Ze względu na kwestię potencjalnego ryzyka związanego z pandemią istnieje poważna możliwość przesunięcia terminu wyborów w Rzeszowie - powiedział w czwartek rzecznik rządu Piotr Mueller. Dodał, że spodziewa się, iż decyzja w tej sprawie zapadnie najpóźniej w przyszłym tygodniu. Kandydaci w wyborach wciąż zabiegają o poparcie na ulicach miasta.
Piotr Mueller był pytany w czwartek w programie "Tłit" w Wirtualnej Polsce o przedterminowe wybory prezydenta Rzeszowa, które są zaplanowane na 9 maja. Rzecznika rządu dopytywano, czy odbędą się one w zapowiadanym terminie, czy też jest w tej sprawie "jakiś znak zapytania".
"Decyzja ta zapadnie najpóźniej w przyszłym tygodniu"
- Jest znak zapytania, bo sytuacja epidemiczna nadal nie jest dobra. Nie wykluczam, że wybory zostaną przesunięte, podobnie jak to miało miejsce w ostatnich tygodniach, miesiącach, w innych miejscowościach. Spodziewam się, że decyzja ta zapadnie najpóźniej w przyszłym tygodniu, biorąc pod uwagę aktualne wskaźniki epidemiczne, a może nawet w tym tygodniu, aczkolwiek przewiduję, że raczej w następnym - powiedział rzecznik rządu.
Pytany, na kiedy wybory w Rzeszowie mogłyby zostać przełożone, Mueller odparł: - Nie jestem w stanie odpowiedzieć, bo nie znam analiz. Jeśli będą przełożone, to na taki czas, który jest realny do przeprowadzenia tych wyborów, choć jeszcze niedawno wydawało się, że ten termin majowy jest możliwy.
- Myślę, że ze względu na kwestię potencjalnego ryzyka istnieje poważna możliwość przesunięcia tego terminu - ocenił.
Wybory w Rzeszowie po rezygnacji prezydenta miasta
Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 roku Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego po tym, gdy przeszedł COVID-19. Wybory mają odbyć się 9 maja.
Oprócz Konrada Fijołka, którego popierają między innymi Lewica, Koalicja Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe, Polska 2050 Szymona Hołowni, w wyborach wystartują poseł Konfederacji Grzegorz Braun, popierana między innymi przez Prawo i Sprawiedliwość wojewoda podkarpacka Ewa Leniart oraz wspierany przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł z Solidarnej Polski.
Prezydent Białegostoku i lider Polski 2050 popierają Fijołka. "To nie jest bitwa o Rzeszów, to jest bitwa o Polskę"
W czwartek poparcia Konradowi Fijołkowi udzielił prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. - Z pełną odpowiedzialnością, z pełnym wewnętrznym przekonaniem rekomenduję rzeszowianom Konrada Fijołka. Jest człowiekiem stąd. Człowiekiem, który wyrósł z samorządu i człowiekiem, który czuje samorząd – mówił.
Jak dodał, "wybory w Rzeszowie to nie jest bitwa o Rzeszów, to jest bitwa o Polskę". Według prezydenta Białegostoku "to jest bitwa o to, czy wygrywają siły prodemokratyczne, czy też siły, które niszczą polskie sądownictwo, niszczą polską demokracje, zastraszają sędziów, upolityczniły wszystko co jest możliwe". - Konrad Fijołek jest symbolem walki o lepszy Rzeszów i o lepsza Polskę - stwierdził.
Podczas konferencji prasowej Truskolaski przekazał Fijołkowi księgę dobrych praktyk, która powstała podczas budowy stadionu miejskiego w Białymstoku. Jak dodał, stadion jest tam miejscem, które służąc sportowcom i mieszkańcom, jest również inwestycją przynoszącą zyski do budżetu miasta. Fijołek w swoim programie wyborczym zapowiada m.in. rozwój infrastruktury sportowej.
W czwartek wspólny kandydat opozycji wystąpił na konferencji także z liderem Polski 2050 Szymonem Hołownią. Jak stwierdził były kandydat w wyborach na prezydenta Polski, cieszy się, że może udzielić wsparcia Fijołkowi w Dniu Ziemi. - Rozmawiając o poparciu kładliśmy wspólnie nacisk na to, co dla nas jako Polski 2050 jest fundamentalnie ważne, a co symbolizuje Dzień Ziemi – mówił.
Dodał, że umówił się kandydatem, że "jedną z jego pierwszych decyzji po tym, jak zostanie prezydentem Rzeszowa będzie zwołanie zielonego panelu obywatelskiego". Panel – wyjaśnił Hołownia – "wskaże decyzje do podjęcia przez prezydenta i jego współpracowników, którą pozwolą sprawić, że Rzeszów stanie się miastem bardziej zielonym". - Rzeszów wspaniale się rozwija, ale dzisiaj potrzebuje silnego akcentu na to, co stanowi o jakości życia w sposób najbardziej bezpośredni - troski o środowisko naturalne – powiedział lider Polski 2050.
Zauważył, że "czytając program Konrada Fijoła napotykamy się na rzeczy, które są obecne w naszym, zaprezentowanym kilka tygodni temu, programie 'Na zielonym szlaku'". - Prezydent Fijołek, wierzę w to bardzo głęboko, będzie zielonym prezydentem – podkreślił.
W trakcie konferencji Hołownia poinformował, że jego wolontariusze przywieźli do Rzeszowa pierwszą partie budek dla jerzyków, ptaków zwalczających komary. Montowanie takich budek w swoim programie zapowiada Fijołek.
Leniart deklaruje walkę ze smogiem. "Teraz jest nowa jakość, której gwarantem jestem ja"
O ekologii mówiła też kandydująca w wyborach wojewoda podkarpacki Ewa Leniart. Przypomniała, że w czwartek obchodzony jest Dzień Ziemi. Dodała, że trzeba rozsądnie korzystać z dobrodziejstw naszej planety.
- Dlatego w Dniu Ziemi postanowiliśmy zrobić coś dobrego, przede wszystkim dla naszego powietrza. Dwa tygodnie temu rozmawiałam o tym, jak ważną kwestią jest czyste powietrze. Wspominałam wówczas, że statystyki są porażające, kilkaset osób rocznie umiera z powodu smogu, który jest w Rzeszowie. Dodatkowo kilka tysięcy osób ma problemy zdrowotne z tego powodu. Drogą do tego, aby nie było tych przypadków jest zadbanie, by smogu było mniej – dodała.
Leniart zaznaczyła, że wraz z włodarzami ościennych gmin podpisała deklarację, w której zobowiązują się do takich działań, aby ograniczyć smog w szeroko pojętej aglomeracji rzeszowskiej.
- Jeśli zostanę prezydentem Rzeszowa to bez wątpienia zrealizuję takie projekty, które pozwolą nam na szybką wymianę kopciuchów, zwłaszcza w odniesieniu do tych osób, których nie stać na wkład własny, żeby skorzystać z programów takich jak "Czyste powietrze", bo potrzeba mieć 30 procent wkładu własnego. Możemy to zrobić szybko wówczas, jeśli połączymy siły – przekonywała kandydatka.
Wojewoda zaznaczyła, że porozumienie jest też ważnym sygnałem, że samorząd Rzeszowa rozmawia z ościennymi gminami. Jak zauważyła, do tej pory było tak, że to Rzeszów "dyktował sąsiadom warunki". - Teraz jest nowa jakość, której gwarantem jestem ja, we współpracy z moimi współpracownikami. Zaczynamy dzisiaj zmieniać przyszłość Rzeszowa – stwierdziła.
Warchoł przedstawił program dla seniorów
wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł przedstawił w czwartek na konferencji prasowej swój program dla seniorów, który zamierza realizować, gdy zostanie prezydentem miasta.
- Po pierwsze Zakład Opieki Leczniczej. W tej chwili taki zakład istnieje w (pobliskim - red.) Szpitalu Miejskim na ul. Rycerskiej. Natomiast chcemy, żeby takie zakłady powstawały również w innych miejscach – zadeklarował Warchoł.
Zapowiedział jednocześnie, że jeśli zostanie prezydentem Rzeszowa, będzie w tej sprawie rozmawiał z dyrekcjami innych szpitali w mieście. - Następnie oddział geriatryczny. Niestety, nie mamy w tej chwili w żadnym szpitalu takiego oddziału. Najbliższy jest bodaj w Krakowie, w Katowicach, a również takie miejsce byłoby bardzo ważne – dodał.
Zapowiedział, że w przypadku wygranej stworzy Centrum Aktywizacji Senioralnych, gdzie seniorzy będą mogli np. nauczyć się obsługi komputera. - Również to centrum jest dla nas ważne, żeby seniorom pokazywać na przykład możliwości edukacyjne, żeby pokazywać możliwości w zakresie edukacji cyfrowej, walczyć z wykluczeniem cyfrowym, pokazywać możliwości jakie daje nowoczesne miasto właśnie dla tych którzy budowali dobro tego miasta – powiedział.
Zwracając się do zgromadzonych seniorów powiedział, że nie było by nas dzisiaj gdyby nie ich "ofiarna ciężka praca przez całe dziesięciolecia". - Za to wam wielkie podziękowania się należą. Z mojej strony ogromny hołd i dług wdzięczności zarazem, który jako, mam nadzieję przyszły prezydent naszego miasta, będę chciał spłacać – zapewnił Warchoł.
Wskazał też na potrzebę utworzenia spółdzielni pracy dla seniorów, którzy chcieliby nadal pracować. Obiecał, że jako prezydent będzie "bezwzględnie wspierać" takie inicjatywy.
Towarzyszący Warchołowi na konferencji prasowej dotychczasowy prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc ocenił, że zaprezentowany program jest trudny do realizacji. - Będzie pan minister miał więc dużo roboty – dodał z uśmiechem Ferenc.
Zwracając się do mieszkańców poprosił, by oddali głos na Warchoła. Jak mówił, ten kandydat jest najlepszy. - Otóż kandydaci, którzy są, są wszyscy bardzo dobrzy, ale ja uważam, że najlepszym kandydatem jest pan minister Warchoł. Dlatego też go wspieram i kiedy będzie prezydentem, to będziemy go kontrolować, będziemy go pytać co zrobił – zapowiedział Ferenc. Życzył też Warchołowi "ciężkiej roboty".
Przypomniał, że dzięki niemu m.in. udało się odzyskać dla Rzeszowa Zamek Lubomirskich i rozpocząć budowę nowego gmachu sądu okręgowego, on też przygotował przepisy pod budowę pierwszej w Polsce kolejki naziemnej Monorail.
Źródło: PAP