"Zaledwie 10-15 minut przed wypadkiem wyszłam do Warsu z wagonu, na który w wyniku zderzenia spadła lokomotywa. Właściwie dokładnie tam, gdzie siedziałam" - relacjonuje Jagoda, jedna z pasażerek pociągu, który brał udział w sobotniej katastrofie kolejowej. Kobieta, w poruszającym liście do redakcji Kontaktu 24 opisuje chwile pierwsze chwile po wypadku: "Wagon na wagonie, kupa żelastwa, fragmenty pociągu, blachy, sama nie wiem czego, porozrzucane walizki, torby, plecaki, kurtki... i ci ludzie".
Źródło: Kontakt 24