- To nie jest interwencja walutowa - zapewniał w "Magazynie 24 godziny" senator PO Tomasz Misiak, który komentował deklarację premiera Donalda Tuska, że rząd będzie interweniować na rynku walutowym przy poziomie 5 zł za euro. - A co to jest? - dopytywała Aleksandra Natalli-Świat, która uznała, że jeżeli "coś oddziałuje na waluty, to jest to interwencja".
- Premier nie zapowiedział interwencji państwa, tylko aktywność na rynku walutowym – tłumaczył w „Magazynie 24 godziny” Tomasz Misiak, senator Platformy Obywatelskiej. Misiak zaznaczył, że interwencję mógłby przeprowadzić Narodowy Bank Polski, a obecnie się na to się nie zanosi.
Co zatem powiedział premier? Misiak tłumaczył, że premierowi chodziło o to, że „w sytuacji kiedy złoty będzie warty jak dziś (5 euro za jeden złoty), rząd będzie zastanawiał się nad wpuszczeniem na rynek być może w znacznej ilości euro, które posiada”. - Dzięki temu pozyska za bardzo dobrą cenę kolejne środki na inwestycje – mówił senator.
- Obawiam się, że jest możliwość zachęty do spekulacji na polskiej walucie – komentowała słowa premiera Tuska Aleksandra Natalli-Świat z Prawa i Sprawiedliwości. Posłanka nie zgodziła się z Misiakiem, który powiedział, że „rząd nie dokonał żadnej interwencji państwa”. – To jest interwencja, skoro oddziałuje – kontrowała posłanka.
Dalej posłanka nie szczędziła ostrych słów pod adresem rządu Donalda Tuska.
Natalli-Świat: Rząd zwleka i czeka
- Ten rząd za długo czeka i zwleka z oddziaływaniem na sferę realną gospodarki – grzmiała Natalli-Świat. Posłanka powiedziała, że PiS zgadza się z propozycją wicepremiera Waldemara Pawlaka, by unieważniać niekorzystne dla wielu firm umowy z bankami, (tzw. opcje walutowe). – Można ustawowo zaproponować ścieżkę renegocjacji umów – mówiła posłanka PiS. – Upadające firmy będą ciągnąć inne firmy, nawet te, które nie mają opcji – mówiła Natalli-Świat. Według posłanki, „brak rozwiązania tego problemu w realnej gospodarce, oddziałuje na kurs złotówki”.
- Nie można unieważnić tych opcji, to będzie rodzić poważne konsekwencje dla Polski jako partnera międzynarodowego – ripostował senator PO.
Może nie być takiej opcji
Tydzień temu Waldemar Pawlak informował, że resort gospodarki przygotował projekt ustawy, proponując trzy podejścia do rozwiązania problemu umów na opcje walutowe. Pierwsze gwarantowałoby stronom prawo do renegocjacji warunków umów w ciągu trzech miesięcy od wejścia w życie ustawy, drugie - pozwalające na odstąpienie od umowy i trzecie - na unieważnienie umowy na opcje z mocy prawa. W poniedziałek resorty finansów, sprawiedliwości i rozwoju regionalnego zgłosiły swoje zastrzeżenia do przygotowanego przez resort gospodarki projektu ustawy o opcjach.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24