Zalewska liczy na podpis prezydenta. "Rozmawialiśmy przez telefon"

Zalewska: liczę na podpis prezydenta
Zalewska: liczę na podpis prezydenta
TVN 24
Posłowie przyjęli rządowe poprawki do ustawy o reformie edukacjiTVN 24

- Rozmawialiśmy przez telefon, że musimy się umówić, żeby rzeczywiście podyskutować - mówiła minister Anna Zalewska na temat rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą o reformie systemu edukacji.

Na połączonym posiedzeniu komisji edukacji i samorządu terytorialnego posłowie przyjęli poprawki dotyczące między innymi klas dwujęzycznych oraz dodatków dla nauczycieli. Zmiany zaproponował rząd. Poparcia nie uzyskały propozycje opozycji, w tym ta utrzymująca obecne, 6-klasowe szkoły podstawowe i gimnazja oraz poprawka przesuwająca datę wejścia reformy w życie na 2025 r.

Zalewska: bardzo liczę na podpis prezydenta

Zgodnie z przyjętymi poprawkami przy liceach i technikach dwujęzycznych będą mogły być tworzone klasy wstępne, przygotowujące do dalszej nauki w tych szkołach. Opozycja krytykuje tę zmianę mówiąc, że wydłuży ona edukację o rok.

- Bardzo intensywna, spokojna, merytoryczna praca. Myślę, że poza dyskusją dotyczącą terminu zmian już większych dyskusji nie było. Udowodniliśmy sobie, pokazaliśmy jak wzmacniamy dwujęzyczność, szkoły artystyczne i sportowe - mówiła po komisji minister edukacji narodowej Anna Zalewska.

Minister dodała, że rozmawiała już przez telefon z prezydentem Andrzejem Dudą i planuje umówić się z nim, aby podyskutować o reformie. - Obawy pana prezydenta dotyczące szkół artystycznych, szkół sportowych i dwujęzycznych rozwiewam już na komisji, w związku z tym myślę, że nasza rozmowa będzie tylko przyjemna - oceniła. Stwierdziła, że ma nadzieję na podpis prezydenta pod ustawą. - Przed ogłoszeniem podsumowania debat spotkaliśmy się u pana prezydenta i oprócz bezwzględnie czteroletniego liceum padło stwierdzenie, że gimnazja nie wypełniły swojej funkcji - stwierdziła.

"Tworzymy fikcję"

Zdaniem Katarzyny Lubnauer z Nowoczesnej "nie ma żadnej chęci współpracy żeby reformę odłożyć dla klas, które są np. w 3 klasie, by dzieci idąc do 4 klasy zaczynały reformę". - To bardzo ważne, bo już po raz kolejny p. min. Zalewska przyznała, że nie organizują egzaminów dla ośmioklasistów w kolejnych trzech rocznikach, bo liczą się z tym, że dzieci będą miały lukę edukacyjną.

- Tworzymy fikcję w tej chwili - ocenił obrady komisji Rafał Grupiński, poseł PO. - Jest ogromna zmiana systemu szkolnictwa. Wraca PRLowskie 8+4, samorządy są ubezwłasnowolnione jeśli chodzi o decyzję, rodzice nie mają w ogóle prawa głosu, bo jest takie tempo zmian podejmowania uchwał przez samorządy, że nie ma czasu na konsultacje społeczne - dodał.

Politycy komentowali obrady komisji
Politycy komentowali obrady komisjiTVN 24

Poprawki wprowadzone na komisji

W czwartek wieczorem posłowie komisji: edukacji oraz samorządu zakończyli omawianie sprawozdania podkomisji na temat przepisów projektu ustawy Prawo oświatowe, omówili też większą część projektu przepisów wprowadzających tę ustawę. Poparcia posłów komisji nie uzyskały poprawki opozycji, które zasadniczo zmieniłyby projekty, w tym poprawka utrzymująca obecne, 6-klasowe szkoły podstawowe i gimnazja oraz poprawka przesuwająca datę wejścia reformy w życie na 2025 r. Posłowie wprowadzili natomiast do projektów poprawki zgłoszone przez rząd. Jedna z nich zakłada, że przy liceach i technikach dwujęzycznych będą mogły być tworzone klasy wstępne, przygotowujące do dalszej nauki w tych szkołach. "Zależy nam, by mieć ofertę, jedną z wielu, dla dziecka zdolnego" – argumentowała minister edukacji Anna Zalewska. Podkreślała, że poprawka jest efektem dyskusji m.in. z dyrektorami szkół dwujęzycznych. Komisje nie poparły natomiast poprawki zgłaszanej przez PO, by dwujęzyczne klasy VI i VII szkół podstawowych mogły być tworzone przy liceach ogólnokształcących, które też prowadziłyby rekrutację do tych klas. Krystyna Szumilas (PO) argumentowała, że wyrównałoby to szanse dzieci z mniejszych miejscowości, które w swoich szkołach nie mają takiej oferty. Nowoczesna apelowała o przyjęcie obu poprawek, przypominając, że klasy wstępne o rok wydłużą cykl edukacji. Kolejną poprawką do własnego projektu MEN wycofało się z likwidacji dodatku uzupełniającego dla nauczycieli. Zalewska powiedziała, że "przyszła samorefleksja" i "ze zwykłej uczciwości" ministerstwo wycofuje się z tego rozwiązania, pozostawiając je do przedyskutowania podczas prac zespołu ds. wynagrodzeń nauczycieli, który działa przy MEN. Zadowolenie z takiego obrotu sprawy wraził wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński. Wcześniej, podczas prac podkomisji, to właśnie ZNP, a także Forum Związków Zawodowych i PO, głośno protestowały przeciwko takiemu rozwiązaniu. Jak wówczas podkreślano, przepis "wyciąga pieniądze z kieszeni nauczycieli", nie był też konsultowany z nauczycielskimi związkami zawodowymi. Stanowisko rządu oburzyło natomiast samorządowców. Marek Wójcik ze Związku Powiatów Polskich podkreślał, że obecne przepisy są niesprawiedliwe, bo dodatek należy się ustawowo każdemu nauczycielowi bez względu na jakość jego pracy. Jak przekonywał, samorząd nie chce zabierać pieniędzy nauczycielom, ale chce rozwiązania, które połączy dodatki z efektywnością pracy nauczycieli. Jednorazowe dodatki uzupełniające dla nauczycieli to wyrównania, które samorządy muszą wypłacić nauczycielom, jeśli na swoim terenie wydały ogółem w ciągu roku na wynagrodzenia nauczycieli mniej niż wynika z tzw. średniego wynagrodzenia określonego w Karcie Nauczyciela. Spór na linii samorządowcy - nauczycielskie związki zawodowe wywołało też poszerzanie uprawnień kuratorów. Gdy komisja omawiała przepis zakładający, że arkusz organizacyjny szkoły wymagał będzie zatwierdzenia przez kuratora, Wójcik ocenił, że jest to zabieranie samorządom wpływu na tworzone przez nie placówki szkolne oraz "zaprzeczenie idei samorządności", a twórcy reformy samorządowej "przewracają się w grobie". Kontrowersje po raz kolejny budziły też projektowane przepisy dot. zmian w nauczaniu domowym. PO zgłosiła poprawkę, by zrezygnować z planowanej rejonizacji nauczania domowego tzn., by rodzic, który wybiera dla swojego dziecka taką formę nauczania, nie musiał prowadzić go pod nadzorem szkoły, która znajduje się na terenie jego województwa. MEN nie zgodził się na rezygnację z tego przepisu, poprawka nie uzyskała większości. Rezygnację z rejonizacji postulowali też m.in. przedstawiciele Stowarzyszenia Edukacji Domowej. Jak podkreślali, nowe przepisy spowodują m.in., że szanse na edukację domową stracą polskie dzieci za granicą. Projekty reformy oświatowej zakładają m.in., że w miejsce obecnie istniejących typów szkół mają się pojawić: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum ogólnokształcące, 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe, zlikwidowane mają być gimnazja. Zmiany mają być wprowadzane od roku szkolnego 2017/2018.

