Kiedy ten się pod nim załamał, pierwsi z pomocą pospieszyli mu funkcjonariusze. Mężczyzna trafił do zakładu karnego.
Wczoraj przed południem policjanci z Namysłowa otrzymali informację, że poszukiwany listem gończym przez Sąd Okręgowy w Opolu mężczyzna może przebywać w swoim miejscu zamieszkania.
Kiedy funkcjonariusze podjechali pod dom 33-latka, ten wyskoczył przez okno i zaczął uciekać w stronę pobliskiego zbiornika wodnego. Nie zważając na to, że lód na jest dość kruchy, wbiegł na jego taflę. Po chwili lód załamał się i mężczyzna wpadł do wody.
Policjanci - jeszcze przed przybyciem ekipy ratunkowej - wyciągnęli go z wody. Mężczyzna nie odniósł żadnych obrażeń, po udzieleniu pomocy lekarskiej, został zatrzymany.
Warunkowe zwolnienie
Pod koniec grudnia 2009 r. sąd - z uwagi na trudną sytuację rodzinną - zwolnił mężczyznę z odbywania kary na rok. 21 grudnia 2010 r. miał wrócić do zakładu karnego na osiem miesięcy.
Ale się tam nie pojawił i od 4 lutego 2011 poszukiwany był listem gończym.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Opolska policja