W Szczecinie dwoje nastolatków zatłukło drewnianym kołkiem na śmierć 55-letniego bezdomnego. Zrobili to dla pieniędzy, ale, jak się okazało, mężczyzna miał przy sobie zaledwie 38 złotych. Obydwoje są w rękach policji. 17-latce grozi 25 lat więzienia, natomiast, czy jej młodszy o rok wspólnik również będzie odpowiadał jak dorosły, zdecyduje sąd rodzinny.
W poniedziałek przy ul. Powstańców Wielkopolskich w Szczecinie znaleziono zmasakrowane zwłoki 55-letniego bezdomnego. Jak ustalono, zmarły miał obrażenia ciała wskazujące na możliwy udział w spowodowaniu jego śmierci osób trzecich.
Już kilkanaście godzin później policjanci z komisariatu Szczecin Śródmieście i Wydziału Kryminalnego KMP w Szczecinie zatrzymali podejrzewanych o to morderstwo. Są to mieszkańcy Szczecina, dziewczyna w wieku 17 lat i jej 16-letni kolega.
Zabili z zimną krwią
17-latka i 16-latek przyznali się do zbrodni i złożyli obszerne wyjaśnienia. Portal tvn24.pl dowiedział się nieoficjalne, że zabójstwo opisywali dokładnie i rzeczowo, bez żadnych emocji. Oboje znali wcześniej swoją ofiarę, wiedzieli, że bezdomny nie jest majętny, ale zawsze ma przy sobie jakieś pieniądze.
Mężczyzna kilka razy zwracał im uwagę, gdy widział, że młodzi piją alkohol. Gdy nie mieli pieniędzy, postanowili zabrać je mężczyźnie, mszcząc się przy okazji za wcześniejsze uwagi.
Bili "do skutku"
Zabili go drewnianą tralką wyrwaną z balustrady schodów. Jedna osoba trzymała mężczyznę, a druga tłukła. Gdy skatowany przestał się ruszać, zabrali mu z kieszeni 38 złotych.
17-latka trafiła na 3 miesiące do aresztu i stanie przed sądem za zabójstwo. O losie 16-latka, zdecyduje Sąd Rodzinny i Nieletnich, który na razie umieścił go w poprawczaku i niedługo podejmie decyzję, czy będzie on odpowiadał jak dorosły. Jeżeli tak się stanie, jemu również grozić będzie 25 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, policja