Ratownicy znaleźli ciała trzech osób. Akcja ratunkowa trwa nadal

Aktualizacja:
[object Object]
Trwa akcja ratunkowatvn24
wideo 2/35

Ratownicy pracujący w ruinach katowickiej kamienicy znaleźli ciała trzech osób - kobiety, mężczyzny i dziecka. Ofiary - jak poinformował naczelny "Faktów" TVn Kamil Durczok - to: reporter "Faktów" TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik, dziennikarka TVP Katowice i ich dziecko. Jak oświadczyła straż, skala zniszczeń wskazuje na wybuch instalacji gazowej. Pierwszą informację o wybuchu dostaliśmy na Kontakt 24.

05:37
Teren tragedii jest zabezpieczony przez policję
Teren tragedii jest zabezpieczony przez policjętvn24
05:20

Teren tragedii jest zabezpieczony przez policję. Na miejscu pracują jeszcze strażacy. Do tej pory przeszukali oni całe gruzowisko. Nikogo już nie odnaleziono. Teraz na miejsce wybuchu pracuje ciężki sprzęt.

02:16

Nie żyje dziennikarz "Faktów" TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik i ich dwuletni syn. Zginęli w eksplozji kamienicy w Katowicach.

00:00

Ratownicy odnaleźli w gruzach ciała trzech osób - kobiety, mężczyzny i dziecka. Zostały już one wydobyte na zewnątrz. Na razie służby nie podają jednak tożsamości ofiar.

Akcja ratunkowa trwa nadal, jak bowiem podkreślają strażacy, nie ma stuprocentowej pewności, że w kamienicy nie przebywały jeszcze inne osoby.

Służby nie przerywają akcji
Służby nie przerywają akcji tvn24
23:00

Ratownicy późnym wieczorem odnaleźli w gruzach ciało mężczyzny. Policja podała, że nie ustalono jeszcze jego tożsamości.

Do dwóch poszukiwanych osób nie ma pełnego odstępu. Nie wiadomo więc, w jakim są stanie. Strażacy ręcznie odgruzowują miejsce, w którym doszło do wybuchu, aby dotrzeć do poszkodowanych.

Ratownicy odnaleźli ciało mężczyzny
Ratownicy odnaleźli ciało mężczyzny tvn24
22:39
Tragedia w Katowicach
Tragedia w Katowicachtvn24
21:18

12 osób poszkodowanych w wybuchu w Katowicach trafiło do miejscowego ośrodka Caritas. Tam opiekują się nimi psycholodzy i pracownicy organizacji. Po niedzieli ruszy zbiórka darów dla poszkodowanych, ale Katowiczanie, już dziś ruszyli z pomocą

12 poszkodowanych trafiło do ośrodka Caritas
12 poszkodowanych trafiło do ośrodka Caritastvn24
21:06

Na miejscu pracuje około 150 strażaków

21:02

W krótkiej informacji służby poinformowały, że akcja może potrwać jeszcze kilka godzin i wciąż są szanse na znalezienie poszukiwanych. - Musimy pracować bardzo delikatnie z uwagi na ewentualne potencjalne ofiary - powiedział strażak.

Straż: akcja może potrwać jeszcze kilka godzin
Straż: akcja może potrwać jeszcze kilka godzintvn24
21:00

Rozpoczęła się konferencja prasowa ratowników

20:56

- Tam nieustannie ktoś pracuje. To miejsce doskonale oświetlone. Nie ma tam chwili przerwy - relacjonował z Katowic reporter TVN24 Tomasz Kanik, który obserwuje akcję ratunkową

20:48

Na godzinę 21 planowana jest konferencja prasowa ratowników

20:45

20:30
19:56

- Jest siedem psów ratowniczych. One są wprowadzane sukcesywnie, na każdy poziom - wyjaśniał w "Faktach po Faktach" Paweł Frątczak z Komendy Głównej PSP. - Pies musi z bogactwa rozmaitych zapachów odkryć żywego człowieka. Rozpoznać osoby obce. Jest to ekstremalnie trudne - dodał dr Adam Pietrzak

19:48

- Jeżeli człowiek przetrwał w jakiejś kieszeni, to pierwszą ważną sprawą jest powietrze - tłumaczył na antenie TVN24 dr Adam Pietrzak, lekarz, specjalista medycyny ratunkowej. Jak dodał, szanse na przeżycie zwiększa woda, np. kapiąca z jakiejś rury.

19:45
"Będziemy pracowali do skutku"
"Będziemy pracowali do skutku"tvn24
19:41

- Są takie miejsca, które dają nadzieję, że tam ktoś mógł przetrwać - powiedział w "Faktach po Faktach" Jeremi Szczygłowski. - Będziemy pracowali do skutku - dodał.

19:40

Strażakom zostało do sprawdzenia jedno miejsce - nad stropem wysokiego parteru

19:39

- Już blisko godzinę jest na miejscu ciężki sprzęt. Delikatnie element po elemencie jest z góry zdejmowany i składany na jezdnię - powiedział przed godziną 20 Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej w Katowicach. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to jest kwestia kilku godzin - dodał.

19:35

- Cały czas liczymy na to, że uda nam się znaleźć miejsce, gdzie ci poszkodowani mogą się znajdować - stwierdził w TVN24 dr Adam Pietrzak, lekarz, specjalista medycyny ratunkowej

19:28

- Ta akcja polega przede wszystkim na pracy ponad 18 strażaków. Niezależnie od całej palety sprzętu , strażacy używają przed wszystkich swoich rąk - mówił w "Faktach po Faktach" Paweł Frątczak z Komendy Głównej PSP.

19:10

Akcja poszukiwawcza trwa już kilkanaście godzin

18:55

Prezydent Katowic Piotr Uszok powtórzył późnym popołudniem, że wszystkie osoby poszkodowane w katastrofie zostały objęte pomocą. Jak mówił, najemcy mieszkań komunalnych (według wcześniejszych informacji takich lokali w budynku było pięć) dostały przydzielone mieszkania do umeblowania – po kilka do wyboru. Otrzymały też jednorazową pomoc. Po południu Uszok wskazał, że chodzi łącznie o sześć rodzin.

18:55
"Ratowaliśmy osoby nawet po dwóch, trzech dobach"
"Ratowaliśmy osoby nawet po dwóch, trzech dobach"tvn24
18:24

- Upływający czas i warunki tej katastrofy zmniejszają szanse tych ewentualnych poszkodowanych - stwierdził w "Tak jest" Dariusz Marczyński z Komendy Głównej PSP. Jednak dodał, zdarzało się wcześniej, że strażacy znajdowali poszkodowanych czasem po dwóch czy trzech dobach.

