Zagrożenie terrorystyczne w Europie jest wysokie. Nie ma jednak związku z falą uchodźców - twierdzi Europejski Urząd Policji. Choć dżihadyści dopuszczają się mniej niż 10 procent wszystkich zamachów, ginie w nich ponad 95 procent wszystkich ofiar - wynika z dorocznego raportu Europolu.
Takie wnioski sformułował Europol w opublikowanym w ostatnich dniach swoim dorocznym raporcie Te Sat - poświęconym terroryzmowi w Unii Europejskiej.
Europejski Urząd Policji jest międzynarodową policyjną agencją Unii Europejskiej. Jego celem jest poprawa sprawności działania i współpracy służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo wewnętrzne w krajach UE. W szczególności w polu zainteresowania Europolu znajduje się międzynarodowa przestępczość zorganizowana oraz terroryzm.
Ataki dżihadystów - najwięcej ofiar
W raporcie Te Sat 2017 Europol policzył zamachy terrorystyczne na obszarze Unii Europejskiej, zbadał ich przebieg, naturę, motywy i inspiracje. Z dokumentu wynika, że w ubiegłym roku w 142 zamachach terrorystycznych na terenie Unii Europejskiej zginęły 142 osoby, a 379 zostało rannych.
Z zestawienia Europejskiego Urzędu Policji wynika, że 99 zamachów dopuścili się różnego rodzaju separatyści, 27 - organizacje skrajnie lewicowe, 1 - skrajna prawica, w dwóch - nieustaleni sprawcy. Trzynastu zaś zamachów dopuścili się dżihadyści.
W liczbie 142 Europol ujął zamachy zrealizowane, nieudane bądź przerwane. Statystycznie zwolennicy tzw. samozwańczego Państwa Islamskiego dopuścili się mniej niż co dziesiątego zamachu. Jednak ich akty terroru pochłonęły najwięcej ofiar. Jak podaje Europol, "prawie wszystkie zgłoszone zgony i większość poszkodowanych to wynik ataków terrorystycznych dżihadystów". Wyjątkiem jest tu sześć ofiar ataków paramilitarnych w Irlandii Północnej i morderstwo brytyjskiej parlamentarzystki Jo Cox, co władze zgłosiły do Europolu jako krajowy akt terroru.
Terroryści według Europolu
Takie pojęcia jak skrajna prawica/lewica, separatyści, dżihadyści są dość szerokie i nieostre. Europol na 55. stronie raportu wyjaśnia więc, co przez nie rozumie. Zatem:
Ataki dżihadystyczne są według Europolu motywowane religijnie. Ich sprawcy - dżihadyści - odrzucają demokrację. Używają historycznego porównania ze średniowiecznymi krucjatami i do opisania aktualnej sytuacji, w których uważa się, że sunnicki islam staje w obliczu "sojuszu krzyżowców" (szyitów, chrześcijan, żydów).
Prawicowe organizacje terrorystyczne dążą do zmiany systemu politycznego i gospodarczego na ekstremistyczny model prawicowy. Podstawową koncepcją prawicowego ekstremizmu jest supremacjonizm, według którego pewna grupa ludzi (naród, rasa, kultura itp.) jest lepsza od wszystkich innych osób. Z tego prawicowi ekstremiści wywodzą swoje prawo do panowania nad resztą społeczeństwa. W organizacjach skrajnie prawicowych obserwuje się rasistowskie zachowania, autorytarność, ksenofobię i wrogość do imigracji. Odmianami prawicowych ugrupowań ekstremistycznych są formacje neonazistowskie, neofaszystowskie i ultranacjonalistyczne.
Lewicowe grupy terrorystyczne starają się zastąpić system polityczny i ekonomiczny państwa, strukturą komunistyczną lub socjalistyczną i bezklasowym społeczeństwem. Ich ideologią jest często marksistowsko-leninowska. Podkategorią lewicowego ekstremizmu jest anarchistyczny terroryzm, który propaguje rewolucyjny, antykapitalistyczny i antyautorytarny program. Przykładami lewicowych grup terrorystycznych są włoskie Czerwone Brygady czy Organizacja Rewolucyjna 17 Listopada w Grecji.
