Z powodu awarii woda w Słupsku nadaje się do picia jedynie po przegotowaniu. Można się nią myć, ale "nie należy dopuszczać, aby dostała się do jamy ustnej" - przestrzega sanepid. - Praktycznie nie ma zagrożenia zdrowia - uspokaja jednak rzecznik słupskich wodociągów.
- Dzisiaj doszło do awarii głównej magistrali i cały czas trwa jej naprawa. Woda jest prawie we wszystkich mieszkaniach w Słupsku, natomiast zawsze przy tego typu awariach dochodzi do jej zanieczyszczenia związkami żelaza - tłumaczy Przemysław Lipski rzecznik słupskich wodociągów.
Sanepid ostrzegł w piątkowy wieczór mieszkańców Słupska, że "woda z kranu nadaje się̨ do picia, przygotowywania zimnych napojów i potraw, mycia owoców i warzyw, wytwarzania lodu, mycia naczyń kuchennych i sztućców oraz mycia zębów tylko po przegotowaniu".
Tak, że w kąpieli należy uważać - "woda z kranu nadaje się do mycia oraz kąpieli w wannie i pod natryskiem, ale nie należy dopuszczać, aby dostała się do jamy ustnej".
Lipski uspokaja jednak, że zmętnienie wody żelazem praktycznie nie zagraża zdrowiu. - To jest tak zwana rdzawa woda, wszyscy to znamy. Absolutnie nie można tego mylić ze skażeniem wody związkami bakteriologicznymi - podkreśla.
Ekipy cały czas usuwają awarię. Jak zapewnił rzecznik uszkodzony fragment wodociągu prawdopodobnie zostanie wymieniony do rana.
Źródło: TVN24, "Przegląd Sportowy"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24