17:46
Eksplozja przed godz. 5 w czwartek zniszczyła trzy kondygnacje budynku u zbiegu ulic Chopina i Sokolskiej w ścisłym centrum KatowiArtur Biela/Kontakt 24
17:08

Z kolei Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej poinformował, że przeszukano już dwa z trzech miejsc, gdzie poszukiwane osoby mogły się znajdować. - Gruzowisko od strony Chopina zostało usunięte. Tam na pewno nikogo nie ma. Obecnie kończymy usuwać gruzowisko od strony dziedzińca wewnętrznego. Tam też na 99 procent nikogo nie ma. Zostaje to miejsce najbardziej prawdopodobne, ale też i najtrudniejsze. To jest to miejsce, gdzie te wszystkie stropy się zawaliły - powiedział Jeremi Szczygłowski.

17:02

- Wszystkimi metodami próbowano dostrzec do tych miejsc, gdzie te trzy osoby mogły być. Mamy świadomość, że te techniki które zostały zastosowane nie przyniosły rezultatów - wyjaśnił Wiesław Leśniakiewicz ze straży pożarnej. Jak dodał teraz przyszła pora na wprowadzenie ciężkiego sprzętu.

Pokreślił, że cały czas pozostałości budynku są bardzo niestabilne – mogą się zawalić. Wygięta jest m.in. ściana frontowa – stąd cały czas budynek obserwują specjaliści nadzoru budowlanego i geodeci, współpracujący z jednym z dowódców. Strażacy starali się też przygotowywać doraźne wzmocnienia ścian.

17:00

- Cały czas z niepokojem strażacy szukają tych trzech osób. Dopóki ich nie znajdziemy, nie można powiedzieć jaki jest finał sprawy - powiedział na konferencji prasowej wiceszef MSW

16:57
"Skutki zniszczeń są typowe dla wybuchu przestrzennego"
"Skutki zniszczeń są typowe dla wybuchu przestrzennego"tvn24
16:56

- Te czynności, które w tej chwili widzimy, to pozorne sprzątanie ulicy służą do tego, by przygotować miejsce pod rozstawienie urządzenia za pomocą którego koledzy będą starali się próbować, bo skuteczność tego nie jest pewna, próbować podnosić do góry tę część konstrukcji, która leży na stropie tego wysokiego parteru - mówił na antenie TVN24 Janusz Skulich. Jak dodał, wszystko po to, żeby można było zajrzeć do środka i spenetrować to miejsce

16:51
16:47

Janusz Skulich, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, wyjaśniał w TVN24, że strażacy i ratownicy wykorzystują w akcji "wszelkie dostępne dziś w Polsce i na świecie środki". - Są kamery wziernikowe, są geofony - tłumaczył.

Jak wyjaśnił, dzięki geofonom ratownicy są w stanie pod kilkumetrową warstwą gruzów usłyszeć oddech człowieka. - To są najmniejsze ruchy, szmery związane z np. prowadzonym oddechem. Te geofony są na tyle czułe, że są w stanie to wychwycić - powiedział Skulich.

16:25

- To, że dom zawalił się z powodu wybuchu gazu jest w mojej ocenie najbardziej prawdopodobne. Ewidentnie skutki zniszczeń są typowe dla wybuchu przestrzennego. Żaden ładunek wybuchowy nie zburzył tego. Natomiast co było przyczyną rozszczelnienia się instalacji gazowej - tu scenariusze mogą być różne - mówił na antenie TVN24 Janusz Skulich

16:14

- Strażacy i ratownicy cały czas postępują tak, jakby tam były żywe osoby - mówił w TVN24 o prowadzonej akcji ratunkowej Janusz Skulich, dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa

- Z całą pewnością osoby żywe są nieprzytomne - dodał.

15:56

15:49

Prezydent Katowic Piotr Uszok potwierdził też, że jedno z mieszkań w kamienicy zajmowała osoba, która prawdopodobnie w piątek miała być z niego eksmitowana. Wskazał, że z dokumentów wynika, że zakład gazowniczy odciął tam już instalację gazową. Nie potwierdził, że to w tym mieszkaniu doszło do wybuchu. - Trzeba tu poczekać na szczegółowe ustalenia prokuratury - zaznaczył prezydent Katowic.

15:47
Prezydent Katowic o pomocy dla poszkodowanych
Prezydent Katowic o pomocy dla poszkodowanychtvn24
15:43

- Przede wszystkim mają zabezpieczony pobyt w Caritas, mają kilka dni na dostosowanie, przygotowanie wybranych przez nich mieszkań. Później te osoby będą te mieszkania zajmowały - wskazał Uszok. Jak dodał, miasto obejmie również pomocą właścicieli pozostałych, wykupionych mieszkań. Takich lokali było jedenaście.

15:39

Prezydent Katowic Piotr Uszok zapewnił na konferencji prasowej, że wszystkie osoby poszkodowane zostały objęte pomocą. Jak mówił, najemcy mieszkań komunalnych (według wcześniejszych informacji takich lokali w budynku było pięć) mają przydzielone mieszkania do umeblowania – po kilka do wyboru, osoby te otrzymały też jednorazową pomoc w wysokości 5 tys. zł.

15:31
Miejsce wybuchu widziane z drona
Miejsce wybuchu widziane z dronaKontakt24
15:25

Jak powiedziała rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak, na miejscu jest 180 strażaków i 56 samochodów ratowniczych. W akcji biorą udział funkcjonariusze ze specjalistycznych grup poszukiwawczych, którzy do swojej pracy wykorzystują psy.

15:17

Do Katowic, gdzie trwa akcja ratownicza po eksplozji w jednej z kamienic, jadą wiceminister spraw wewnętrznych Stanisław Rakoczy i komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz - poinformowało w czwartek MSW.

15:10
Straż pożarna o akcji ratunkowej
Straż pożarna o akcji ratunkowejtvn24
15:02

Strażacy poszukują trzech osób. Są to reporter Faktów TVN Dariusz Kmiecik, jego żona Brygida Frosztęga-Kmiecik, dziennikarka TVP Katowice i ich dziecko

Dariusz Kmiecik i jego żona Brygida Frosztęga-KmiecikTVN24, TVP Info
14:45
Ekspert: można domniemywać, że wybuch gazu nastąpił od ulicy
Ekspert: można domniemywać, że wybuch gazu nastąpił od ulicytvn24
14:26
14:18

Na miejscu wybuchu jest reporter TVN24 Leszek Kabłak. - Strażacy, których cała armia pojawiła się w Katowicach bardzo prężnie działają od samego rana - relacjonował reporter TVN24

14:08

Skala zniszczeń wskazuje na wybuch instalacji gazowej - poinformowała straż pożarna na konferencji prasowej

14:06
Wojewoda śląski o akcji ratunkowej
Wojewoda śląski o akcji ratunkowejtvn24
14:04

Jak tłumaczył wojewoda, akcja jeszcze "trochę potrwa" i jest bardzo trudna. - Grozi zawaleniem kolejna ściana szczytowa. Mamy to pod ciągłą obserwacją. Na miejscu jest inspektor nadzoru budowlanego i geodeta - mówił wojewoda

14:03

- Akcja polega na usuwaniu gruzu, który spadł na chodnik i ulice. Zostały całkowicie zniszczone dwa samochody, które trzeba przemieścić. W dalszej kolejności będziemy starali się dotrzeć do osób, które są pod gruzowiskiem - mówił wojewoda

14:00

Właśnie rozpoczęła się konferencja wojewody śląskiego i prezydenta

- Cały czas trwa akcja ratunkowa. W sumie mamy tutaj 150 strżaków, jest kilkudziesięiu policjantów, którzy zabezpieczają ten rejon - powiedział wojewoda.

13:56
13:54

To, czy wstrząs mógł doprowadzić do rozszczelnienia instalacji gazowej, co w konsekwencji skutkowało eksplozją wyjaśni prokuratura. - Wątek wstrząsów będzie badany w ramach wszczętego w czwartek śledztwa – powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. - Będziemy wyjaśniali, czy mogło się to przyczynić do rozszczelnienia instalacji gazowej, a w następstwie - do wybuchu gazu. W postępowaniu zostanie też zbadane, czy faktycznie w kamienicy był niedawno przeprowadzony remont i czy te prace były prowadzone prawidłowo - dodała.

13:48

Dr inż. Krystyna Stec z Zakładu Geologii i Geofizyki Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach potwierdziła, że dzisiejszej nocy doszło do wstrząsów. Jednak – jej zdaniem - ich siła nie była na tyle duża, by mogła doprowadzić do uszkodzenia instalacji gazowej i w konsekwencji do wybuchu. Jej mówiła, takie wstrząsy (tej siły i silniejsze) zdarzają się na Śląsku często i nie powodują uszkodzeń gazociągów.

13:37
Jakub Jarząbek z urzędu miasta o wybuchu w kamienicy
Jakub Jarząbek z urzędu miasta o wybuchu w kamienicy tvn24
13:15

Akcja może potrwać nawet do jutra - przyznał Jakub Jarząbek z katowickiego urzędu miasta.

13:14

- W tej chwili odbywa się odgruzowywanie, strażacy i ratownicy przeczesują gruzowisko - mówi Jakub Jarząbek z katowickiego ratusza.

Jak dodał, miasto nie posiada pełnych informacji o wszystkich lokatorów, bo tylko część mieszkań była komunalna. Potwierdził jednak pojawiające się wcześniej doniesienia, że w jednym z lokali odcięte były media, a lokator miał być eksmitowany.

13:09

- Z tego, co ustaliliśmy w toku intensywnego postępowania wynika, że w kopalni "Murcki-Staszic" należącej do KHW S.A. o godzinie 3:49 miał miejsce wstrząs - poinformowała Jolanta Talarczyk z Wyższego Urzędu Górniczego. Jak wyjaśniła w przeliczeniu na skalę Richtera, byłoby to około 2 stopni.

- Nie jest to wstrząs o największej energii, jakie odnotowywaliśmy w górnictwie węgla kamiennego. Wstrząs nie spowodował żadnego tąpnięcia, żadnych skutków w wyrobiskach podziemnych. Lokalizacja epicentrum to około 4 km od kamienicy, w której doszło do tragicznego zdarzenia - powiedziała. Wyjaśniła, że w nocy nie napłynęły do WUG żadne zgłoszenia, dopiero po informacjach od mieszkańców zaczęto sprawdzać, czy wstrząsy rzeczywiście miały miejsce.

12:55

Dwie kobiety - matka wraz z dorosłą córką - trafiły do Szpitala Zakonu Bonifratrów w Katowicach. Jak wyjaśniła Maria Janusz, dyrektor placówki, ich stan zdrowia jest dobry. - Przeprowadzona została diagnostyka i wszystko wskazuje na to, że pacjentki będą mogły dzisiaj opuścić nasz szpital. Są jeszcze w trakcie obserwacji, ale hospitalizacja nie jest wymagana - dodała.

Do szpitala Zakonu Bonifratrów trafiły dwie kobiety
Do szpitala Zakonu Bonifratrów trafiły dwie kobiety tvn24
12:51
12:37

Na miejscu zdarzenia są prokuratorzy. - Śledztwo zostało wszczęte w kierunku przestępstwa, które polega na sprawdzeniu zdarzenia zagrażającego zdrowiu lub życiu wielu osób - wyjaśniła Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach. - W toku śledztwa będziemy przede wszystkim wyjaśniać, jaka była przyczyna zawalenia się kamienicy - powiedziała. Jak dodała, oględziny będą mogły nastąpić dopiero po zakończeniu akcji ratowniczej.

- Planujemy już przesłuchania świadków i zabezpieczenie dokumentacji - wyjaśniła.

Prokuratura wszczęła śledztwo
Prokuratura wszczęła śledztwo tvn24
12:04

11:58

Gruzy po zawaleniu kamienicy w Katowicach przeszukują psy. Jak wygląda ich praca?

Ratownik: pies może wywęszyć ofiary nawet na odległość dwóch kondygnacji
Ratownik: pies może wywęszyć ofiary nawet na odległość dwóch kondygnacjitvn24
11:50

Naczelnik wydziału budynków i dróg w katowickim urzędzie miasta Roman Buła powiedział portalowi gazeta.pl, że w jednym z mieszkań kamienicy mogły być odcięte media.

- Chodzi o mieszkanie, z którego mężczyznę wywieziono do szpitala w Siemianowicach. Jego niepełnosprawna matka trafiła kilka dni temu na pobyt stały do domu seniora. On sam miał być jutro eksmitowany do noclegowni. Mężczyzna nie miał prawa do lokalu socjalnego - mówił gazecie.pl Buła.

