W niedzielnym Marszu za Polską w Warszawie udział wziął między innymi prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Nie przemawiał ze sceny, ale w rozmowie z dziennikarzami przekonywał, że głos na Nawrockiego, to głos za suwerenną Polską, a nie za oddawaniem coraz to nowych uprawnień do instytucji międzynarodowych. - Karol Nawrocki jest za rozwojem, co oznacza dzisiaj odrzucenie Zielonego Ładu, wznowienie wielkich inwestycji, także tych, które nie podobają się Niemcom, oni się z nich powycofywali - mówił prezes PiS. - To jest człowiek, który nie chce rewolucji kulturowej, stawiania świata na głowie. Chce, żeby mężczyzna był mężczyzną, a kobieta kobietą - dodawał.
W marszu szli także posłowie tego ugrupowania: były premier Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak, Przemysław Czarnek, Mariusz Gosek, Piotr Gliński, Barbara Bartuś, Andrzej Adamczyk, Zbigniew Kuźmiuk, Lidia Burzyńska i Marcin Horała. W tłumie wypatrzono też Antoniego Macierewicza. Byłego ministra obrony narodowej widać m.in. we wpisie Marcina Horały.
Obecni byli również europosłowie związani z PiS: Anna Zalewska, Piotr Müller oraz były eurodeputowany Ryszard Czarnecki. Udział w marszu Karola Nawrockiego wziął także działacz PiS Oskar Szafarowicz, europosłanka Solidarnej Polski Beata Kempa, była małopolska kurator oświaty Barbara Nowak i przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Szli też narodowcy Marian Kowalski i Robert Bąkiewicz, który po raz kolejny wystąpił z rekwizytem - drewnianą kosą na sztorc.
Nawrocki na marszu w Warszawie
Chociaż w marszu udział wziął szereg polityków związanych z główną partią opozycji, żaden z nich nie zabrał głosu na scenie na placu Zamkowym. Karol Nawrocki przed zakończeniem marszu mówił w tym miejscu, że będzie prezydentem przyszłości. Wyrażał poparcie dla atomu, Centralnego Portu Komunikacyjnego i zrównoważonego rozwoju. Bronił także "polskiej wsi" i rolników oraz zapowiedział, że nigdy nie podpisze podniesienia wieku emerytalnego.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: wac//az
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP