- W czwartek rano wznowiono ruch na drugim torze pod Szczekocinami – powiedział na antenie TVN24 Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych.
prawaPierwszy pociąg przejechał po drugim torze na odcinku Kozłów-Strarzyny, na którym doszło do katastrofy, około godziny 6.30 rano.
Prace przy przygotowywaniu toru do użytku zakończono około 3 w nocy. Natomiast we wtorek wieczorem dopuszczono do użytku tor nr 1. Pierwszy pociąg - Intercity "Sawa" z Warszawy do Krakowa przejechał nim dokładnie o 19.34.
Jak powiedział Siemieniec, po obu torach przejedzie dziś według rozkładu 18 par pociągów. - Na torze numer jeden obowiązuje ograniczenie prędkości do 120 km/h, na torze nr 2 - po przejeździe pierwszych pociągów będzie obowiązywać taka sama prędkość - zdradził rzecznik.
"Wszystkie urządzenia są sprawne"
Przywrócenie ruchu na dwóch torach, likwiduje ponad 2,5 godz. wydłużenie czasu przejazdu pociągów na trasach m.in. Warszawa-Kraków.
Zapewnił również, że wszystkie urządzenia i sygnalizatory na trasie są sprawne.
W sobotę wieczorem w pobliżu Szczekocin koło Zawiercia zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy Wschodniej i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa Wschodnia - Kraków Główny. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa. Zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych. Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Częstochowie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24