11:46

- Biorąc pod uwagę stan techniczny tego, co pozostało, akcja strażaków jest bardzo niebezpieczna - powiedział wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego Jan Spychała. - Część elementów konstrukcyjnych grozi zawaleniem - dodał.

Jak wyjaśnił, rolą inspekcji nadzoru budowlanego jest pomoc strażakom i próba wskazania elementów, które najbardziej grożą zawaleniem. Spychała wyjaśnił, że po zakończeniu akcji strażaków, będzie można przystąpić do rozbiórki. - Obiekt został zniszczony w znacznej mierze. To, co zostało praktycznie nadaje się do rozbiórki - powiedział.

Spychała: akcja strażaków jest bardzo niebezpieczna
Spychała: akcja strażaków jest bardzo niebezpiecznatvn24
11:36

Najnowsze informacje o postępach akcji ratunkowej i sytuacji poszkodowanych:

Akcja ratunkowa może potrwać kilkanaście godzin
Akcja ratunkowa może potrwać kilkanaście godzin tvn24
11:31

PRZYPOMINAMY NUMER SPECJALNEJ INFOLINII DLA POSZKODOWANYCH I ICH RODZIN: 32 359 95 18

11:27
11:16

Wokół miejsca katastrofy powstały poważne utrudnienia w ruchu. Opóźnienia notuje m.in. komunikacja autobusowa w centrum miasta.

Po wybuchu zamknięta została jedna z kluczowych arterii komunikacyjnych w centrum miasta – ul. Sokolska – między Placem Wolności i skrzyżowaniem z ul. Chorzowską. Kursuje nią na co dzień m.in. wiele linii autobusowych dojeżdżających do centrum Katowic z terenu aglomeracji katowickiej. W związku z katastrofą ich trasy zostały zmienione.

Utrudnienia dotyczą łącznie 26 linii autobusowych. Linie te kursują objazdami, ale z zachowaniem obsługi wszystkich przystanków na swoich trasach. Wyjątkiem są linie nr 30 i 673, które zamiast przystanku Plac Wolności obsłużą przystanek Stawowa.

To w tym miejscu doszło do wybuchu targeo.pl
11:06

Ratownicy z psami weszli do środka i ostrożnie przeszukują budynek w poszukiwaniu osób, które mogą znajdować się pod gruzami - informuje Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej.

11:05

Dwie poszkodowane osoby, które trafiły do szpitala w Katowicach, są w trakcie wypisu.

10:52

Zgodnie z informacjami Obserwatorium Geofizycznego w Raciborzu wstrząsy miały miejsce o godzinie 3:09, 3:49 i 4:04.

10:50

Zarejestrowano w nocy dwa wstrząsy około 60 km od Raciborza - powiedział Wojciech Wojtak, kierownika Obserwatorium Geofizycznego w Raciborzu. Wstrząsy miały siłę 2.5 i 2.6 stopni w skali Richtera. - Taki wstrząs może być odczuwany na powierzchni jako lekkie drgania, niektórzy ludzie mogą to odczuć - przyznał.

Zastrzegł jednak, że trudno jest ocenić, czy wstrząsy mogły spowodować rozszczelnienie instalacji gazowej. - Taki przypadek oczywiście może się zdarzyć, jeśli budynek jest blisko ogniska, ale tego na razie nie wiemy - podkreślił.

Co było przyczyną katastrofy?
Co było przyczyną katastrofy?tvn24
10:45

Wciąż nieznane są losy trzech osób. Poszukiwani mieszkali na wyższych kondygnacjach budynku.

10:36

Mieszkańcom kamienicy, którzy stracili dach nad głową, miasto w najbliższych zapewni lokale zastępcze - zapewnił rzecznik katowickiego magistratu Jakub Jarząbek. O tym, czy sąsiednie kamienice będą nadawały się do zamieszkania zdecyduje nadzór budowlany.

10:34
Obserwatorium Geofizyczne: zarejestrowaliśmy wstrząsy
Obserwatorium Geofizyczne: zarejestrowaliśmy wstrząsytvn24
10:32

PRZYPOMINAMY NUMER SPECJALNEJ INFOLINII DLA POSZKODOWANYCH I ICH RODZIN: 32 359 95 18

10:31
Potężny wybuch sprawił, że w sąsiednich kamienicach wypadły okna
Potężny wybuch sprawił, że w sąsiednich kamienicach wypadły oknatvn24
10:30

- Dbałość o to, by kamienica nie legła całkowicie w gruzach jest motywowana tym, że w środku wciąż mogą znajdować się ludzie. W drugiej kolejności chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo ratowników, które też jest oczywiście bardzo ważne - wytłumaczył Janusz Skulich z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

10:28

- W dalszym ciągu nie ma kontaktu z trzema osobami, które były zameldowane w kamienicy. Strażacy zakładają więc, że mogły znajdować się w budynku - wyjaśnił Janusz Skulich z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Jak dodał, teraz ratownicy będą się skupiali na znalezieniu bezpiecznych dróg dotarcia do miejsc, gdzie mogą znajdować się ewentualni poszkodowani. - Musimy uzbroić się w cierpliwość - zaapelował, tłumacząc, że akcja jest bardzo trudna, a służby muszą działać tak, by nie pogorszyć sytuacji.

10:25
Rzecznik straży pożarnej o szczegółach akcji w Katowicach
Rzecznik straży pożarnej o szczegółach akcji w Katowicach tvn24
10:23

Śledztwo w sprawie wybuchu gazu poprowadzi katowicka prokuratura okręgowa. Prokuratorzy będą mogli rozpocząć czynności na miejscu katastrofy po zakończeniu akcji ratowniczej.

Jak poinformowała rzeczniczka prokuratury prok. Marta Zawada-Dybek, niemal od początku akcji na miejscu pracuje prokurator. Wiadomo już, że postępowanie w tej sprawie prowadzone będzie przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach.

- Niezwłocznie po zakończeniu akcji ratowniczej przeprowadzone zostaną oględziny miejsca zdarzenia - wskazała prok. Zawada-Dybek.

10:18

Jolanta Talarczyk z Wyższego Urzędu Górniczego poinformowała, że w Katowicach nie odnotowano żadnego tąpnięcia, o czym informowali wcześniej mieszkańcy zawalonej kamienicy.

- Jeśli byłyby odczuwalne skutki, na pewno bylibyśmy powiadomieni o takim wstrząsie - zapewniła na antenie TVN24.

