- Piotr S., ps. „Staruch”, usłyszał zarzut wprowadzenia do obrotu znacznej ilości narkotyków. Sąd rozpatruje wniosek o jego tymczasowe aresztowanie – mówi tvn24.pl prok. Zbigniew Jaskólski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Prokuratorzy zwrócili się już także z wnioskami o areszt wobec 31 innych osób, zatrzymanych w poniedziałek. Czynności z udziałem pozostałych ciągle trwają.
Razem ze „Staruchem”, nieformalnym szefem bojówki stołecznego klubu, funkcjonariusze CBŚ zatrzymali w poniedziałek 42 osoby, które prokuratura podejrzewa o handel narkotykami na dużą skalę. Wśród zatrzymanych znaleźli się pseudokibice trzech klubów piłkarskich - Legii Warszawa, Pogoni Szczecin i Olimpii Elbląg. Śledczy zwrócili się już z wnioskami o areszt wobec 32 zatrzymanych. Oprócz wprowadzania na rynek narkotyków prokuratorzy zarzucają im udział w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym oraz wymuszenia.
Nawet 10 lat - Te osoby stadion traktowały jak miejsce, gdzie nawiązywano kontakty z innymi osobami zainteresowanymi działalnością przestępczą, albo gdzie werbowano kolejnych członków grupy. My nie zatrzymywaliśmy tych osób w związku z działalnością chuligańską, ale w związku z działalnością przestępczą – tłumaczy Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendanta Głównego Policji. Piotrowi S. grozi do 10 lat więzienia. Jak ustaliliśmy, „Staruch” według wiedzy śledczych mógł rozprowadzić przynajmniej kilka kilogramów narkotyków – przede wszystkim amfetaminy. – Czynności z Piotrem S. zostały już zakończone. Ok. godz. 10 skierowaliśmy wniosek do sądu o zastosowanie aresztu – mówi tvn24.pl prok. Zbigniew Jaskólski z Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Prokuratorzy i policja przyznają, że to najprawdopodobniej nie koniec zatrzymań w tej sprawie. W środę o kolejnych szczegółach mają poinformować podczas konferencji prasowej.
Autor: ŁOs, mn / Źródło: tvn24.pl