Dziś po południu zbierze się klub Ruchu Palikota, który zdecyduje o losie wicemarszałek Sejmu Wandy Nowickiej. Prawdopodobnie posłowie podejmą decyzję o usunięciu Nowickiej ze swoich szeregów.
Sama Nowicka przekonuje, że nie podjęła jeszcze ostatecznej decyzji, ale raczej weźmie udział w środowym posiedzeniu klubu. Pytana, jakiej decyzji klubu oczekuje i z jakimi propozycjami przyjdzie na posiedzenie zaznaczyła, że zawsze była osobą niezależną politycznie, a afiliacja partyjna jest dla niej sprawą drugorzędną.
Posiedzenie specjalne
Posiedzenie klubu zaplanowano na środę na godz. 14.30 - poinformował poseł Ruchu Wincenty Elsner. Jeszcze w piątek Janusz Palikot deklarował, że klub zbierze się za dwa tygodnie. - Mieliśmy zaczekać do kolejnego posiedzenia sejmowego, czyli dwa tygodnie, rozwój wypadków był jednak szybszy, niż się spodziewaliśmy. Spirala negatywnych wypowiedzi szczególnie Wandy Nowickiej bardzo szybko się nakręcała, więc postanowiliśmy szybciej ten klub zwołać - podkreślił Elsner. Jego zdaniem w obecnej sytuacji trudno sobie wyobrazić, na czym miałaby polegać dalsza współpraca Nowickiej z klubem RP. Jak dodał, już podczas piątkowego posiedzenia klubu były głosy, że nie należy czekać i od razu zdecydować o przynależności Nowickiej do klubu.
Odłożyli decyzję
Klub RP zebrał się w piątek po tym, jak Sejm nie zgodził się na odwołanie Nowickiej z funkcji wicemarszałka, o co wnioskował Ruch. Nowicka poinformowała wówczas, że nie ma merytorycznych powodów do tego, żeby sama rezygnowała. Rzecznik klubowej dyscypliny Wojciech Penkalski poinformował we wtorek, że ma już przygotowany wniosek o odwołanie Nowickiej. Jego zdaniem Nowicka zachowała się "skandalicznie", ponieważ nie dotrzymała złożonej klubowi obietnicy, że zrezygnuje z funkcji wicemarszałek Sejmu, nawet jeśli posłowie jej nie odwołają. Ponadto - mówił - Nowicka "wysyłała sygnały", że chce założyć własną partię.
Usunięcia Nowickiej z klubu chce też inny poseł Ruchu Artur Dębski. - Będę głosował za usunięciem Wandy Nowickiej z klubu, natomiast na pewno nie będą namawiał kolegów, by zrobili to samo" - powiedział Dębski. Jak dodał, już podczas piątkowego posiedzenia był zwolennikiem usunięcia Nowickiej z szeregów klubu.
Bez emocji
Sama Wanda Nowicka przekonywała, że nie ma wielkich emocji dotyczących tego, czy zakończy się jej uczestnictwo w klubie, czy nie. - Dla mnie najważniejsze jest to, żebym mogła, niezależnie od tego, jaki jest mój status, jako parlamentarzystki, realizować swój program wyborczy - podkreśliła Nowicka. Jak dodała, przynależność klubowa to dla niej sprawa techniczna i bardzo się cieszy, że w środę się ona rozstrzygnie. Nowicka zaznaczyła, że to, co miałaby do zaproponowania klubowi RP, to kontynuowanie pracy na rzecz wzmacniania Ruchu Kobiet w Ruchu Palikota. Jak oceniła, to niezwykle ważna kwestia w świetle nadchodzących wyborów. Na pytanie, czy miała propozycje przystąpienia do innych klubów parlamentarnych odparła, że nie, ale na nie czeka. - Nigdy nie należałam do żadnej partii i do żadnej partii się nie zapisuję - podkreśliła wicemarszałek.
Niespodzianka
W piątek Sejm nie odwołał Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka, czego chciał jej klub. Janusz Palikot po głosowaniu mówił, że będzie rekomendował usunięcie jej z klubu. Posłowie Ruchu podczas piątkowego posiedzenia klubu, wobec deklaracji Nowickiej o woli współpracy, odłożyli decyzję w tej sprawie. W sobotę doszło do ostrej wymiany zdań między Palikotem a Nowicką. Palikot komentował wypowiedź Nowickiej, która stwierdziła, że ją zastraszał. - Czytając to podświadomie, czyli psychoanalitycznie, być może Wanda Nowicka chce być zgwałcona, ale to nie ze mną. Ja nie jestem typem człowieka, który się do takiej roboty nadaje - powiedział w TVN24 Palikot. - Tej wypowiedzi nie da się skomentować w poważny sposób. Wydaje mi się, że Janusz Palikot przeżył bardzo poważne załamanie nerwowe. Chyba powinien się udać do lekarza jak najprędzej - odpowiedziała Nowicka wTVN24. Wniosek RP o odwołanie Nowickiej z funkcji wicemarszałka miał związek z nagrodą za 2012 rok, w wysokości 40 tys., którą posłanka Ruchu przyjęła wraz z pozostałymi członkami Prezydium Sejmu.
Autor: mn//bgr / Źródło: tvn24.pl, PAP