Jestem uskrzydlony, bo jestem związany ze środowiskiem politycznym, które po raz piąty z rzędu wygrało wybory - mówił w specjalnym programie "Fakty po Faktach" w TVN24 Jarosław Sellin. Zdaniem Andrzeja Halickiego z PO, "nad ranem będzie albo remis, albo PiS i Koalicja Europejska znajdą się bardzo blisko siebie". - Było takie przekonanie, że jak się wszyscy zjednoczą przeciwko PiS-owi, to PiS się już nie obroni. Obronił się i to przy dość sporej frekwencji - mówił prof. Maciej Gdula.
Według sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos dla TVN24, na pierwszym miejscu w wyborach do europarlamentu znalazło się Prawo i Sprawiedliwość. PiS zdobyło 42,4 proc. głosów.
Na drugim miejscu uplasowała się Koalicja Europejska. Na to ugrupowanie zagłosowało 39,1 proc. ankietowanych.
Ostatnie miejsce na podium według sondażu exit poll zajęła Wiosna - partię tę poparło 6,6 proc. badanych. Na Konfederację KORWiN Braun Liroy Narodowcy zagłosowało 6,1 proc.
Te cztery ugrupowania będą uczestniczyły w podziale mandatów.
"To jest wyraz optymizmu"
Wyniki sondażowe komentowali goście specjalnego programu "Fakty po Faktach" w TVN24 - Jarosław Sellin, kandydat PiS do Parlamentu Europejskiego, Andrzej Halicki, kandydat Koalicji Europejskiej do PE oraz prof. Maciej Gdula, kandydat Wiosny do europarlamentu. Żaden z nich, jak wynika z sondażu, nie dostał mandatu.
- Jestem uskrzydlony, bo jestem związany ze środowiskiem politycznym, które po raz piąty z rzędu wygrało wybory. Poczynając od roku 2014, od wyborów samorządowych, przez wybory prezydenckie i parlamentarne w roku 2015, kolejne samorządowe w roku ubiegłym i te europejskie. Wygrała dobra zmiana, wygrała Zjednoczona Prawica, wygrała moja partia Prawo i Sprawiedliwość - mówił Jarosław Sellin.
Jak dodał, "gdyby przenieść ten sondaż na grunt wyborów do parlamentu krajowego, oznaczałoby to szansę na kolejną turę samodzielnych rządów". - To jest wyraz optymizmu, którym możemy żyć po tych wyborach - ocenił.
"Myślę, że będzie remis nad ranem"
Zdaniem Andrzeja Halickiego z PO, nad ranem będzie albo remis, albo PiS i KE znajdą się bardzo blisko siebie. - Myślę, że ta różnica będzie mniejsza - powiedział.
Przyznał jednak, że "ten remis jest ze wskazaniem dla Prawa i Sprawiedliwości".
- Gdyby ktoś dawał nam 40 procent dwa miesiące temu, to pewnie byłby uznany za fantastę. Mieliśmy dużo niższe notowania - mówił Halicki. - Wydaje mi się, że konsekwencja jest teraz najważniejszym wyzwaniem. Od poniedziałku do roboty, z jeszcze większą energią - podkreślił.
"Bez Wiosny nie da się PiS-u od władzy odsunąć"
Maciej Gdula przyznał, że wszyscy w Wiośnie liczyli na dwucyfrowy wynik.
- To się nie udało, chociaż bardzo ciężko pracowaliśmy, ale ja jestem zadowolony. Po pierwsze dlatego, że Wiosna wystartowała samodzielnie, że nie dała się przekonać do tego, że jedyna droga to połączenie wszystkich sił przeciwko PiS-owi. Bardzo konsekwentnie unikaliśmy tej pokusy - mówił.
- Polaryzacja służy także PiS-owi. Wcześniej było takie przekonanie, że jak się wszyscy zjednoczą przeciwko PiS-owi, to PiS się już nie podniesie, nie obroni. Dzisiaj widać, że obronił się. I to obronił się przy dość sporej frekwencji. Wcześniej było tak, że jak była duża frekwencja, to Prawo i Sprawiedliwość przegrywało wybory, teraz jest inaczej - skomentował.
Jednak zaznaczył, że "jedno jest pewne po tych wyborach". - Bez Wiosny nie da się PiS-u od władzy odsunąć i z tego też się bardzo cieszę - powiedział Gdula.
Autor: kb//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24