Autor: mart/ja / Źródło: TVN 24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Władze w chińskim mieście Zhuhai, gdzie kierowca wjechał w tłum ludzi zabijając 35 osób, usunęły wieńce i świece złożone w miejscu tragedii. Rząd monitoruje internet i kasuje wzmianki o ataku, a państwowa telewizja w ogóle o nim przez cały dzień nie wspominała. - Oświadczenie policji będzie jedynym oficjalnym wyjaśnieniem i nie pozwolą ludziom go kwestionować ani omawiać - powiedziała chińska badaczka Rose Luqiu cytowana przez Reutersa.

Konfiskata kwiatów, cenzura i zakazy po tragedii w Chinach

Konfiskata kwiatów, cenzura i zakazy po tragedii w Chinach

Źródło:
Reuters

Prokuratura sprawdza, czy 2,5-letnie dziecko, które zmarło w Szpitalu Dziecięcym w Olsztynie, zatruło się środkiem chemicznym do zwalczania gryzoni. O śmierci chłopca śledczych poinformowali lekarze. Przeprowadzona została już sekcja zwłok.

Zmarło 2,5-letnie dziecko. Śledczy sprawdzają, czy zatruło się środkiem do zwalczania gryzoni

Zmarło 2,5-letnie dziecko. Śledczy sprawdzają, czy zatruło się środkiem do zwalczania gryzoni

Źródło:
tvn24.pl

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w trzecim kwartale 2024 roku wyniosło 8161,62 złotego - poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). Wskazał też, że oznacza to wzrost o 13,4 procent rok do roku.

Tyle zarabiamy. Najnowsze dane GUS

Tyle zarabiamy. Najnowsze dane GUS

Źródło:
PAP

Na zdjęciach z obchodów Święta Niepodległości widać, że prezydent Andrzej Duda nie ma kawałka palca. Pytany o tę kwestię prezydencki minister Wojciech Kolarski mówił, że Duda "w czasie prac domowych zranił się dosyć poważnie w palec". - Był potrzebny mały zabieg, ale już jest wszystko w porządku - zapewnił Kolarski.

Prezydent stracił kawałek palca. Był potrzebny "mały zabieg"

Prezydent stracił kawałek palca. Był potrzebny "mały zabieg"

Źródło:
RMF FM

Zwolnienia grupowe zostaną przeprowadzone w Siarkopolu należącym do Grupy Azoty. Zatrudnienie ma stracić około jedna czwarta pracowników z ponad 700-osobowej załogi - przekazała rzeczniczka Grupy Azoty Monika Darnobyt.

Zwolnienia grupowe w Siarkopolu. "Nie wygląda to dobrze"

Zwolnienia grupowe w Siarkopolu. "Nie wygląda to dobrze"

Źródło:
PAP

Liczba deweloperów spodziewających się obniżek cen mieszkań znacząco wzrosła. Obecnie już co czwarty przewiduje taki scenariusz w najbliższych miesiącach - wynika z najnowszego badania Indeksu Nastrojów Deweloperów opracowanego przez portal tabelaofert.pl. Jak wskazują eksperci, obecnie "mamy idealną sytuację na rynku z punktu widzenia nabywców".

"Idealna sytuacja" dla szukających mieszkania. Nie było tak od dekady

"Idealna sytuacja" dla szukających mieszkania. Nie było tak od dekady

Źródło:
PAP

Funkcjonariusze ABW zatrzymali w Warszawie obywatela Białorusi podejrzanego o usiłowanie dokonania podpalenia obiektu w Gdańsku. "Jest to kolejne zatrzymanie w śledztwie dotyczącym działania zorganizowanej grupy przestępczej, która - na zlecenie obcych służb specjalnych - dokonywała aktów sabotażu, w szczególności podpaleń" - czytamy w komunikacie.

Obywatel Białorusi zatrzymany w Warszawie. Jest podejrzany o dywersję i sabotaż

Obywatel Białorusi zatrzymany w Warszawie. Jest podejrzany o dywersję i sabotaż

Źródło:
tvn24.pl

W środę w Redzikowie (Pomorskie) po wielu latach budowy odbędzie się uroczyste otwarcie bazy amerykańskiej tarczy antyrakietowej, która ma chronić USA i europejskich sojuszników przed pociskami balistycznymi. W ceremonii wezmą udział prezydent Andrzej Duda, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz oraz przedstawiciele władz USA i sekretarz generalny NATO.

Prezydent, minister obrony, szef NATO i przedstawiciele USA w Redzikowie. Dziś wielkie otwarcie

Prezydent, minister obrony, szef NATO i przedstawiciele USA w Redzikowie. Dziś wielkie otwarcie

Źródło:
PAP

Otwierana właśnie baza w Redzikowie pod Słupskiem należy do amerykańskiej marynarki wojennej nie bez powodu. Jest bowiem lądowym rozszerzeniem morskiego systemu antybalistycznego Stanów Zjednoczonych, który początkowo instalowany był na amerykańskich okrętach. Z tego powodu baza w Redzikowie bywa nawet porównywana do "wkopanego w ziemię" okrętu US Navy. Jak działa i wygląda od wewnątrz jeden z takich okrętów, niszczyciel rakietowy USS Carney, w 2018 roku pokazał dziennikarz TVN24 Piotr Świerczek.

Okręt, który budzi strach. Odwiedziliśmy go z kamerą

Okręt, który budzi strach. Odwiedziliśmy go z kamerą

Źródło:
tvn24

Prezydent elekt Donald Trump ogłosił, że powoła "departament wydajności państwa" (DOGE) pod przewodnictwem Elona Muska i swojego byłego rywala, biznesmena Viveka Ramaswamy'ego. Zadaniem nowego ciała doradczego ma być "demontaż biurokracji" i cięcia wydatków. "Będziemy mieć ranking najbardziej głupich wydatków z pieniędzy z waszych podatków. Będzie to zarówno niezwykle tragiczne, jak i niezwykle zabawne" - napisał Musk.

Elon Musk stanie na czele nowego departamentu. "Będzie to niezwykle tragiczne, jak i niezwykle zabawne"

Elon Musk stanie na czele nowego departamentu. "Będzie to niezwykle tragiczne, jak i niezwykle zabawne"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Margaret Spada, 22-letnia mieszkanka włoskiego Lentini, miała poddać się zabiegowi korekcji nosa w klinice w Rzymie. Wkrótce po znieczuleniu lekarze "zdali sobie sprawę, że coś jest nie tak" - pisze portal Rai News. Po czterech dniach kobieta zmarła. Prokuratura wszczęła śledztwo.

Chciała zrobić korekcję nosa. 22-latka nie żyje

Chciała zrobić korekcję nosa. 22-latka nie żyje

Źródło:
Rai News, Il Massengero

Jamie Oliver wycofał ze sprzedaży swoją najnowszą książkę dla dzieci po tym, jak jej treść skrytykowali przedstawiciele rdzennych Australijczyków. Znany na całym świecie szef kuchni i prowadzący telewizyjnych programów kulinarnych wystosował też przeprosiny.

Jamie Oliver wycofuje ze sprzedaży swoją książkę. Jest "zdruzgotany" i przeprasza

Jamie Oliver wycofuje ze sprzedaży swoją książkę. Jest "zdruzgotany" i przeprasza

Źródło:
The Guardian, BBC

Pierwszy raz od 73 dni Rosjanie przeprowadzili połączony atak rakietowy i dronowy na Kijów - poinformował szef stołecznej administracji wojskowej Serhij Popko. Jedna osoba została ranna w obwodzie kijowskim.

Pierwszy taki rosyjski atak na Kijów od 73 dni

Pierwszy taki rosyjski atak na Kijów od 73 dni

Źródło:
PAP

Ulice Bogoty znalazły się pod wodą po tym, jak miasto nawiedziła fala intensywnego deszczu. Towarzyszący opadom wiatr łamał gałęzie i przewracał drzewa, doprowadzając do paraliżu komunikacyjnego. W ubiegłą niedzielę w całej Kolumbii wprowadzono stan klęski żywiołowej w związku z powodzią, jaka przetoczyła się przez kraj.

