Pięć osób, które rozsyłały telefonem komórkowym zdjęcia rozebranej 16-letniej uczennicy szkoły średniej w Strzelcach Krajeńskich (Lubuskie), usłyszało zarzuty. Jak powiedział rzecznik policji w Strzelcach Andrzej Węglarz, podejrzanych w tej sprawie będzie znacznie więcej.
Policja ustaliła, że podczas jednej z lekcji wychowania fizycznego uczennica pilnująca telefonów komórkowych przejrzała ich zawartość. W jednym z aparatów znalazła zdjęcie rozebranej nastolatki i przesłała je na telefony innych uczniów. Niektórzy z nich zaczęli fotografię przesyłać dalej.
Podejrzanych będzie więcej
Pokrzywdzona opowiedziała o tym rodzicom, a ci zgłosili sprawę policji. Obecnie śledczy ustalają, które osoby otrzymały i przesłały innym zdjęcie 16-latki. Jak podał Węglarz, zarzuty dotyczą rozpowszechniania wizerunku nagiej osoby bez jej wiedzy. Z billingów telefonicznych wynika, że podejrzanych będzie znacznie więcej.
- Przy okazji tej sprawy apelujemy do młodzieży o zdrowy rozsądek. Głupi żart może mieć poważne konsekwencje, gdyż w przypadku osób pełnoletnich mówimy o zagrożeniu karą do pięciu lat więzienia, a ewentualny wyrok przez wiele lat będzie miał wpływ na życie młodego człowieka - podkreślił Węglarz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu