W kampanii wyborczej politycy nie zapominają o niepełnosprawnych, którzy od dawna sygnalizują, że są w trudnej sytuacji. Chcą przekazać im więcej pieniędzy i proponują różne świadczenia. - Ważne jest to, żeby uwzględnić stanowisko osób z niepełnosprawnościami, bo to oni są ekspertami w stosunku do swojej choroby - podkreśla Adam Bogacki z fundacji "Jesteśmy Niepokonani". Materiał magazynu "Polska i Świat".
Partie politycznie nie znalazły złotego środka dla niepełnosprawnych.
- Gdybyśmy wzięli z każdego programu po jednej propozycji, to mógłby być to wreszcie program odpowiedni, przynajmniej dla większości osób z niepełnosprawnościami - mówi Adam Bogacki z fundacji "Jesteśmy Niepokonani".
Wszyscy obiecują więcej pieniędzy
To, co łączy wszystkie ugrupowania, to plan przekazania na niepełnosprawnych większych pieniędzy.
- Tych najsłabszych będziemy intensywnie wspierać. Na ile tylko sytuacja budżetowa pozwoli - zapewnia kandydat Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu Jacek Świat. PiS mówi, że w 2020 roku ma to być już 24,5 miliarda złotych.
Koalicja Obywatelska chce wprowadzić zasiłki równej wartości dla opiekunów dzieci i dorosłych.
PSL-Koalicja Polska proponuje podwyższenie świadczenia wychowawczego dla rodziców dzieci niepełnosprawnych do tysiąca złotych.
Z kolei dwa tysiące złotych wsparcia obiecuje Lewica. - Kiedy osoba rodzi się niepełnosprawna, to ona tak naprawdę potrzebuje pomocy i potrzebuje kogoś, kto będzie z nią 24 godziny na dobę. Taką osobę do pomocy. Nawet, gdy pracuje - mówi Joanna Scheuring-Wielgus, która kandyduje z list Lewicy.
Dla tych opiekunów Lewica proponuje coroczne tygodniowe urlopy wytchnieniowe. W tym czasie podopieczni mają mieć zapewnione turnusy rehabilitacyjne. Bezpłatnych wyjazdów zdrowotnych przynajmniej raz w roku dla niepełnosprawnych chce też Koalicja Obywatelska. Ludowcy chcą wesprzeć opiekunów przy pomocy na przykład zwrotu kosztów usług. Prawo i Sprawiedliwość osobom, które utrzymują bliskie osoby niepełnosprawne, oferuje ulgi podatkowe.
Przez ostatnie cztery lata Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło program 500 plus dla niepełnosprawnych, zmniejszyło opłaty w żłobkach i klubach dziecięcych także dla dzieci z niepełnosprawnościami, przyjęło rządowy program Dostępność Plus mający poprawić między innymi dostępność przestrzeni publicznej, rozszerzyło system rehabilitacji medycznej czy dofinansowało sport osób z niepełnosprawnościami.
"Sytuacja jest dramatyczna. Nie zmieniło się nic"
Zdaniem opozycji działania te są niewystarczające.
- Sytuacja osób z niepełnosprawnościami jest dramatyczna. Nie zmieniło się nic - twierdzi Iwona Hartwich, liderka ubiegłorocznego protestu niepełnosprawnych w Sejmie, a obecnie kandydatka Koalicji Obywatelskiej w wyborach.
- Za wiele się nie zmieniło. Mimo to, że rząd mówi ciągle, że wkłada większe środki finansowe, to nie reformuje systemowo wsparcia osób niepełnosprawnych - mówi Agnieszka Ścigaj, kandydatka PSL-Koalicji Polskiej.
Problemów osób niepełnosprawnych jest dużo więcej niż rozwiązań zapisanych w wyborczych programach. Począwszy od tych, które mają aktywizować zawodowo, przez te, które mają przeciwdziałać wykluczeniu społecznemu aż po likwidację barier w przestrzeni publicznej.
-Ale to też nie jest nic nowego, bo już od jakiegoś czasu mamy ustawę o dostępności użyteczności publicznej. Pytanie tylko, w jaki sposób jest ta ustawa realizowana - zaznacza Adam Bogacki.
"To oni są ekspertami w stosunku do swojej choroby"
Sami zainteresowani przekonują, że nie skreślają z góry żadnego z programów. - Trzeba dać szanse dalszej realizacji programu - mówi przedstawiciel fundacji "Jesteśmy niepokonani".
O wsparciu tych najsłabszych jest w każdym programie wyborczym. Ale dla nich najważniejsze jest jednak to, jak będzie on realizowany. - Ważne jest to, żeby uwzględnić po prostu stanowisko osób z niepełnosprawnościami, dlatego że to oni są ekspertami w stosunku do swojej choroby - podkreśla.
Autor: ads//now / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24