Potężna ulewa sparaliżowała stolicę 52-milionowego kraju

Potężna ulewa sparaliżowała stolicę 52-milionowego kraju

Źródło:
PAP, Reuters

"Z zaskoczeniem i oburzeniem, czemu dałam wyraz w programie, przyjęłam cytowane w mediach głosy na temat pochodzenia Anne Applebaum. Uważałam, że minister powinien mieć możliwość się do nich odnieść, co też zrobił w 'Kropce nad i'" - podkreśliła w oświadczeniu dziennikarka TVN24 Monika Olejnik. Odniosła się w ten sposób do reakcji ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego na jej pytanie w programie.

"Od lat walczę z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i z agresją". Oświadczenie Moniki Olejnik 

"Od lat walczę z antysemityzmem, z przemocą, z hejtem i z agresją". Oświadczenie Moniki Olejnik 

Źródło:
TVN24

Jeżeli Radosław Sikorski byłby kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta, będę zwolennikiem tego, byśmy wszyscy, łącznie z Szymonem Hołownią, dogadali się wokół tej kandydatury - powiedział w TVN24 wicemarszałek Senatu Michał Kamiński (Unia Europejskich Demokratów, Trzecia Droga).

Kamiński: wybór Sikorskiego na nowo otworzy dyskusję o wspólnym kandydacie

Kamiński: wybór Sikorskiego na nowo otworzy dyskusję o wspólnym kandydacie

Źródło:
TVN24

Mam nadzieję, że panowie Patryk Jaki, Michał Woś, a przede wszystkim Zbigniew Ziobro znaleźli czas, by obejrzeć reportaż "Zakład pracy" w "Czarno na białym" - napisał w mediach społecznościowych minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Jak ocenił, "to porażający materiał". - Sprawą zajmuje się już niezależna prokuratura - przekazał.

Bodnar o "porażającym materiale" TVN24: mam nadzieję, że  Jaki, Woś i Ziobro znaleźli czas, by go obejrzeć

Bodnar o "porażającym materiale" TVN24: mam nadzieję, że Jaki, Woś i Ziobro znaleźli czas, by go obejrzeć

Źródło:
TVN24

Droga z górki, przymrozki, śliska nawierzchnia, załadowana oponami naczepa - to wszystko mogło przyczynić się do nocnej kolizji ciężarówki w Hucisku. Wypadła z jezdni, przewróciła się do góry kołami i wiele godzin blokowała w obu kierunkach drogę wojewódzką 792. Kierowca i pasażer byli zakleszczeni w kabinie.

Ciężarówka całą noc leżała w rowie. Droga zablokowana

Ciężarówka całą noc leżała w rowie. Droga zablokowana

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma nic za darmo - wskazał szef NATO Mark Rutte, który spotkał się z sekretarzem stanu USA Antonym Bliknem, by omówić sytuację w Ukrainie i sojusz między Rosją a Koreą Północną. Rutte wskazywał, czym Putin płaci za pomoc wojskową Kim Dzong Una, podkreślając rosnące zagrożenie, ze strony sojuszu reżimów.

Co Rosja daje w zamian? Szef NATO o koszcie sojuszu z Kimem

Co Rosja daje w zamian? Szef NATO o koszcie sojuszu z Kimem

Źródło:
PAP

Łódzcy policjanci namierzyli, gdzie złodzieje ukryli luksusowe porsche. Auto, które pod koniec października zniknęło z parkingu jednego z hoteli odnaleziono na Teofilowie. Sprawcy wciąż są poszukiwani.

Skradzione auto za 400 tys. znalezione

Skradzione auto za 400 tys. znalezione

Źródło:
tvn24.pl

Nie żyje trzyletnia dziewczynka z okolic Grodziska Wielkopolskiego i dwulatek z okolic Tomaszowa Lubelskiego, a dziewięcioletnie bliźniaczki spod Płońska są w szpitalu. Śledczy sprawdzają, czy powodem tragedii był środek do zwalczania gryzoni. W "Uwadze!" TVN o tym, jak trutki na myszy albo szczury mogą być śmiertelnie niebezpieczne dla człowieka.

