- Najważniejsze jest, aby Platforma Obywatelska miała lidera, który ma mandat, aby tym liderem być - mówił Jacek Rostowski przed wejściem na posiedzenie zarządu PO. Gremium to ma omówić niedzielny werdykt wyborców i podsumować kampanię. Zarząd może też - według nieoficjalnych informacji - ustalić termin wyborów wewnętrznych w partii.
Zgodnie ze statutem PO, przewodniczący ugrupowania wybierany jest w wyborach powszechnych.
- Uważamy, że wybory powinny się odbyć jak najszybciej, przynajmniej jeśli chodzi o mnie i moje środowisko platformiane, wielkopolskie, tak żebyśmy ten początek pracy jako partia opozycyjna rozpoczęli z mocnym mandatem nowego szefa i żeby w Platformie Obywatelskiej wreszcie był sekretarz generalny, bez takiego przypisu "p.o." przez funkcją - powiedział we wtorek dziennikarzom szef klubu PO Rafał Grupiński.
Premier Ewa Kopacz, po ustąpieniu Donalda Tuska z kierowania Platformą, pozostaje p.o. przewodniczącego partii. Wiceszef PO Cezary Grabarczyk mówił we wtorek, że realny termin wyborów wewnętrznych to przyszły rok. PO nie ma też obecnie sekretarza generalnego - poprzedni sekretarz, Andrzej Biernat zrezygnował latem z pełnienia tej funkcji.
Porażka Platformy
PKW podała w poniedziałek wieczorem, że w skali kraju Platforma otrzymała 24,09 proc. głosów. To drugi wynik, największe poparcie uzyskał PiS - 37,58 proc. głosów. Według wtorkowego komunikatu PKW, przekłada się to na 138 mandatów w Sejmie.
Część polityków PO nie ukrywa niezadowolenia z wyniku. Niektórzy - jak lider pomorskiej PO Sławomir Neumann - uznali wręcz, że wynik jest porażką, a błędem było oparcie całej kampanii na osobie premier Ewy Kopacz. Grabarczyk mówił z kolei, że Platforma musi przyjrzeć się, czemu nie pozyskała młodych wyborców. - Musimy, po tym rachunku sumienia, podjąć decyzję o konsolidacji - uznał Grabarczyk.
- Sądzę, że najważniejsze jest, abyśmy działali rozważnie. Jarosław Kaczyński siedem razy z rzędu przegrywał wybory, a dziś triumfuje. Myślę, że Platforma może odbudować zaufanie wyborców znacznie szybciej - dodał.
Poszukiwania lidera
- Powinniśmy mieć wybory powszechne i lidera partii, bo tak stanowi nasz statut, jesteśmy partią demokratyczną - mówił mediom przed spotkaniem zarządu PO Jacek Rostowski.
Na pytanie dziennikarzy, czy Ewa Kopacz powinna podać się do dymisji, Rostowski stwierdził, że jest to jej decyzja. Sam nie widzi powodów, by Ewa Kopacz w tych wyborach miałaby nie kandydować.
- Ważne jest jednak, by skończyć z tą prowizorką - dodał.
- Powinniśmy najpierw ukonstytuować klub, wybrać sekretarza partii, który przygotuje kampanię w wyborach na przewodniczącego PO - mówił przed wtorkowym spotkaniem Cezary Grabarczyk.
Szef klubu parlamentarnego Platformy Rafał Grupiński, wchodząc na zarząd powiedział, że partia jak najszybciej powinna wybrać nowego przewodniczącego.
Autor: pw//rzw / Źródło: TVN24, PAP