13 grudnia odbyło się uroczyste zaprzysiężenie nowego rządu. Prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje ministrom, podpisał też Postanowienie o powołaniu w skład Rady Ministrów.
W Kancelarii Prezydenta RP tuż po godz. 9.00 odbyło się uroczyste zaprzysiężenie powołanego dzień wcześniej przez Sejm premiera Donalda Tuska i jego rządu. Prezydent Andrzej Duda, początkowo wyglądający na skupionego i poważnego, już przy składaniu podpisu pod Postanowieniem o powołaniu w skład Rady Ministrów wyglądał na wyraźnie uśmiechniętego.
ZOBACZ TEŻ: Tusk u prezydenta o "wierności postanowieniom konstytucji". "To będzie znak firmowy nowego rządu"
Prezydent Andrzej Duda "puszcza oko", składając podpis
Najpierw kontrasygnatę na dokumencie złożył nowy premier Donald Tusk. Następnie Postanowienie o powołaniu w skład Rady Ministrów podpisał prezydent. Do złoconego stolika, na którym leżał przygotowany dokument, podszedł wyraźnie wyluzowany i uśmiechnięty. Zanim złożył swój podpis, podniósł wzrok i zapozował do zdjęć. Trwało to chwilę, a w pewnym momencie uśmiechnięty Andrzej Duda puścił oko, jak się wydaje, w kierunku, gdzie stali nowi członkowie Rady Ministrów, a za nimi świadkowie tej uroczystości. Później złożył podpis, odłożył pióro, wstał... po czym znów usiadł, a podnosząc w górę palec zauważył: "jeszcze" i złożył kolejny podpis.
Następnie zaprezentował podpisany już akt powołania, a także poprosił nowego premiera, by stanęli z dokumentem do wspólnej fotografii.
Po powołaniu ministrów prezydent odniósł się w przemówieniu do wyniku październikowych wyborów. - Przy wspaniałej, wielkiej frekwencji (...) padło rozstrzygnięcie wyborcze, które dało zwycięstwo jednemu ugrupowaniu, ale proces polityczny wynikający z wyborów w istocie dziś zakończył się zwycięstwem innej części sceny politycznej - mówił Andrzej Duda. - Gratuluję determinacji i zdecydowania, by walczyć w wyborach, osiągnąć jak najlepszy wynik i przede wszystkim wziąć w swoje ręce odpowiedzialność za polskie sprawy. Od dzisiaj tę odpowiedzialność za polskie sprawy dzierżymy wspólnie - akcentował prezydent.
Źródło: tvn24.pl