Środki na gryzonie i śmiertelne zagrożenie dla człowieka. "To broń chemiczna"

Środki na gryzonie i śmiertelne zagrożenie dla człowieka. "To broń chemiczna"

Źródło:
TVN

Zagrożenie zbrojnym atakiem na państwo członkowskie Unii Europejskiej jest wyższe niż kiedykolwiek wcześniej - oceniła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na forum współpracy fińsko-szwedzkiej w Espoo. Komentowała ostatni raport na temat poprawy gotowości Unii Europejskiej w sferze cywilnej i wojskowej autorstwa poprzedniego prezydenta Finlandii Sauliego Niinisto.

"Zagrożenie atakiem największe od 30 lat". Ursula von der Leyen o fińskim raporcie

"Zagrożenie atakiem największe od 30 lat". Ursula von der Leyen o fińskim raporcie

Źródło:
PAP

Zadzwonił do domu 58-latki i jej 89-letniej matki, przedstawił się jako policjant i powiedział, że starsi ludzie płacą w aptekach fałszywymi banknotami. Zaoferował, że sprawdzi banknoty pań w specjalnej maszynie, którą ma w samochodzie. Kobiety uwierzyły nieznajomemu. Straciły wszystkie oszczędności.

Dały nieznajomemu wszystkie pieniądze, jakie miały w domu. 350 tysięcy złotych w reklamówce

Dały nieznajomemu wszystkie pieniądze, jakie miały w domu. 350 tysięcy złotych w reklamówce

Źródło:
tvn24.pl

- Prezes Prawa i Sprawiedliwości nie jest trenerem Barcelony, który może na nasz wariant przygotować jakieś trzy swoje. Raczej ma już w głowie kandydata w wyborach prezydenckich. Sądzę, że tak naprawdę zaczął się liczyć tylko jeden - powiedział w TVN24 minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

Siemoniak: W PiS zaczął się liczyć tylko jeden kandydat. Zakon wokół prezesa nie jest jego entuzjastą

Siemoniak: W PiS zaczął się liczyć tylko jeden kandydat. Zakon wokół prezesa nie jest jego entuzjastą

Źródło:
TVN24

Mieszkańcy Lizbony domagają się od władz miasta przeprowadzenia referendum w sprawie ograniczenia najmu krótkoterminowego dla turystów. Autorzy stworzonej w tym celu petycji podkreślają, że z powodu nadmiernej turystyki wiele osób musiało się wyprowadzić ze stolicy Portugalii.

Kolejne europejskie miasto ma dość turystów. Mieszkańcy chcą referendum

Kolejne europejskie miasto ma dość turystów. Mieszkańcy chcą referendum

Źródło:
CNN, tvn24 pl

We wtorek wieczorem we Wrocławiu spadł pierwszy śnieg tej jesieni. To kolejny region, w którym w ostatnich dniach pojawił się biały puch. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia nie tylko z zabielonej stolicy Dolnego Śląska, ale również z innych miast.

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

Kto z paralimpijczyków zdobędzie w tym roku tytuł sportowca roku w plebiscycie Polskiego Komitetu Paralimpijskiego? Do wygrania jest statuetka imienia sir Ludwiga Guttmanna. Są juz nominowani. Głosowanie trwa w internecie. 

Trwa głosowanie na tytuł sportowca roku. Wśród nominowanych walczący z nowotworem szermierz Michał Dąbrowski

Trwa głosowanie na tytuł sportowca roku. Wśród nominowanych walczący z nowotworem szermierz Michał Dąbrowski

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

43 organizacje pozarządowe, grupy aktywistów, środowiska akademickie, naukowe i dziennikarskie podpisały apel do polskich władz o przyjęcie ambitnych rozwiązań przeciwko SLAPP - strategicznym działaniom prawnym zmierzającym do stłumienia debaty publicznej.

"SLAPPy uderzają nie tylko w media i pojedyncze osoby, lecz także w demokrację". Apel społeczeństwa obywatelskiego

"SLAPPy uderzają nie tylko w media i pojedyncze osoby, lecz także w demokrację". Apel społeczeństwa obywatelskiego

Źródło:
tvn24.pl