WUG: nie zanotowano mocniejszych wstrząsów
WUG: nie zanotowano mocniejszych wstrząsówTVN24 Katowice
10:15

Dziesięciu lokatorów znajduje się w ośrodku Caritasu na ul. Wita Stwosza. Zostali objęci opieką psychologa

10:15

- Pożar został dogaszony - poinformował wojewoda śląski Piotr Litwa. Jak dodał, cała akcja skupia się teraz na poszukiwaniu trzech osób, które najprawdopodobniej znajdują się w strefie zagrożenia

SPECJALNA INFOLINIA W SPRAWIE POSZKODOWANYCH: 32 359 95 18

Zawaliła się część kamienicy, zapalił się również dach.

Na miejscu prowadzona jest akcja ratunkowa, pracuje 28 zastępów straży pożarnej.

Jak wyjaśnił około godziny 8.30 Jeremi Szczygłowski ze straży pożarnej, do działań weszła grupa poszukiwawczo-ratownicza, która robi rozpoznanie.

- Będzie przystępowała do przeszukiwania tego gruzowiska, które cały czas jest niestabilne. Wybrzuszają się ściany. Gdy uda się to ustabilizować, rozpocznie się przeszukiwanie gruzowiska - powiedział.

W tej chwili strażacy przeszukują teren gruzowiska za pomocą geofonu. - Mówimy głośno, że jeżeli poszkodowany coś słyszy, niech zastuka trzy razy. Przez moment coś słyszeliśmy, ale musimy wyeliminować nieprawidłowości. Nie był to szum wody, ale uderzenie przedmiotów, ale nie mamy potwierdzenia - powiedział Jeremi Szczygłowski.

Na miejscu jest 28 zastępów straży pożarnej
Na miejscu jest 28 zastępów straży pożarnej tvn24

Jak dodał, na miejscu musi być teraz absolutna cisza. - Samochody mają wyłączone silniki, ludzie muszą być cicho - podkreślił.

- Akcja musi być prowadzona bardzo spokojnie, by nie narażać na niebezpieczeństwo również ratowników - wyjaśnił z kolei Wiesław Leśniakiewicz, szef Państwowej Straży Pożarnej.

Jak dodał, rozpoczyna się również proces odgruzowywania fragmentów, do których można było dotrzeć.

- Są grupy specjalistyczne poszukiwawczo-ratownicze, wspierane psami i urządzeniami. Strażacy próbowali dotrzeć kamerami wziernikowymi do tych miejsc, do których mogli. Psy przeszukały częściowo gruzowisko. Nie możemy wprowadzić psów z przewodnikami do tych miejsc, które są najbardziej newralgiczne - wyjaśnił.

- Ta akcja będzie długotrwała - zapowiedział.

Jak przekazał rzecznik śląskiej straż pożarnej Jarosław Wojtasik, do pomocy ściągnięto jednostki spoza woj. śląskiego, m.in. z Brzegu, Krakowa i Łodzi. - Wszystko wskazuje na to, że akcja będzie trwała bardzo długo, być może nawet do jutra - powiedział Wojtasik.

Akcja będzie długotrwała - zapowiada straż pożarna
Akcja będzie długotrwała - zapowiada straż pożarna tvn24

Skomplikowana akcja

W pierwszej kolejności strażacy zabrali się za gaszenie pożaru, bo gdy przyjechali na miejsce, sytuacja była na tyle niebezpieczna, że uniemożliwiała prowadzenie akcji poszukiwawczej.

- Te czynności muszą być wykonywane szeregowo, a nie równolegle. Czyli najpierw ugaszenie pożaru, a później przeszukiwanie zawalonego miejsca. Będzie trzeba wykonywać to z bardzo wielką ostrożnością, bo nie do końca wiadomo, jaki jest stan pozostałej części kamienicy, która też jest zagrożona - wytłumaczył Piotr Litwa, wojewoda śląski.

Konferencja prasowa prezydenta Katowic Piotr Uszoka
Konferencja prasowa prezydenta Katowic Piotr Uszoka tvn24

Stan poszkodowanych stabilny

Nie wiadomo, ile osób mogło znajdować się w kamienicy w trakcie wybuchu. Zameldowanych jest tam 25 mieszkańców.

Pięcioro poszkodowanych osób trafiło do szpitala, w tym jedna do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Kobieta z dzieckiem trafiły do Centrum Zdrowia Dziecka na Ligocie (Katowice). Ze wstępnych informacji wynika, że ich stan jest stabilny.

Justyna Glik z Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich wyjaśniła, że choć stan pacjenta, która trafił do placówki, jest stabilny, jego obrażenia są bardzo poważne.

- To jest pacjent z poparzeniami około 62 proc. powierzchni ciała, głównie górnej części, głowa, klatka piersiowa, podejrzenie poparzenia dróg oddechowych. Pacjent w chwili obecnej jest wydolny oddechowo i krążeniowo, przytomny. To jednak dopiero kilka godzin po wybuchu, więc wszystko się może zmienić - wytłumaczyła.

Kilkanaście osób, którym udało się wydostać, schroniło się w pobliskim kościele.

Jedna osoba była uwięziona na parterze kamienicy.

- Sytuacja była na tyle niebezpieczna, że musieliśmy wycofać ratowników - tłumaczył początkowo przedstawiciel straży pożarnej. Kobietę udało się jednak wyciągnąć z budynku, trafiła do szpitala.

Ile osób było w środku?

Losy trzech innych osób wciąż nie są znane. Jak wyjaśnił prezydent Katowic Piotr Uszok, nie jest jasne, czy znajdowały się one w kamienicy w trakcie wybuchu.

- Bazujemy na listach meldunkowych, rozmowach z zarządcą oraz mieszkańcami, bo oni mają najbardziej aktualne informacje. Nie zawsze stan zameldowania świadczy o przebywaniu w mieszkaniu - zaznaczył Uszok.

- Według bardzo wstępnych informacji tych osób nie było w budynku, ale będziemy musieli zweryfikować te doniesienia - dodał.

- Te osoby, których nie możemy się doliczyć, mieszkały w tych częściach kamienicy, która jest całkowicie zawalona. Wszystko jest przysypane, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy były w środku, a jeśli tak, czy żyją - przyznał z kolei przedstawiciel straży pożarnej.

Ewakuowani zostali również mieszkańcy sąsiednich kamienic.

