Co zrobić, aby nasz głos w nadchodzących wyborach samorządowych był ważny? Odpowiedź jest prosta: postawić jeden znak 'x' w kratce przy nazwisku wybranego przez nas kandydata. - Tylko i wyłącznie jeden znak 'x', na jednej karcie wyborczej - mówiła na antenie TVN24 Anna Godzwon, współautorka książki "Prawo wyborcze", wyjaśniając prawidłowe zasady oddawania głosu w nadchodzących wyborach samorządowych.
Podczas niedzielnych wyborów samorządowych wybierzemy blisko 47 tysięcy radnych gmin, powiatów i sejmików wojewódzkich, a także prawie 2,5 tysiąca wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Ważne jednak, aby wiedzieć, jak głosować.
Żeby oddać ważny głos, trzeba postawić tylko i wyłącznie jeden znak "x" w kratce przy nazwisku wybranego przez nas kandydata na jednej karcie wyborczej. We "Wstajesz i wiesz" w TVN24 o tej zasadzie przypominała Anna Godzwon, która na przykładzie wzoru karty wyborczej do rady dzielnicy miasta pokazała, jak prawidłowo ją wypełnić.
Jak mówiła, karta jest wypełniona poprawnie, w momencie kiedy znak "x" znajduje się tylko i wyłącznie przy jednym nazwisku z jednej listy wyborczej. Głos jest nieważny wtedy, kiedy postawimy drugi znak "x", ponieważ głosujemy wtedy na dwie listy wyborcze.
W sytuacji kiedy jedną kratkę całkowicie zamażemy, a w drugiej postawimy znak "x", taki głos może zostać uznany za nieważny.
- Państwowa Komisja Wyborcza w swoim stanowisku poinformowała, że jednolite zamazanie kratki może rodzić podejrzenie, że pod tym zamazaniem może znajdować się znak "x". Oznacza to, że mamy dwa znaki "x" na kracie, co równa się z nieważnością głosu - mówiła Godzwon.
Jak podkreśliła, "mamy jedno podejście, to powinna być przemyślana decyzja".
- Zasada jest prosta: jedna karta do głosowania, jeden kandydat, jeden znak "x". To nie jest zabawa, karta wyborcza to zbyt ważny dokument, żeby po nim dowolnie mazać - mówiła.
Dopiski niebędące znakiem "x", wpisane poza kratki, nie wpływają na ważność głosu.
Pytania o znak "x" - nie dwie, a co najmniej dwie linie
- Nie rozmawialibyśmy o tym, gdyby ustawodawca w swojej nieograniczonej mądrości nie zmienił definicji znaku "x", który jaki jest, każdy widzi. Ustawodawca zdecydował, że znakiem "x" są nie dwie, a co najmniej dwie linie - tłumaczyła ekspertka. "Iksem" może być więc zarówno krzyżyk, jak i gwiazdka.
Mimo to, gość TVN24 zaapelowała, żeby nie tworzyć wymyślnych kombinacji, nawet jeżeli podążają w myśl powyższej zasady.
Głos ważny czy nieważny?
Czy wystarczy, aby nasz głos zawierał co najmniej dwie przecinające się linie? Tak, chociaż z jednym zastrzeżeniem: linie te muszą przecinać się w obrębie wyznaczonej kratki.
Mało tego, potrzeba zwrócić uwagę, czy linię na pewno się przecinają - w tym wypadku popularny znak "ptaszka" nie spełni wymagania o ważności głosu.
Na antenie TVN24 zaznaczony został jeden przypadek, który niewątpliwie należy do tych specjalnych - nagromadzenie wielu zamazanych linii. W myśl ustawy jest to głos ważny, ponieważ - wracając do już wspomnianej zasady - przecinają się tam co najmniej dwie linie.
- Apeluję: nie róbmy kombinacji alpejskich, nawet jeśli ustawodawca na to pozwolił - wezwała Godzwon. - Trzymajmy się "iksa". "Iks" jaki jest, każdy widzi - powtórzyła. Ekspertka na antenie odpowiadała na pytania internautów, które cały czas możecie zadawać.
"Czy w związku z możliwością nanoszenia poprawek na listach wyborczych, mogę zrobić zdjęcie mojej ostatecznej wersji oddanego głosu i czy mam możliwość, po ogłoszeniu wyniku wyborów sprawdzenia mojej karty do głosowania pod względem poprawności oddanego głosu" - brzmiało jedno z pytań.
- Nie mamy takiej możliwości, ponieważ karty do głosowania nie są podpisywane, a wybory są tajne - odpowiedziała Godzwon. Jak zaznaczyła, możemy zrobić zdjęcie karty do głosowania, jednak po głosowaniu do kart wyborczych nikt - poza sądem, policją i prokuraturą - nie ma dostępu.
Wybory samorządowe już w najbliższą niedzielę 21 października - ZOBACZ RAPORT
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ:
Autor: akw//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24