- Ksiądz zaproponował mi, że podwiezie mnie do domu. Zgodziłem się. Zawiózł mnie na plebanię. I tam onanizował siebie moją ręką. Całował mnie po ustach. Zabrał mi całe dzieciństwo - opisuje dzisiaj dorosły już Michał wydarzenia sprzed 10 lat. Podejrzany o molestowanie dwóch nastolatków proboszcz jednej z parafii w Kołobrzegu stanie przed sądem. Grozi mu do 10 lat więzienia. Ksiądz nie przyznaje się do winy.
Do molestowania miało dochodzić wielokrotnie przez kilka lat. Ksiądz Zbigniew R. zatrzymany został w sierpniu br. i trafił do aresztu.
Do spotkań Michała z księdzem dochodziło kilkanaście razy od 2000 roku. Wówczas chłopakowi nikt nie wierzył, a dodatkowo - jak twierdzi - ksiądz zmuszał go do milczenia. Teraz Michał zdecydował się przerwać milczenie. - Dzisiaj odbywając terapię, wiedząc, że ten człowiek odpowie. Mam świadomość, że ta godność, która została mi zabrana, zostanie mi zwrócona teraz - mówi Michał.
Zwolniony za 20 tys. zł. kaucją
Ksiądz, o którym mowa, jest proboszczem w jednej z parafii w Kołobrzegu. "Tak bardzo potrzeba, żeby człowiek stawał się człowiekiem. By człowiek widział w drugim człowieku swojego brata, któremu w każdej sytuacji może przyjść z pomocą" - takie życzenia składał swoim parafianom 3 lata temu. Dzisiaj ciążą na nim poważne zarzuty.
Do sądu rejonowego w Koszalinie wpłynął akt oskarżenia przeciwko proboszczowi. - Zarzuty prokuratury pojawiły się już w sierpniu. Wówczas ksiądz został zatrzymany i trafił na 3 miesiące do aresztu. Sąd nie uwzględnił odwołania od tej decyzji - tłumaczy Aneta Skupień, rzecznik prokuratury okręgowej w Koszalinie. Jednak w trakcie śledztwa ksiądz został zwolniony za kaucją w wysokości 20 tysięcy złotych. Zamiast aresztu zastosowano dozór policji.
Odwołany za złamanie celibatu
Takich osób jak molestowany Michał jest prawdopodobnie więcej. Wtedy byli dziećmi. Dziś to młodzi mężczyźni, studenci. Oprócz Michała na zeznania zdecydowała się jeszcze jedna osoba. - Ludzie milczą. Wstydzą się. Boją się - wyjaśnia molestowany mężczyzna. Dzisiaj domaga się zadośćuczynienia za krzywdy, których doznał w czasie tych przestępnych czynów.
Kuria koszalińsko-kołobrzeska lakonicznie komentuje całą sprawę. - Od razu, jak w 2008 roku doszła do księdza ordynariusza informacja o tym, że jest podejrzenie utrzymywania kontaktów seksualnych z dorosłym mężczyzną przez tego księdza, został on odwołany z funkcji proboszcza w parafii w Kołobrzegu. Dostał też zobowiązanie do podjęcia leczenia. Naruszył on wówczas zasady celibatu, natomiast nie było żadnych wcześniej informacji o zdarzeniach wcześniejszych - mówi Krzysztof Wyrwa, prawnik reprezentujący kurię.
Za molestowanie Michała proboszczowi grozi kara do 10 lat więzienia. Tyle samo za molestowanie drugiego chłopca. Ksiądz nie przyznaje się do winy.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24