Trwa akcja strażaków
Trwa akcja strażaków tvn24

"Na dole jest mnóstwo ludzi, kamienica się sypie"

Informację o wybuchu dostaliśmy tuż po godz. 5 od mieszkanki sąsiedniej kamienicy. - Na dole jest mnóstwo ludzi, kamienica się sypie, nam szyby wypadły z futryn - mówiła kobieta. Potwierdziły to straż pożarna i policja w Katowicach.

- Nad ranem doszło do dużego wybuchu gazu - potwierdził od razu w rozmowie z tvn24.pl fakt eksplozji w kamienicy przy ul. Chopina w Katowicach dyżurny straży pożarnej w tym mieście. - Budynek, w którym doszło do eksplozji, częściowo się zawalił - mówił portalowi tvn24.pl dyżurny policji w Katowicach. - W środku na pewno byli ludzie. Jeszcze nie wiemy, w jakim są stanie - dodał.

Rzecznik straży pożarnej o akcji w Katowicach
Rzecznik straży pożarnej o akcji w Katowicach tvn24

Autor: bieru, kg//gak/kka / Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

"Awantura na naradzie w siedzibie Prawa i Sprawiedliwości i zamiana miejsc! Jacek Kurski na "dwójkę" w mazowieckim, Maciej Wąsik na "jedynkę" na Podlasiu. Rękę przyłożył do tego Marek Suski" - poinformowała w piątek dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska.

"Fakty" TVN: awantura na naradzie w siedzibie PiS i zamiana miejsc na listach do europarlamentu

"Fakty" TVN: awantura na naradzie w siedzibie PiS i zamiana miejsc na listach do europarlamentu

Źródło:
TVN24

Nie nadzorowałem komórki, która zajmowała się gadżetami - powiedział były szef MON Mariusz Błaszczak. Odniósł się do "procederu", o którym poinformował wiceszef resortu. Cezary Tomczyk mówił, że najważniejsi współpracownicy ówczesnego ministra dopuszczali się kradzieży cennych przedmiotów, które miały być oficjalnie wręczane najważniejszym ministrom obcych państw. Błaszczak mówił, że sprawę trzeba wyjaśnić.

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Pytanie o prezenty dla współpracowników Błaszczaka. "Nie uwierzy pan, ale nie nadzorowałem tej komórki"

Źródło:
TVN24

Na Kontakt 24 napisał czytelnik, który był pasażerem lotu na trasie Bukareszt-Warszawa. Z jego relacji wynika, że podczas lądowania w samolot uderzył piorun. Jak opisał, w kabinie było słychać huk i widać oślepiające światło. Rzecznik przewoźnika potwierdził zdarzenie.

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

"Jeden wielki huk i oślepiające światło". W lądujący samolot uderzył piorun

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Kierowca skody podczas wyprzedzania doprowadził do zderzenia z busem. W wyniku uderzenia, jego auto dachowało i wpadło na teren stacji benzynowej. - Nikomu nic poważnego się nie stało - informuje Grzegorz Jaroszewicz z gorzowskiej policji.

Wylądował na dachu tuż obok dystrybutora. Może mówić o sporym szczęściu

Wylądował na dachu tuż obok dystrybutora. Może mówić o sporym szczęściu

Źródło:
tvn24.pl

Policjanci z Lublina uratowali życie 39-latce. Kobieta leżała na ławce na dworcu PKS, nie reagowała na próby kontaktu. Mundurowi reanimowali kobietę, aż odzyskała oddech.

Leżała na ławce, "nie reagowała na próby kontaktu". Dramatyczna akcja ratunkowa. Nagranie

Leżała na ławce, "nie reagowała na próby kontaktu". Dramatyczna akcja ratunkowa. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W piątek szesnaście zastępów straży pożarnej gasiło płonącą halę tartaku na terenie miejscowości Piotrowice (woj. dolnośląskie). Nie ma osób poszkodowanych.

Ogień objął halę tartaku

Ogień objął halę tartaku

Źródło:
PAP

Grzegorz P., jeden z dwóch byłych agentów CBA ułaskawionych przez prezydenta, był skazany kilkukrotnie, między innymi za ujawnienie tajemnicy i spalenie akcji CBA - powiedział w TVN24 reporter "Czarno na białym" Łukasz Frątczak. Mówił także, że P. w 2018 roku w Dubaju rozmawiał z osobą poszukiwaną czerwoną notą Interpolu o tym, jak przemycać papierosy do Polski poprzez wagony PKP Cargo.

"Spalił akcję CBA", rozmawiał o przemycie papierosów. Kim jest jeden z ułaskawionych byłych agentów

"Spalił akcję CBA", rozmawiał o przemycie papierosów. Kim jest jeden z ułaskawionych byłych agentów

Źródło:
TVN24

Największe sieci paliwowe w Polsce ruszają ze specjalnymi promocjami z okazji zbliżającej się majówki. Z obniżek skorzystamy między innymi na stacjach Orlen, Moya, Shell, a także Circle K. Ile wyniosą majówkowe rabaty i jak z nich skorzystać?

Ruszają majówkowe promocje na stacjach paliw. Gdzie zatankujemy taniej?

Ruszają majówkowe promocje na stacjach paliw. Gdzie zatankujemy taniej?

Źródło:
tvn24.pl

Przez głupi żart na Lotnisku Chopina 54-latka zepsuła sobie urlop. Mieszkanka Warszawy powiedziała podczas odprawy, że w bagażu ma "jakąś bombę i jakieś narkotyki". Do Egiptu nie poleciała, w dodatku ma do zapłacenia 500 złotych mandatu.

"Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki". Tak zakończyła podróż do Egiptu

"Mam w bagażu jakąś bombę i jakieś narkotyki". Tak zakończyła podróż do Egiptu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia dostał maskotkę po uchwaleniu ustawy uznającej język śląski za język regionalny. Prezent wręczyła mu Ewa Kołodziej - posłanka KO z Katowic. - To jest maskotka, bebok. Nazywa się Trudzia - mówiła posłanka. Hołownia przyjął prezent z uśmiechem. - Nie zacznijcie mnie prowokować, żebym zaczął podejrzewać, czyją podobiznę otrzymałem od pani posłanki Kołodziej. Moją? - żartował.

Sejm zdecydował w sprawie języka śląskiego. Marszałek po głosowaniu dostał maskotkę

Sejm zdecydował w sprawie języka śląskiego. Marszałek po głosowaniu dostał maskotkę

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk awansował w kwietniu na pierwsze miejsce w rankingu zaufania do polityków - wynika z sondażu IBRiS dla Onetu. Premier może pochwalić się zaufaniem na poziomie 45 procent. Swój awans skomentował w mediach społecznościowych.

Donald Tusk liderem rankingu zaufania do polityków. Premier skomentował swój wynik

Donald Tusk liderem rankingu zaufania do polityków. Premier skomentował swój wynik

Źródło:
Onet

Sieć Pepco poinformowała o wycofaniu dwóch produktów ze swojej oferty z powodu zagrożenia dla zdrowia lub życia. Chodzi o body dla niemowląt, od którego mogą oderwać się małe części i może dojść do zakrztuszenia. A także o damski portfel wykonany z materiału, który zawiera szkodliwe ftalany.

Pepco wycofuje dwa produkty z powodu zagrożenia dla zdrowia

Pepco wycofuje dwa produkty z powodu zagrożenia dla zdrowia

Źródło:
tvn24.pl

Mając na uwadze skalę marnotrawstwa żywności, do jakiej prowadzi obecna formuła wakacji all inclusive, musimy opracować dla niej nowe zasady - ocenił Hakan Saatçioğlu, prezes tureckiego Stowarzyszenia Profesjonalnych Menedżerów Hoteli (POYD) w ubiegłotygodniowej rozmowie z branżowym portalem Turkiye Travel News.  

Hotelarze chcą zmienić zasady all inclusive. Wskazano powód

Hotelarze chcą zmienić zasady all inclusive. Wskazano powód

Źródło:
Turkiye Travel News, TVN24.pl

Jason i Katharine Zoladz, para turystów z USA, złożyła pozew przeciwko Google'owi. Małżonkowie utrzymują, że podczas swojej ubiegłorocznej podróży przez Kapsztad padli ofiarą napaści ze względu na zarekomendowanie przez Google Maps niebezpiecznej trasy. Podjęcie podobnych kroków prawnych zapowiada inny amerykański turysta zaatakowany w stolicy RPA.  

Nawigacja poprowadziła ich w miejsce, gdzie zostali pobici i okradzeni. Składają pozew przeciw producentowi

Nawigacja poprowadziła ich w miejsce, gdzie zostali pobici i okradzeni. Składają pozew przeciw producentowi

Źródło:
PAP, The Telegraph, TVN24.pl

Nie żyje noworodek uratowany kilka dni wcześniej z łona zmarłej matki - informuje BBC. Kobieta zmarła w wyniku izraelskiego bombardowania w Rafah w Strefie Gazy. Dziecko po porodzie ważyło niespełna półtora kilograma.

Noworodek uratowany z łona zmarłej matki po nalocie w Gazie zmarł po pięciu dniach

Noworodek uratowany z łona zmarłej matki po nalocie w Gazie zmarł po pięciu dniach

Źródło:
BBC, tvn24.pl

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Krzysztof Janik, były szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w rządzie Leszka Millera (SLD) został uznany za niewinnego w procesie, w którym był oskarżony o korupcję. W piątek nieprawomocny wyrok po siedmiu latach procesu wydał Sąd Okręgowy w Katowicach. Polityk był oskarżony o przyjmowanie łapówek od przedstawicieli katowickiej firmy z branży górniczej. Sąd nie zakwestionował uznał, że politykowi przekazywano pieniądze, ale jednocześnie, że nie były one przyjmowane w związku z pełnieniem przez Janika funkcji publicznej.

Jest wyrok w sprawie Krzysztofa Janika. Były szef MSWiA był oskarżony o przyjmowanie łapówek

Jest wyrok w sprawie Krzysztofa Janika. Były szef MSWiA był oskarżony o przyjmowanie łapówek

Źródło:
PAP

Do ośmiu lat więzienia grozi trzem kobietom i partnerowi jednej z nich, którzy wprowadzali do obrotu fałszywe pieniądze. Jak podała policja, wymieniali "pieniądze do zabawy" na prawdziwe. Usłyszeli zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa.

Zdradził ich napis na banknocie, w więzieniu mogą spędzić wiele lat

Zdradził ich napis na banknocie, w więzieniu mogą spędzić wiele lat

Źródło:
tvn24.pl

ByteDance nie zamierza poddać się i wyzbyć się swojego biznesu w Stanach Zjednoczonych po podpisaniu przez Joe Bidena ustawy delegalizującej TikTok - podaje BBC. Wcześniej przedstawiciele TikToka zapowiadali, że zaskarżą w sądzie "niekonstytucyjną" decyzję prezydenta USA. Szef TikToka Shou Zi Chew podkreślił, że firma "nigdzie się nie wybiera".

Chińczycy nie składają broni. "Prędzej zamkną TikToka, niż sprzedadzą"

Chińczycy nie składają broni. "Prędzej zamkną TikToka, niż sprzedadzą"

Źródło:
PAP

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie utrzymał wyrok 25 lat więzienia dla Przemysława S. za zabójstwo 84-letniej niepełnosprawnej mieszkanki Nowej Sarzyny (Podkarpacie). Mężczyzna - jak ustalili śledczy - zabił kobietę, bo nie chciała dać mu stu złotych na alkohol. Po zabójstwie na jej czole wyciął krzyż.

Zabił starszą kobietę, na jej czole wyciął krzyż. Usłyszał prawomocny wyrok

Zabił starszą kobietę, na jej czole wyciął krzyż. Usłyszał prawomocny wyrok

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W powiecie słupskim na Pomorzu służby zlikwidowały ogromną fabrykę narkotyków. Przejęto blisko cztery tony klefedronu oraz zabezpieczono 20 ton chemikaliów służących do produkcji nielegalnych używek. Zatrzymano trzy osoby. W akcji brał udział policyjny pojazd opancerzony oraz śmigłowce Black Hawk i Bell.

Służby zlikwidowały ogromną fabrykę narkotyków. Przejęto tony chemikaliów

Służby zlikwidowały ogromną fabrykę narkotyków. Przejęto tony chemikaliów

Źródło:
PAP

"Następni funkcjonariusze CBA ułaskawieni przez Andrzeja Dudę. Zanim się obejrzymy, gotów będzie ułaskawić cały PiS" - napisał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych. Skomentował w ten sposób informację TVN24 o tym, że prezydent Andrzej Duda ułaskawił dwóch byłych agentów CBA, skazanych w sprawie tzw. afery gruntowej.

