37 osób - przedsiębiorców i bezrobotnych - podejrzanych o wyłudzanie w sumie ponad 600 tys. zł z ZUS zatrzymało pod koniec ubiegłego tygodnia CBA. - Wśród zatrzymanych jest 15 kobiet i 22 mężczyzn w wieku od 21 do 61 lat. Działali na terenie województwa łódzkiego - powiedział tvn24.pl rzecznik CBA Jacek Dobrzyński.
Sprawa dotyczy przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za wystawianie dokumentacji lekarskiej poświadczającej nieprawdę o niezdolności do pracy. Są to kolejne zatrzymania w związku ze śledztwem dotyczącym działania na szkodę ZUS-u.
Zarzuty dla 180 osób
Jak mówi Dobrzyński, wszystkie osoby przewieziono do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która prowadzi w tej sprawie śledztwo. Zatrzymani usłyszeli zarzuty oszustwa oraz wręczania korzyści majątkowych. Prokurator zastosował wobec nich dozory policyjne oraz poręczenia majątkowe.
W tej sprawie zarzuty usłyszało już 180 osób. Wartość szkody poniesionej przez ZUS szacowana jest obecnie na co najmniej 600 tys. zł.
Nienależne zasiłki
Z kolei jak poinformowała łódzka prokuratura okręgowa, zatrzymani to osoby prowadzące działalność gospodarczą, zatrudnione w zakładach prywatnych, dużych spółkach i sieciach handlowych. Zarzuty dotyczą okresu od października 2009 do lipca 2011 roku. Według prokuratury podejrzani otrzymywali nienależne zasiłki wykorzystując zaświadczenia wystawiane w zamian za łapówki w kwotach od 60 do 100 zł. Odpowiadały one cenie wizyty w prywatnym gabinecie lekarki psychiatry, aresztowanej wcześniej w tej sprawie.
W sumie - według śledczych - podejrzanym zarzucono wyłudzenia na szkodę ZUS w wysokości od 800 zł do 83 tys. zł. Niektórym z nich zarzucono także uzyskiwanie, podrabianych przez asystenta psychiatry, zaświadczeń uprawniających do jazdy samochodem bez pasów bezpieczeństwa.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24