Separatystyczne i etnonacjonalistyczne grupy terrorystyczne są motywowane nacjonalizmem, przynależnością etniczną i/lub religią. Dążą do wyodrębnienia państwa z większego kraju albo dołączenia określonego terytorium z jednego kraju do drugiego. Ideologiczne elementy skrajnej lewicy lub skrajnej prawicy nie należą w tych ugrupowaniach do rzadkości. Do kategorii ugrupowań separatystycznych Europol zalicza Irlandzką Armię Republikańską (IRA), baskijską ETA, Partię Pracujących Kurdystanu (PKK).
Kryzys migracyjny nie zwiększył liczby zamachów
Policyjna agenda UE dowodzi, że w zjednoczonej Europie daje się zaobserwować trwającą od trzech lat spadkową tendencję liczby zamachów terrorystycznych.
"Całkowita liczba 142 ataków jest kontynuacją spadkowego trendu, który rozpoczął się w 2014 r., kiedy doszło do 226 ataków, następnie zaś w 2015 roku [gdy zanotowano ich] 211" - czytamy w opracowaniu Europolu.
Jeżeli nałożyć na te dane chronologię kryzysu migracyjnego w Europie, za którego początek uważa się 2015 rok, łatwo dostrzec, że fala uchodźców nie spowodowała zwiększenia ani ogólnej liczby zamachów terrorystycznych, ani też zamachów przeprowadzonych przez dżihadystów. W 2015 r. było ich 17, a w 2016 r. - 13. Spadła też liczba ofiar zamachów terrorystycznych ze 151 w 2015 do 142 w ubiegłym roku.
Europol wyraźnie zresztą podkreśla, że nie da się powiązać fali uchodźców próbujących osiedlić się w Europie ze wzrostem zagrożenia terrorystycznego. Zdarzają się przypadki, gdy terroryści dostają się do Unii Europejskiej, udając uchodźców, ale nie jest to zjawisko powszechne.
"Od stycznia do grudnia 2016 r. około 363.400 migrantów dostało się do Europy drogą morską, głównie do Grecji i do Włoch. I ciągle, każdego dnia wielu próbuje przekroczyć te granice [UE - przyp. red.], aby uniknąć okrucieństwa w Syrii i w Iraku. Nie ma twardych dowodów na to, że terroryści systematycznie wykorzystują falę uchodźców, aby niepostrzeżenie przedostać się do Europy. Nie ulega jednak wątpliwości, że w kilku przypadkach terroryści przedostali się do Unii Europejskiej, podając się za uchodźców, co pokazały zamachy w Paryżu 13 listopada 2015 r." - czytamy w raporcie Europolu.
Wysokie zagrożenie w krajach UE
Europejski Urząd Policji wskazuje, że zagrożenie terrorystyczne w Unii Europejskiej jest wysokie. Wskazują na to zarówno przeprowadzone zamachy, jak i te nieudane albo przerwane oraz rozpowszechnianie przez tzw. Państwo Islamskie filmów wideo nagranych w europejskich językach, nawołujących do ataków. Europol wskazuje również na dużą liczbę aresztowań osób podejrzanych o działania terrorystyczne. Spodziewa się też dalszej mobilizacji tzw. samotnych wilków (terrorystów działających w pojedynkę) w celu ataków na obywateli państw znajdujących się w koalicji przeciw państwo islamskiemu.
W najnowszym raporcie Europolu Polska występuje incydentalnie. Z zestawień liczbowych oraz map można wyczytać, że w ubiegłym roku w naszym kraju aresztowano sześć osób podejrzanych o terroryzm.
Liczba ta pokrywa się z liczbą zatrzymanych i aresztowanych w głośnych medialnie sprawach z ubiegłego roku, w których aresztowani usłyszeli zarzuty o charakterze terrorystycznym. W lipcu i listopadzie olsztyńska delegatura ABW zatrzymała, a sąd aresztował pięć osób podejrzanych o przygotowywanie zamachu terrorystycznego. Z kolei w maju aresztowany został mężczyzna powszechnie nazywany wrocławskim bomberem, który przyznał się do podłożenia ładunku wybuchowego w autobusie miejskim.
Autor: jp/sk / Źródło: tvn24.pl, Europol