Premier komentuje ułaskawienie dwóch byłych agentów CBA przez prezydenta Andrzeja Dudę

Premier komentuje ułaskawienie dwóch byłych agentów CBA przez prezydenta Andrzeja Dudę

Źródło:
tvn24.pl

- My, obywatele, składamy się na pensje polityków i potem widzimy, że oni uprawiają ten freak fight przed Sejmem - powiedziała w podcaście "Wybory kobiet" Marianna Schreiber, odnosząc się też do swojego udziału w walkach MMA. Była również pytana m.in. o to, czy miała poczucie, że jej aktywność publiczna jest obciążeniem dla jej męża.

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Marianna Schreiber o "freak fightcie przed Sejmem". "To już chyba lepiej na tym zarabiać, prawda?"

Źródło:
tvn24.pl

Były premier Polski Mateusz Morawiecki wygłosił w piątek przemówienie na konferencja środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie. Jak mówił, w Europie na poziomie strategicznym muszą zostać osiągnięte trzy główne cele: należy utrzymać państwo opiekuńcze, rozwijać obronność i osiągnąć cele klimatyczne. Polityk PiS nazwał Viktora Orbana swoim "przyjacielem", a Budapeszt "miastem wolności słowa" - donosi węgierski dziennik Magyar Nemzet.

Morawiecki nazwał Orbana "przyjacielem", a Budapeszt "miastem wolności"

Morawiecki nazwał Orbana "przyjacielem", a Budapeszt "miastem wolności"

Źródło:
Magyar Nemzet, PAP
W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

W lesie niegdyś ogrodzonym drutem kolczastym stanęły tablice. Ziemia wciąż do nas przemawia

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższą niedzielę, 28 kwietnia, sklepy będą otwarte. To jedna z siedmiu takich niedziel w tym roku. Kolejna handlowa niedziela wypada 30 czerwca.

Handlowy kalendarz na najbliższe dni. Czy zrobimy zakupy w niedzielę?

Handlowy kalendarz na najbliższe dni. Czy zrobimy zakupy w niedzielę?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Sejm uchwalił ustawę uznającą język śląski za język regionalny. Popierany przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Lewicę projekt trafi teraz do Senatu a potem - jeżeli uzyska poparcie - do prezydenta Andrzeja Dudy. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcieli odrzucenia projektu już w pierwszym czytaniu.

Język śląski językiem regionalnym? Jest decyzja Sejmu

Język śląski językiem regionalnym? Jest decyzja Sejmu

Źródło:
PAP

Po żartobliwych i wymijających odpowiedziach w sprawie obecności Jacka Kurskiego na wieczorze wyborczym PiS, dziś już wiadomo, że były prezes TVP wystartuje w eurowyborach. Jak nieoficjalnie ustalił TVN24 wystartuje z pierwszego miejsca w okręgu podlasko-warmińsko-mazurskim. Dostał zielone światło od prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Mimo niezadowolenia w partii i krytycznego głosu z pałacu prezydenckiego. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Jacek Kurski kandydatem PiS do europarlamentu. Komentarze polityków

Jacek Kurski kandydatem PiS do europarlamentu. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

Oddaliśmy się do dyspozycji premiera - powiedział w piątek w TVP Info minister aktywów państwowych Borys Budka. On i dwóch innych ministrów w rządzie Donalda Tuska będą kandydować w wyborach do europarlamentu. Budka zaznaczył, że swoje obecne funkcje będą pełnić do 10 maja, kiedy ma nastąpić rekonstrukcja rządu. Jego zdaniem, listy PiS do europarlamentu będą "listami skazańców".

Trzech ministrów KO wybiera się do Brukseli. Budka: oddaliśmy się do dyspozycji pana premiera

Trzech ministrów KO wybiera się do Brukseli. Budka: oddaliśmy się do dyspozycji pana premiera

Źródło:
TVP Info, PAP

Widać, że nie ma woli zapoznania się dogłębnie z tą sprawą, tymczasem afera gruntowa wyrządziła dużo krzywdy wielu osobom - powiedział wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do decyzji prezydenta Andrzeja Dudy o ułaskawieniu dwóch byłych agentów Centralnego Biura Antykorupcyjnego, skazanych w sprawie tak zwanej afery gruntowej. Wcześniej prokurator generalny Adam Bodnar wydał negatywne stanowisko w sprawie prawa łaski.

Ułaskawienie byłych agentów CBA. "Ta sprawa wyrządziła gigantyczną krzywdę"

Ułaskawienie byłych agentów CBA. "Ta sprawa wyrządziła gigantyczną krzywdę"

Źródło:
TVN24

Aktywistki i aktywiści związani z organizacją Ostatnie Pokolenie blokowali w piątek rano most Świętokrzyski. "To nie koniec na dzisiaj" - zapowiedzieli i słowa dotrzymali. Po południu protestowali na skrzyżowaniu Marszałkowskie i Królewskiej w centrum Warszawy. Walczą w ten sposób o lepszy transport publiczny i zwracają uwagę na katastrofalne zmiany klimatyczne.

Przykleili się do asfaltu na moście. Potem blokowali ruch w centrum Warszawy

Przykleili się do asfaltu na moście. Potem blokowali ruch w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Już za kilka tygodni mieszkańcy Unii Europejskiej zdecydują, kto zasiądzie w Parlamencie Europejskim. Na co dzień do budynków PE wstęp mają jednak nie tylko politycy. Na co mogą liczyć odwiedzający Strasburg i Brukselę? I gdzie właściwie mieści się siedziba europarlamentu?

Nie trzeba wygrać wyborów, by znaleźć się w Parlamencie Europejskim. 27 kwietnia dzień otwarty w Strasburgu

Nie trzeba wygrać wyborów, by znaleźć się w Parlamencie Europejskim. 27 kwietnia dzień otwarty w Strasburgu

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Ponad dwumetrowy krokodyl spowodował wypadek drogowy, w wyniku którego zginęły trzy osoby - dwóch mężczyzn i kobieta. Jak podają lokalne media, gad wbiegł po zmroku na drogę położoną na obrzeżach miasta Culiacan w stanie Sinaloa w zachodnim Meksyku.

Wbiegł w nich krokodyl. Trzy osoby zginęły w wypadku drogowym

Wbiegł w nich krokodyl. Trzy osoby zginęły w wypadku drogowym

Źródło:
PAP, losnoticieristas.com

W 2023 roku luka VAT ponownie wzrosła do dwucyfrowego poziomu - przekazał na konferencji prasowej minister finansów Andrzej Domański. Jak dodał, szczegółowe dane za ubiegły rok zostaną opublikowane w najbliższych dniach.

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Minister finansów: w ubiegłym roku luka VAT znów osiągnęła dwucyfrowy poziom

Źródło:
PAP

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24