Zełenski autentycznie chce podziękować Amerykanom, bo Ukraińcy rozumieją, jak pomógł im sprzęt wojskowy i pieniądze - zauważyła w "Faktach po Faktach" Anne Applebaum, która mówiła o powodach wizyty ukraińskiego prezydenta w Waszyngtonie.
Dziennikarka, publicystka "The Atlantic", autorka książek i laureatka Nagrody Pulitzera Anne Applebaum mówiła w środowym wydaniu "Faktów po Faktach" w TVN24 o dzisiejszej wizycie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Waszyngtonie. Jak stwierdziła, "są trzy przyczyny tej wizyty".
- Zełenski autentycznie chce podziękować Amerykanom, bo Ukraińcy rozumieją, jak pomógł im sprzęt wojskowy i pieniądze. To najważniejsza przyczyna tej wizyty. Po drugie, to też wizyta, w której Biały Dom i Zełenski chcą pokazać Rosji, że z ich punktu widzenia wojna jeszcze trwa, Ameryka popiera Ukrainę i będą dawać Ukrainie pomoc - opisała.
Po trzecie, jak mówiła Applebaum, to moment, gdy Zełenski może się spotkać z nowymi liderami amerykańskiego Kongresu.
Applebaum w programie pytana była o to, na jakim etapie wojny w Ukrainie znajduje się Ameryka. W odpowiedzi wspomniała, że rozmawiała wczoraj - w trakcie telefonicznej konferencji - z wysokim przedstawicielem Białego Domu, który, jak zacytowała, powiedział, że to Ukraińcy zdecydują, kiedy wojna się zakończy.
- Amerykanie zdają sobie sprawę, że wcześniejsze zaprzestanie walk to nie będzie koniec wojny - dodała. Jej zdaniem zawieszenie broni "dałoby Rosjanom czas, żeby przebudować (siły) i zmobilizować więcej żołnierzy". Zaznaczyła przy tym, że "nikt nie chce, żeby wojna trwała dłużej". - Więc musimy dojść do momentu, w którym sami Rosjanie zrozumieją, że nie było warto, że ta wojna to był błąd - podsumowała.
Źródło: TVN24